Przejdź do treści

Nie możesz żyć bez sportu? Zatrzymaj się na moment! Regeneracja to nie fanaberia

Regeneracja – zatrzymaj się na moment! Istock.com
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

 Nie wyobrażasz sobie dnia bez aktywności fizycznej? Super! Nie zapominaj jednak, by na chwilę się zatrzymać i zregenerować. Takie dni są elementarną częścią programów treningowych.

Trening 7 dni w tygodniu? Zapomnij!

Znam wiele osób uzależnionych od sportu. A uzależnienie – również to od aktywności fizycznej – wiąże się często z tym, że nie możemy przestać. Znasz to? Tak myślałam. Ostrzegam i mówię głośno: Regeneracja! Twoje ciało jej potrzebuje.

Świątek, piątek i niedziela. Trening musi być. Takie historie znam z autopsji i nie są one fajne. Trenowanie siedem dni w tygodniu wcale nie jest powodem do dumy. Jednych nie sposób zagonić na trening, podczas gdy inni nie wyobrażają sobie bez niego dnia. To zrozumiałe. Nie zapominaj jednak o przerwach. Przetrenowany organizm szybko się o nie upomni. Wie o tym każdy zawodowy sportowiec. Regeneracja jest w sporcie równa ważna co trening, nawet jeśli nie uprawiasz danej dyscypliny zawodowo. Bez niej organizm nie ma czasu na zebranie sił do dalszej walki. Zmęczone mięśnie potrzebują chwili odnowy. Przetrenowane nie pracują najlepiej i szybko dadzą ci o tym znać. Stają się osłabione, zakwaszone i zwyczajnie brak im sił. Nic dziwnego – oznacza to, że przesadziłeś. Z rezultacie dodatkowo narażasz się na niepotrzebne kontuzje. Rozwiązanie? Odnowa biologiczna!

Regeneracja – kąpiel, stretching

Niech regeneracja nie kojarzy ci się z imprezowym weekendem i przesypianiem pod kołdrą całego następnego dnia. Jeśli kochasz sport, postaw na regularne masaże (polecam również terapie manualne), zabiegi w kriokomorze, delikatny stretching przy relaksującej muzyce, krótkie kąpiele z ręcznym drenażem limfatycznym (uciskaniem skóry i mięśni, zaczynając od dołu ciała, czyli od kostek, i kierując się w stronę serca). Drenaż ma na celu pobudzenie do działania układu limfatycznego i przyśpieszenie procesu oczyszczania organizmu. Po takich kąpielach dodatkową ulgę przyniesie wklepanie w ciało maści tonizującej. Ja uwielbiam także masaże wodne z obowiązkową wizytą w jacuzzi.

Regeneracja – sauna

To jedna z moich ulubionych form regeneracji. Stawiam na saunę co najmniej raz w tygodniu. Wysoka temperatura sprawia, że organizm sam oczyszcza się z toksyn. Przy okazji podnosi się także wydolność i odporność. Poza tym rozgrzane mięśnie zaczynają się rozluźniać, dzięki czemu ich napięcie zostaje zminimalizowane. Po wyjściu z sauny nie zapominaj o chłodnym lub nawet zimnym prysznicu (zostań tam nawet na kilka minut). Ja wybieram się zwykle do kompleksu saun, gdzie mają także kriokomorę. Cudowne połączenie!

Regeneracja – sen

To mały, ale bardzo ważny element codziennej regeneracji. Osoby śpiące mniej niż sześć godzin na dobę są zwykle ospałe, zmęczone i brakuje im energii. Oczywiście przekłada się to również na sportowe wyniki. Jeśli jesteś aktywny i masz chwilę w ciągu dnia – postaw także na 20-, 30-minutowe drzemki.

Często pytacie, ile dni w tygodniu przeznaczyć na regenerację. Osobiście uważam, że minimum dwa pełne dni. Oczywiście nie dotyczy to osób, które ćwiczą rekreacyjnie.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: