Przejdź do treści

7 niezawodnych patentów, by zawalić sesję

ucząca się dziewczyna
5 niezawodnych patentów, by zawalić sesję Nicole Wolf/Unsplash
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Sesja – wielkie halo. Nie pierwsza i nie ostatnia. Nie ma się co ciśnieniować. W końcu hasło „poprawka” to nie pustostan w słowniku, ale koło ratunkowe dla mocarzy, co zawalili pierwszy termin. Oto shortlista, jak tego dokonać.

Rozpiska egzaminów i zaliczeń jest dla mięczaków

Możesz spisać sobie egzaminy, zaliczenia i prezentacje, ale po co? Jeszcze mogłabyś nadać im jakieś priorytety, zaplanować naukę. Szacowanie, co jest bardziej, a co mniej czasochłonne, co ważne, na czym należy się skupić – to ewidentna strata czasu. I dodatkowa nerwówka. Bo zaraz wyjdzie, że wszystko jest superpriorytetowe. Albo że nie wiadomo jakim cudem prześlizgnęłaś się do tej sesji i de facto należałoby się zabrać wreszcie do porządnej nauki. A tu czas został ewentualnie na metodyczne wkuwanie. Daj spokój z rozpiską – nic nie planuj, idź na żywioł, co ma być, to będzie!

Zadbaj o swój dobrostan

Śledź wydarzenia na fejsie, sprawdzaj pocztę, nie zapomnij napisać kilku miłych słów do znajomych – w końcu dbanie o bliskie relacje to podstawa dobrostanu. Odpisuj szybko na wszystkie wiadomości – wiadomo, ludzie muszą czuć, że jesteś zaangażowana. Luki w spotkaniach towarzyskich też nie wniosą nic dobrego do twojego życia. Przecież nie wrzucisz sobie statusu „mam sesję, wkuwam, odezwę się za miesiąc”. Za miesiąc to już nikt nie będzie chciał z tobą gadać.

Zdrowe jedzenie to podstawa…

…piramidy żywieniowej chyba. Zastanów się chwilę: naprawdę masz czas na zakupy, warzywniaki, sałatki? Będziesz teraz sprawdzać, gdzie ukrył się magnez czy witaminy z grupy B? Fakt, mogłabyś sięgnąć po suplement, który szybko postawi cię na nogi, uzupełni niedobory, pomoże w koncentracji, ale prawdziwi mocarze żywią się energią kosmosu. Zupy w torebce też ktoś dopuścił do sprzedaży, więc broń ich jak twierdzy, już nieraz ratowały cię w wielkim głodzie, gdy w lodówce było tylko światło. No i na dole jest „chińczyk”, więc na luzie w bluzie.

Zatruj się kofeiną

W końcu kawa to nieodzowny atrybut studenta przed sesją. Nie możesz odstawać od tego obrazka i siorbać matchy, bo jeszcze ktoś pomyśli, że w ogóle się nie uczysz. Odkop więc największy kubek, który równie dobrze mógłby robić za wiadro, i niezależnie od pory dnia czy nocy hektolitrami spożywaj z niego kawę tak mocną, że aż gęstą. Przy okazji dowiedz się, jakie atrakcje czekają cię po zatruciu kofeiną.

Kobieta pijąca kawę

Ukiś się w swoim pokoju

Przez wielkie sito przepuść dobre rady tych, co aspirują na prymusów. „Zadbaj o czystość wokół siebie” – mówią. „Niezwykle ważna jest higiena otoczenia” – będą się chełpić nowomodnymi hasłami. Jakby każdy z nich miał pokój z żurnala. Daj spokój! Jak teraz zaczniesz sprzątać, układać, porządkować ten stos zarosły, ten metraż zakrzaczały, to w życiu nie oderwiesz się od mopa! A właśnie, gdzie jest mop?

Odpuść sobie ruch i świeże powietrze

Sielski widok studentki wśród książek na kocyku, ciepła herbatka i obowiązkowo zdrowe przekąski w kadrze to dobre na sesję fotograficzną do lifestyle’owego bloga. A ty masz sesję, dziewczyno! Nie spacery, rowery, bieganie – to nie obóz zuchowy, to poważna sprawa, ty masz wkuwać, a nie zażywać sanatorium.

Sandra Kubicka

Sen – relikt przedszkola

Doba jest za krótka, żeby móc spać 8 godzin – jest to prawda oczywista i między bajki wsadzić należy zapewnienia oszusta, który twierdzi, że mu się to udaje. Jakkolwiek by na to patrzeć – jeśli będziesz spać, to nie będziesz się uczyć, więc żeby się uczyć – nie możesz spać. Proste! I jeszcze to „nie zapomnij wywietrzyć pokoju przed snem” – rany!

A teraz do dzieła! Bierz te rady jak garść dropsów i realizuj się w nich z rozkoszą, jeśli tylko chcesz naprawdę zawalić sesję i na deser doprowadzić swój organizm do niemałej ruiny. Zastanawiające jest, dlaczego w czasie kiedy organizm potrzebuje szczególnego wsparcia, my z takim upodobaniem wybieramy metody, które wcale mu nie służą.

Wysiłek umysłowy tak samo jak wysiłek fizyczny wymaga odpowiedniego przygotowania przed i wzmocnienia w trakcie. Nie wystartujesz przecież w maratonie prosto z fotela z nadzieją, że jakoś to będzie.

Zadbaj więc o siebie szczególnie w tym wymagającym czasie i zrób wszystko na odwrót niż w tym antyporadniku. Inaczej wrócisz jak bumerang, szukając artykułów o przyczynach przeróżnych bólów, migren, problemów z układem pokarmowym i wszelakich niedoborach. Znajdziesz je wszystkie, ale mamy też dużo o wiele przyjemniejszych tekstów…

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: