się ten artykuł?
Nie ma nic gorszego niż najmodniejszy odcień lakieru do paznokci w modnych sandałkach, a z tyłu pięta przypominająca wyschniętą ziemię w Afryce Środkowej. Co zrobić, aby stopy były gładkie i dobrze nawilżone nawet po urlopie na plaży?
Regularny pedikiur to spory wydatek, a do tego nie wiemy, z czego składa się peeling do stóp czy pachnący krem, który kosmetyczka wciera w nasze stopy. Oto kilka sposobów na ekologiczny pedikiur, bez toksycznych składników.
Najpierw stopy moczymy w ciepłej wodzie. Nie może być ani za gorąca, ani za zimna. Wsypujemy ulubioną sól do kąpieli. Uwaga na listę składników! Widziałam ziołową sól do kąpieli, która składała się z dwóch: chlorku sodu (soli kuchennej) i zapachu – żeby nie było wątpliwości – sztucznego. Do tego ani śladu ziół czy choćby olejków eterycznych. Jeżeli więc kupujemy miętową sól, sprawdźmy, czy na liście składników faktycznie znajduje się miętowy olejek eteryczny. Jeżeli nie mamy ulubionej soli, wystarczy zwykła sól kuchenna. Można też dodać do miednicy z wodą dwie łyżki stołowe oliwy z oliwek i wycisnąć trochę soku z cytryny.
Po wymoczeniu stopy są gotowe do mycia. Tak, do mycia, bo często je zaniedbujemy, biorąc poranny prysznic. Poza tym, powiedzmy wprost, latem stopy zawsze są bardziej brudne. Wprawdzie bieganie po plaży i chodzenie po piasku to zdrowy masaż i naturalny peeling, ale już wracanie przez wydmy uwieńczone spacerem po betonowych płytach nada im szarawo-czarny odcień, który raczej nie będzie ozdobą. Dlatego samo moczenie nie wystarczy. Stopy trzeba dobrze umyć mydłem. Jeżeli mydło nie usunęło pozostałości po nadmorskim spacerze, możemy użyć tarki. Wyłącznie na sucho, wówczas najlepiej usunie zrogowaciały naskórek.
Na umyte stopy nakładamy peeling. Samodzielnie nakładany peeling do stóp to nie tylko relaks, ale też natychmiastowo gładka skóra, również dla dłoni. Nie mamy w domu organicznego peelingu do stóp? Do tego celu nadają się również fusy z kawy albo gruboziarnista sól morska wymieszana np. z olejem kokosowym.
Teraz czas na odżywczy krem. I tu jest pies pogrzebany. Jeżeli krem oparty jest na oleju mineralnym (czyli paraffinum liquidum), to nasze stopy wkrótce znów będą suche i szorstkie. Balsam do stóp oparty o masło shea, oliwę z oliwek i olej rycynowy to prawdziwy nawilżacz. Organiczne kremy do stóp zawierają również specjalne dodatki, takie jak odżywczy i bakteriobójczy miód manuka, zmiękczający zrogowaciały naskórek wyciąg z brzozy czy łagodzący podrażnienia ekstrakt z aloesu. Dla lepszego efektu, jeśli pedikiur wykonujemy wieczorem, możemy nałożyć na noc specjalne bawełniane skarpetki.
Na koniec jeszcze dwa słowa o lakierach do paznokci. Większość z nich zawiera tzw. toksyczną piątkę składników. Są to: formaldehyd, żywice formaldehydu, camphor, dibutyl phthalate i toluene. Lakierów pozbawionych toksycznych składników jest wprawdzie niewiele, ale warto ich poszukać. Informację znajdziecie na firmowych stoiskach.
Produkty (od lewej):
1. Skarpetki z bawełny organicznej The Body Shop – 30 zł
2. Solny peeling do stóp Home Spa Pat&Rub – 250 ml/55,25 zł
3. Organiczny krem do stóp i pięt oliwa z oliwek Dr Organic – 125 ml/37,45 zł
4. Regenerujący krem do stóp Sylveco – 75 ml/18,38 zł
5. Miętowa sól do kąpieli The Body Shop – 200 g/39 zł
6. Chłodzący żel do stóp Phenomé – 100 ml/79 zł
7. Drewniana tarka do stóp z drewna pochodzącego z dobrze zarządzanych lasów The Body Shop – 20 zł
8. Balsam do stóp z melisą i prawoślazem Lulu&Boo – 50 ml/61,90 zł
