Przejdź do treści

Przepis na makaron sojowy. Obłędnie smaczny!

Przepis na makaron sojowy/ Strawberries from Poland
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Cienkie, przezroczyste niteczki makaronu sojowego z soją mają niewiele wspólnego. Z czego naprawdę produkuje się makaron sojowy, co dobrego w sobie kryje, no i jak go przyrządzić, by był obłędnie smaczny? Skorzystaj z naszego przepisu

Makaron sojowy jest popularnym składnikiem dań kuchni chińskiej, japońskiej, koreańskiej czy tajskiej. Sprawdza się jako baza dań głównych, ale również jako dodatek do zup. Jego delikatny smak sprawia, że jest świetnym nośnikiem innych smaków, bardzo dobrze odnajduje się w ostrych, orientalnych daniach, ale lubi się również z delikatnymi dodatkami, bo ich nie tłamsi.

Makaron sojowy nie jest produkowany z soi, tylko ze skrobi z… fasoli mung, często z dodatkiem mąki grochowej. To tłumaczy jego wygląd – surowy makaron jest sztywny, łamliwy i matowy, a po zalaniu wrzątkiem staje się śliski i przezroczysty. Właśnie ze względu na jego wygląd po angielsku nazywa się go „glass noodles”. W Polsce niekiedy można spotkać się z określeniem „makaron celofanowy” albo ogólniejszym „makaron chiński”, jednak najczęściej znajdziemy go po prostu pod nazwą „makaron sojowy”. Jako że powstaje z fasoli mung, jest bogaty w białko i nadaje się do spożycia w kuchni bezglutenowców. Ponadto ma niski indeks glikemiczny, co oznacza, że jego spożycie zapobiega gwałtownym skokom poziomu cukru w organizmie. 150 gramów ugotowanego makaronu ma około 130 kalorii.

Sałatka z pieczoną dynią

To, że do jego przygotowania wystarczy jedynie trochę wrzątku, sprawia, że to ulubiony makaron leniuchów. Jedyne, co musimy zrobić, to zalać nitki wrzątkiem i po upływie kilku minut je odcedzić. Ambitniejsi mogą z kolei pokusić się o jego smażenie, tak przygotowany jest chrupiący i ładnie wygląda (nitki „artystycznie” się wyginają). Oczywiście ze względów dietetycznych zdecydowanie zalecam wersję gotowaną, zresztą jest nie tylko mniej kaloryczna, ale też smaczniejsza.

W mojej kuchni makaron sojowy pojawia się najczęściej w gęstej, pachnącej curry zupie kokosowej z kurczakiem, chilli i kolendrą. Miseczka tego specjału świetnie rozgrzewa w zimne dni i stanowi pełnowartościowy, sycący posiłek. Bardzo lubię też łączyć makaron sojowy z lekkimi, orzeźwiającymi smakami. Jako że początek roku to sezon na sycylijskie pomarańcze, postanowiłam je wykorzystać. Kwaskowaty aromat pomarańczy w zestawieniu z delikatnymi krewetkami i fenkułem komponuje się naprawdę pysznie.

Makaron sojowy z krewetkami i sycylijskimi pomarańczami

Składniki:

– 1 małe opakowanie makaronu sojowego
– 1 pomarańcza sycylijska
– 1 fenkuł
– 10–15 krewetek królewskich (różowych)
– 1 ząbek czosnku
– olej do smażenia
– 1/2 pęczka szczypiorku
– sól i pieprz do smaku

Makaron sojowy przygotowujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Na patelni rozgrzewamy 2 łyżki oliwy i dodajemy zmiażdżony czosnek, a następnie krewetki (jeśli były mrożone, rozmrażamy je wcześniej), solimy, pieprzymy i podsmażamy przez 3–4 minuty. Odstawiamy.

Fenkuł kroimy w piórka. Na drugiej patelni mocno rozgrzewamy łyżkę oliwy, wrzucamy fenkuł na 1 minutę, solimy nieco i smażymy chwilę. Zdejmujemy z ognia. Pomarańczę filetujemy, a szczypiorek kroimy drobno.

W dużej misce mieszamy makaron z ciepłymi krewetkami, fenkułem i szczypiorkiem. Na koniec dodajemy pomarańczowe segmenty i delikatnie mieszamy całość. Podajemy.

Ania Włodarczyk – na co dzień prowadzi bloga Strawberries from Poland, na którym łączy swoje trzy największe pasje: pisanie, fotografię i kulinaria. I robi to po mistrzowsku.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: