Przejdź do treści

Wiadomo, że gorzka czekolada jest zdrowsza. Ale czy na pewno znasz wszystkie jej zalety?

Zdjęcie: Charisse Kenion / Unsplash
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Czekolada, jak wiemy, zwiększa produkcję serotoniny i poprawia humor. Sprawdźcie, dlaczego jeszcze warto przestać walczyć ze słabością do kakaowej tabliczki, i dlaczego powinniśmy jeść ją po kawałku codziennie.

Po zjedzeniu czekolady większość z nas otrzymuje zastrzyk dobrego nastroju i energii. Nie jest to efekt placebo, a potwierdzona w licznych badaniach właściwość czekolady. Jak wskazują naukowcy, pobudza ona syntezę najbardziej znanego „hormonu szczęścia”, czyli serotoniny. Co jeszcze zyskamy, jedząc czekoladę? Sami się przekonajcie:

Czekolada chroni przed chorobami serca i naczyń

Gdy w naszych żyłach płynie czekolada, dobrze się dzieje… Wydawałoby się, że jej zjedzenie to tylko chwila słabości, a jednak może to być lek na nasze problemy z krążeniem. Bo, po pierwsze: 63 g czekolady tygodniowo zmniejszają ryzyko udaru u mężczyzn o 17 proc. (badanie Karolinska Institutet w Szwecji), po drugie: czekolada ogranicza prawdopodobieństwo zachorowania na serce o 37 proc. (badanie Cambridge University), po trzecie: jedzona regularnie zapobiega zakrzepom, a więc zawałom serca i udarom (badanie University of California). Ba! I nawet zmniejsza ciśnienie krwi – w tym celu zaleca się przyjmować codziennie kawałek czekolady (badanie dr. Messerliego z Columbia University).

 

Pokrojone buraki

Lecz nie czekolady jakiekolwiek, a tylko tej z wysoką zawartością kakao, co najmniej 60-70 proc. Kardioprotekcyjne właściwości czekolady wynikają z dużej zawartości przeciwutleniaczy, głównie proantocyjanidyn, działających korzystnie na śródbłonek naczyń, a także zapobiegających procesom zapalnym i zakrzepowym, które prowadzą do miażdżycy.

Czekolada zmniejsza apetyt

Tak, drodzy czekoladożercy. Jeśli chcecie, aby wasza miłość do słodkiej tabliczki nie stała się prostą drogą do zaokrągleń tu i tam, wybierajcie czekoladę gorzką. Ta, wśród swoich licznych zalet, ma jeszcze jedną – spowalnia trawienie i hamuje łaknienie. Głód, jak dowiedli naukowcy z Kopenhagi, dociera do naszego mózgu po zażyciu czekolady z opóźnieniem, a w rezultacie i tak zjadamy przy okazji kolejnego posiłku średnio o 17 proc. mniej kalorii. Nic tylko złamać zasady i jeść czekoladę przed obiadem!

Czekolada napędza szare komórki do pracy

Szykuje wam się ważne spotkanie, na którym musicie zachować pełną koncentrację? Zamiast odpalać papierosa od papierosa albo obgryzać resztki paznokci, wyluzujcie się i zjedzcie czekoladę. Dzięki temu, że wpływa ona korzystnie na krążenie, to powoduje krótkoterminową poprawę zdolności umysłowych (badanie Uniwersytetu w Nottingham). Efekt to lepsza koncentracja, pamięć, szybsze łączenie faktów.

 

Czekolada to legalny i zdrowy narkotyk, który usprawni mózg. Ale korzystny efekt uzyskamy nie tylko na krótki czas, bo wiadomo też, że regularne jej przyjmowanie, to również jaśniejszy umysł w trzecim wieku i mniejsze ryzyko demencji oraz choroby Alzheimera.

Czekolada to „superowoc”

Taki przydomek zyskała sobie dzięki dużej zawartość antyoksydantów. Wsparciem tej tezy jest publikacja w „Chemistry Central Journal” dowodząca, że czekolada zawiera więcej polifenoli i flawonoli niż ekstrakty owocowe. Autorzy przypominają, że media tworzą często listę najzdrowszych „superfoods” lub „superfruits” (superowoce), bazując na zdolnościach przeciwutleniających danych roślin, a także zawartości prozdrowotnych polifenoli. Dlatego postanowili porównać popularne „superowoce” z kakao i czekoladą, będącymi przecież produktem wykorzystania nasion kakaowca, tudzież owocu tego drzewa. – Nasiona kakaowca mogą śmiało być nazwane „superowocami”, o czym świadczy bogaty skład i wartość odżywcza kakao oraz ciemnej czekolady – podsumowuje autorka dr Debra Miller.

Czekolada działa korzystnie na łożysko u ciężarnych

Jesteś w ciąży lub ją planujesz? Jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś, dołącz czekoladę do swojej diety. Koniecznie. To nie tylko dawka szczególnie ważnych w tym okresie związków, jak magnez czy żelazo, witamin A i E oraz z grupy B, jej zjadanie poprawia również działanie łożyska, wpływa pozytywnie na wzrost i rozwój płodu oraz zmniejsza ryzyko groźnych powikłań nadciśnienia ciążowego. Jest jeden warunek. Czekolada musi zawierać jak najwięcej związków flawonowych, a mówiąc prościej – jak najwięcej kakao.

 

8 rzeczy, za które pokocha cię twoja trzustka

Czekolada chroni przed oparzeniami słonecznymi

Zamiast przeobrażać się w czekoladę na plaży, lepiej czekoladę regularnie zajadać. Nie dość, że dzięki niej skóra zyskuje blask (wszak ziarna kakaowca są powszechnie wykorzystywane w kosmetyce), to do tego lepiej radzi sobie ze szkodliwymi promieniami UV. Dowiodło tego jedno z niemieckich badań (przeprowadzone przez Universität Witten-Herdecke), w którym dwie grupy kobiet przez 12 tygodni przyjmowały kakao z wysoką lub niską zawartością flawonoli. U tych ostatnich nie zauważono żadnych zmian w skórze. Natomiast u pozostałych pań naukowcy odnotowali średnio 25 proc. mniejszy rumień po opalaniu. Według ekspertów duża zawartość flawonoli w kakao wpływa na większą gęstość i grubość komórek skóry, a także poprawia nawodnienie i hamuje naskórkową utratę wody.

Czekolada działa jak prebiotyk

W odróżnieniu od probiotyku czekolada nie zawiera mikroorganizmów, a substancje działające dobroczynnie na jelita. Chodzi o polifenole, które wymuszają na mikroorganizmach zamieszkujących jelita dodatkową pracę i wpływają pozytywnie na zmiany w ich składzie. Naukowcy z Reading w Wielkiej Brytanii sugerują, że regularne zjadanie bogatej w kakao czekolady powoduje wzrost ilości prozdrowotnych szczepów z rodzaju Bifidobacterium oraz Lactobacillus. Czekolady za to nie polubiły groźne bakterie Clostridium – ich ilość po 4 tygodniach badania udało się znacznie zredukować.

Można powiedzieć, że czekolada wpływa korzystnie na nasze zdrowie od stop do głów. Poprawia krążenie, pracę jelit, obniża ryzyko wielu chorób, usprawnia pracę mózgu i zapobiega demencji. Nadal brakuje jej wam w codziennym jadłospisie? Najwyższa pora to zmienić.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: