Przejdź do treści

Łamliwe kości, ból stawów, wypadające włosy? Uzupełnij niedoboru krzemu w diecie

kobieta ćwicząca na zewnątrz
zdjęcie: iStockphoto.com
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Bolą cię stawy, łamią się paznokcie i włosy, a na skórze zauważasz kolejne „pajączki”? Szukając winowajcy, pewnie nawet nie pomyślisz o krzemie. A szkoda…

Krzemowi brakuje dobrego PR-u, nie ma zbyt wielu badań na jego temat, mało się o nim mówi i pisze. Trudno to wytłumaczyć, biorąc pod uwagę fakt, że jest budulcem tkanki łącznej, co oznacza, że nasze kości, stawy, mięśnie, ścięgna, skóra i ściany naczyń krwionośnych nie mogą bez niego prawidłowo funkcjonować. Pół biedy, jeśli niedobory krzemu odbiją się na naszych włosach. Gorzej, gdy zbyt mała jego ilość doprowadzi np. do zwyrodnienia stawów. Przyjrzyjmy się więc krzemowi nieco bliżej. Dlaczego tak trudno się bez niego obyć?

Odpowiada za kondycję włosów, skóry i paznokci

Każdy, komu zależy na wyglądzie włosów, powinien pamiętać o krzemie. Przyczyna jest prosta: pierwiastek ten bierze udział w syntezie kolagenu i elastyny, które w dużym stopniu decydują o kondycji włosów i paznokci. A także, rzecz jasna, o stanie skóry. To m.in. krzemowi zawdzięczamy mocne, lśniące i sprężyste włosy, a także twarde paznokcie. To za jego sprawą później zauważamy w lustrze nieubłagany upływ czasu. Mało? Dodajmy więc, że przyspiesza gojenie się skóry i łagodzi trądzik (ma działanie bakteriobójcze). Pośrednio krzem wspomaga również układ odpornościowy, bo chroniąc i wzmacniając skórę, zapobiega przenikaniu do organizmu chorobotwórczych drobnoustrojów. Oczywiście sam krzem nie sprawi, że na twojej głowie wyrośnie busz, gdy masz problemy hormonalne lub cierpisz na jedną z licznych dolegliwości, które powodują wypadanie włosów albo sprawiają, że stają się one cieńsze. Ale w pozostałych sytuacjach warto o nim pamiętać!

Wzmacnia kości

Badania z udziałem zwierząt pokazały, że deficyt krzemu prowadzi u nich do osłabienia szkieletu, spowolnienia wzrostu i deformacji kości. Na tej podstawie naukowcy wysnuli wniosek, że brak krzemu negatywnie wpływa także na układ kostny człowieka. Trudno zresztą, żeby było inaczej – krzem odgrywa ważną rolę w mineralizacji (czyli uwapnieniu) kości, a od stopnia zmineralizowania zależy ich twardość i wytrzymałość.

Wśród specjalistów panuje więc zgoda co do tego, że przy niedoborach pierwiastka jesteśmy bardziej narażeni na osłabienie kości. Podział następuje, jeśli chodzi o kwestię złamań i osteoporozy – część lekarzy sądzi, że krzem nas przed nimi chroni, inni nie widzą takiego związku. Te wątpliwości mogą zostać rozwiane jedynie przez kolejne badania.

Usprawnia pracę stawów

Czy twoje kolana i/lub łokcie głośno przypominają o swoim istnieniu, strzykając, trzeszcząc i skrzypiąc? Za kłopoty ze stawami może odpowiadać niedobór krzemu, bo jego brak skutkuje zwiększeniem tarcia w ich obrębie. Włókna kolagenowe, tak ważne dla skóry, włosów i paznokci, są także składową chrząstek, substancji maziowej w stawach oraz więzadeł stabilizujących stawy. Gdy z powodu deficytu krzemu – a pamiętajmy, że z wiekiem nam go ubywa – stawy stają się mniej elastyczne, pojawia się dyskomfort, a następnie ból. To nie znaczy, że pozostaje nam się pogodzić z upływem czasu i cierpieć z godnością. Wręcz przeciwnie, trzeba działać, gdy tylko zauważymy pierwsze niepokojące sygnały. Uwzględnienie krzemu w diecie i aktywność fizyczna pomagają odbudować chrząstkę i zahamować stany zapalne.

Utrzymuje mózg w formie

Aluminium używamy na potęgę: zawijamy kanapki w folię aluminiową, pieczemy w niej, korzystamy z aluminiowych naczyń. Tymczasem niektórzy naukowcy podejrzewają, że istnieje związek między gromadzeniem się w tkance mózgu glinu (aluminium) a rozwojem demencji czy choroby Alzheimera. W walce z tymi dolegliwościami mamy jednak mocnego sojusznika: krzem, który neutralizuje toksyczne właściwości glinu. Prof. Chris Exley z brytyjskiego Uniwersytetu Keele, od lat badający wpływ krzemu na organizm osób z alzheimerem, w ramach jednego z eksperymentów podawał swoim pacjentom dziennie ok. 1 litra wody mineralnej z dużą zawartością tego pierwiastka. Stwierdził, że już po 12 tygodniach poziom aluminium u ochotników się obniżył. Co istotne, badani zaobserwowali u siebie również poprawę kondycji psychofizycznej.

Zapobiega „pajączkom”

Najpierw pojawiają się i znikają. Niestety, z czasem tzw. pajączki, które powstają, gdy kruche i nadwrażliwe naczynia włosowate pod wpływem ciśnienia krwi się powiększają, zostają na skórze na stałe. Jeśli chcemy skutecznie z nimi walczyć, to i w tym przypadku warto pamiętać o krzemie. Nie bez powodu figuruje on w składzie wielu kosmetyków stworzonych z myślą o osobach ze skłonnością do teleangiektazji, czyli rozszerzania się naczyń krwionośnych oddalonych od serca. Krzem wzmacnia i uelastycznia te naczynia, a także zmniejsza ich przepuszczalność, działając przeciwwysiękowo i przeciwzapalnie.

porno

Ile krzemu potrzebujemy i skąd go wziąć?

Ile – tego jak dotąd nie określono. Na ogół sugeruje się, że optymalna dawka to 10-40 mg krzemu dziennie. Dobrymi źródłami tego pierwiastka są zioła: skrzyp, rdest ptasi, podbiał, pokrzywa, pełne zboże: owies, proso, jęczmień, a także piwo i woda mineralna. Warta polecenia jest zwłaszcza ta ostatnia, bo zawiera łatwo przyswajalny kwas ortokrzemowy. Testy przeprowadzone przez pracowników Akademii Medycznej we Wrocławiu wykazały, że wśród niegazowanych lub niskonasyconych CO² wód mineralnych i źródlanych najwięcej krzemu znajdziemy w Kryniczance, Cisowiance, wodzie Arctic, Nałęczowiance oraz Muszyniance. Wiele osób za idealne źródło pierwiastka uznałoby pewnie piwo (w Finlandii u dorosłych mężczyzn pokrywa ono aż 44 proc. zapotrzebowania na ten pierwiastek), jednak, choć krzemu jest w nim sporo, na dłuższą metę woda jest zdecydowanie lepsza. Krzem znajdziemy poza tym w roślinach strączkowych (np. fasoli i soczewicy), korzeniowych, tych o zielonych liściach (szpinak, rukola).

Sama dieta może jednak nie zapewnić nam wystarczającej ilości tego półmetalu. Mimo dobrych chęci jemy bowiem dużo przetworzonej żywności, z niewielką zawartością krzemu, a dodatkowo pierwiastek ten słabo się wchłania. Dlatego żeby uniknąć niedoborów, w porozumieniu z lekarzem można rozważyć suplementację.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.