Przejdź do treści

Superfoods na wzmocnienie odporności. Tę dziesiątkę wprowadź do swojej diety

Zdjęcie: iStock
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

W dobie pandemii COVID-19, która nakłada się na sezon grypowy,  troska o silny układ odpornościowy to wątpienia najważniejszy element dbania o siebie. Wiesz, że możesz to robić, jednocześnie rozkoszując się pysznym smakiem? Oto 10 smakołyków o niezwykłych mocach – włącz je do swojej diety i buduj odporność!

Azjatyckie grzyby

Działanie wzmacniające grzybów naturalnie występujących w Azji, takich jak shiitake, reishi, maczużnik i wrośniak różnobarwny, jest potwierdzone naukowo. To prawdziwy skarbiec substancji poprawiających naszą odporność. Zawierają polisacharydy (pobudzające odpowiedź immunologiczną), glikoproteiny (odpowiedzialne za rozpoznawanie przeciwciał), ergosterol (stanowiący źródło witaminy D) oraz triterpenoid (wykazujący właściwości przeciwzapalne). Tych sprzymierzeńców musicie szukać w sklepach ze zdrową żywnością. Być może będzie to inspiracja do zgłębienia aromatycznych tajników kuchni azjatyckiej?

Bataty

Wszystkie  owoce zasobne w beta-karoten będą sprzymierzeńcami odporności. Związek ten przetwarzany jest na witaminę A, która jest gwarantem zdrowej skóry. Ta z kolei stanowi pierwszą barierę, na którą napotykają bakterie. Batat jest buzującym ładunkiem beta-karotenu! Zawiera go prawie dwa razy więcej niż marchewka. W poszukiwaniu innych źródeł witaminy A rozglądajcie się za warzywami o kolorze żółtym, pomarańczowym i czerwonym.

Rosół

Teresa Cutter – australijska mistrzyni kulinarna, autorytet w dziedzinie zdrowego gotowania – na swoim blogu podaje przepis na polski rosół właśnie: magiczną zupę, która wzmacnia układ odpornościowy. „Kiedy byłam mała, moja cudowna ciocia zwykła gotować dla mnie niezwykłą polską zupę z kurczaka – rosół – gdy byłam przeziębiona. Do zupy dodawała główki czosnku i świeże zioła z ogrodu, a jej zupa była nieprzyzwoicie pyszna” – wspomina autorka bloga. Wzmacniające właściwości niedzielnego przysmaku to przede wszystkim zasługa witamin i mikroelementów pochodzących z warzyw oraz świeżych ziół. Ogromną rolę w podnoszeniu odporności odgrywa również cynk, występujący w drobiu, cielęcinie czy młodej wołowinie.

Czosnek

Liczby mówią same za siebie: jednym ząbku czosnku znajduje się 5 mg wapnia, 12 mg potasu oraz ponad 100 związków siarkowych wystarczająco skutecznych, aby pokonać bakterie. O jego mocy może świadczyć to, że podczas pierwszej i drugiej wojny światowej używany był jako lek przeciwdziałający gangrenie. Z jego smakiem można dyskutować, ale ze skutecznością nie warto!

Kurkuma

Według badań opublikowanych na łamach „PLOS ONE” kurkumina, związek organiczny występujący naturalnie w kurkumie, ma silne działanie przeciwzapalne. Odkryto również, że zdolna jest do wzmacniania błony komórkowej, czyniąc ją bardziej odporną na wszelkie infekcje. A na dodatek jest świetnym źródłem witaminy C i potasu.

Imbir

Imbir według naukowców jest zdolny wzmacniać funkcje ochronne układu odpornościowego. Badania z 2008 roku opublikowane w „BMC Complementary and Alternative Medicine” wykazały, że aktywuje on limfocyty T odpowiedzialne za niszczenie zainfekowanych komórek. Dodatkowo imbir ma działanie antyoksydacyjne i przeciwzapalne.

szklanka wody

Miód

Jeżeli chcecie korzystać ze zdrowotnych właściwości miodu, powinniście zapomnieć o tym jasnożółtym, produkowanym na masową skalę. Cała lecznicza moc tego superfood kryje się w ciemnobrązowych słoiczkach – najzdrowszy jest miód gryczany. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) klasyfikuje go jako substancję o właściwościach łagodzących i przeciwzapalnych – świetnie sprawdza się w przypadku bólu gardła, tworząc ochronną błonę. Pamiętajcie tylko, aby nie dawać miodu dzieciom do pierwszego roku życia!

Ryby

Każda ryba ma w sobie substancje, które będą wspomagać nasz układ odpornościowy, ale każda z nich działa w odmienny sposób. Skorupiaki zasobne są w selen, który pomaga białym komórkom produkować cytokiny – białka przyczyniające się do usuwania wirusów z organizmu. Z kolei łosoś i makrela są bogate w kwasy tłuszczowe omega-3, które mają działanie przeciwzapalne.

Herbata

Brzmi jak zbytnia oczywistość? Dla wszystkich dbających o odporność potęga tego napoju może okazać się zaskakująca. Według badań przeprowadzonych przez naukowców z Harvardu osoby, które piły 5 filiżanek czarnej herbaty dziennie przez 2 tygodnie, miały 10 razy więcej interferonu niż grupa, która spożywała gorący zamiennik. Interferony (rodzaj białek) aktywują komórki układu immunologicznego, zwiększają szybkość rozpoznania infekcji, wzmacniają odporność zdrowych komórek na zainfekowanie wirusem, hamują namnażanie się patogenów. Herbata z miodem i cytryną? To naprawdę działa!

Orzechy

Witamina E może pobudzać odpowiedź immunologiczną i, co ciekawe, odgrywa większą rolę niż tak popularna witamina C. Orzechy są wypakowane tą witaminą – wystarczy tylko garść dziennie, żeby skutecznie chronić organizm przed infekcjami.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: