Przejdź do treści

Dwa razy dziennie to zdecydowanie za mało. Pytamy ekspertkę, jak często myć zęby

Unsplash
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Zęby trzeba myć dwa razy dziennie, twardą szczotką i wybielającą pastą – jeśli w to wierzysz, wydasz majątek na dentystę. Sprawdź, jak o nie dbać tak, by były naprawdę czyste i zdrowe!

W twoich ustach może czaić się blisko 300 gatunków bakterii, które chcą przyprawić cię o próchnicę czy choroby przyzębia. Jak się ich pozbyć? Zacząć prawidłowo dbać o zęby. Jak to robić, wyjaśnia nasz ekspert, dr Emilia Włodarczyk, stomatolog z gabinetu Smile.

Zęby – błędy szczotkowania

Według programu Monitorowania Zdrowia Jamy Ustnej Populacji Polskiej blisko 70 proc. dorosłych Polaków deklaruje, że szczotkuje zęby przynajmniej dwa razy dziennie, a 23 proc. twierdzi, że robi to raz na dzień. Brzmi świetnie? Nie do końca – 80 proc. z nas myje zęby za krótko, ponad połowa skupia się tylko na zębach przednich i zaniedbuje trzonowce, a szczoteczkę przyciskamy aż pięć razy za mocno (wg. Instytutu Blend-a-med Oral). Skutki są opłakane – 90 proc. Polaków ma próchnicę.

– By pojawiła się próchnica, w jamie ustnej musi współdziałać ze sobą kilka czynników. Muszą znajdować się w niej bakterie, które bytują w płytce nazębnej, powstałej z resztek pokarmowych odkładających się na źle wyszczotkowanych zębach. Procesy patologiczne rozpoczynają się, gdy dostarczamy bakteriom pożywki spożywając węglowodany proste i dajemy im czas na wytworzenie kwasów w procesie fermentacji – tłumaczy nasz ekspert. – A gdy PH w płytce spadnie poniżej wartości krytycznej 5,5 dochodzi do rozpuszczania szkliwa. Dlatego tak ważne jest regularne mycie zębów.

Jest tylko jedno małe „ale“ – trzeba to robić prawidłowo. Czyli jak?

Zęby myj dwa razy częściej

Po pierwsze częściej. Dwa razy na dzień to za mało.

– Problem w tym, że jemy częściej niż dwa razy dziennie, a między posiłkami sięgamy po przekąski, często słodkie. To zostawia na zębach resztki będące pożywką dla bakterii – wyjaśnia dr Emilia Włodarczyk. –  Jeśli nie możemy wyszczotkować zębów po każdym posiłku, porządnie przepłuczmy usta czystą wodą. To zmniejszy podaż „paliwa“ dla bakterii.

Sięgasz po szczoteczkę od razu, gdy odłożysz sztućce? Stop, to kolejny zły nawyk.

– Po jedzeniu obniża się PH w jamie ustnej, a jak wiemy, to rozmiękcza szkliwo. Jeśli dołożymy do tego szczotkowanie, spowodujemy mechaniczne uszkodzenie struktury szkliwa. Po jednorazowym umyciu zębów po jedzeniu nic się nam nie stanie, ale jeśli robimy tak przez lata, mikrourazy się kumulują i uszkodzamy najlepszą barierę ochronną zębów – ostrzega stomatolog.

Myj więc zęby najwcześniej ok. 10-15 minut po posiłku. A jeśli jesz cytrusy czy kiszonki, tylko przepłucz usta wodą, a po szczoteczkę sięgnij godzinę później.

Nitka ważna rzecz

Zanim zaczniesz szczotkować, najpierw wynitkuj.

– Regularne używanie nici dentystycznej zapobiega zapaleniom dziąseł, próchnicy w przestrzeniach międzyzębowych i odkładaniu się kamienia nazębnego – wyjaśnia nasz ekspert.

Niestety, wiele osób używa nici w myśl zasady „im głębiej wcisnę, tym lepiej“. Czyli źle.

– Nić należy delikatnie przesuwać po obwodzie i wypukłości zęba. Nie wciskajmy jej na siłę w przestrzeń międzyzębową, bo uszkodzimy ten mały różowy trójkącik, czyli brodawkę międzyzębową. Jej prawidłowe przyleganie gwarantuje zabezpieczenie przestrzeni międzyzębowej przed wnikaniem resztek pokarmowych i kolonizacją bakterii.

Szczotka wszystko umyje

Pora na szczotkowanie. Ale uwaga: szczotka szczotce nierówna!

– Jej wybór jest bardzo ważny, bo cała siła czyszcząca jest w szczoteczce, pasta to tylko dodatek, element pomocniczy. Większość osób powinna używać szczoteczek miękkich, średnio twarde są dla tych, którzy umieją szczotkować zęby, co jest rzadkością – mówi dr Emilia Włodarczyk. –  W dzieciństwie myjmy zęby ruchem okrężnym, zataczając kółeczka, tylko taki ruch jest możliwy do opanowania przez dziecko. Później powinniśmy przejść na pionowe ruchy wymiatające, bo szczotkując „na okrągło“ i dociskając mocno szczoteczkę spychamy z zębów dziąsło i odsłaniamy bardzo wrażliwe szyjki zębowe, które łatwo uszkodzić szczoteczką.

Rób więc szczoteczką ruchy wymiatające, od dziąsła w górę lub w dół po szczyt zęba, przez co najmniej dwie minuty, oczyszczając trzy powierzchnie zębów: policzkową, od strony podniebiennej i żującą. Jeśli szczotkowanie w pionie ci nie wychodzi, przestaw się na szczoteczkę elektryczną lub soniczną.

– Wykonują bezpieczne ruchy i nie możemy ich mocno przycisnąć do zęba, więc nie podbieramy jego struktury. Wystarczy przyłożyć szczoteczkę do zęba, dać jej chwilę popracować nie wykonując żadnych dodatkowych ruchów ręką, a potem przejść do następnego – mówi dr Włodarczyk.

Nie zapomnij też o… języku.

– Czyszczenie języka zmniejszy ilość bakterii, które podczas jedzenia kolonizują brodawki językowe. Można zrobić to szczoteczką, ruchami wymiatającymi, od najgłębszej części w stronę warg – dodaje nasz ekspert. – Na koniec można przepłukać usta płukanką dentystyczną, najlepiej o zasadowym PH.

A co z pastą? Najlepiej o jej dobór poprosić dentystę.

–  Jeśli mamy próchnicę dobrze jest używać pasty z dodatkiem fluoru, jeżeli cierpimy na choroby przyzębia kupmy pastę leczniczą dla dziąseł. Pamiętajmy jednak, że pasta to tylko dodatek, bez niej też wyczyścimy zęby, tylko trzeba to będzie robić dużo dłużej.

Woda na dobranoc

Umyłeś zęby i idziesz spać? Nie stawiaj przy łóżku butelki z colą, sokiem ani słodzoną herbatą.

– W nocy wydzielamy mniej śliny, która ma działanie antybakteryjne, buforowe i reminalizujące. Dlatego picie słodkich napojów, a zwłaszcza takich o kwaśnym PH, czyli większości napojów gazowanych i wód smakowych, to zabójstwo dla zębów. Widać to po młodym pokoleniu,w którym obserwujemy epidemię tzw. ubytków erozyjnych, spowodowanych przez kwaśne napoje. Pacjentom dosłownie rozpuściła się powierzchnia szkliwa i widać już zębinę, co sprawia, że zęby są dużo bardziej wrażliwe i narażone na działanie próchnicotwórczych bakterii – ostrzega stomatolog.

Jeśli w nocy zasycha ci w gardle, pij czystą wodę albo niesłodzone herbatki ziołowe – miętę, szałwię, rumianek. Lub herbatę, oczywiście bez cukru.

–  Poza tym, że ma działanie osadotwórcze, co dla części osób może być problemem, czarna herbata zawiera bardzo dużą ilość działającego przeciwpróchniczo fluoru – dodaje nasz ekspert.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.