Przejdź do treści

Wiesz, jak palenie wpływa na twój wygląd? Może cię momentalnie postarzyć i zmienić wygląd twojej twarzy

Zdjęcie: Riccardo Fissore / Unsplash
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Poza ryzykiem udaru, chorób serca, płuc i licznych nowotworów palenie ma jeszcze jedną potężną wadę – postarza w kosmicznym tempie. Już po kilku latach palenia na twarzy widać efekty. Badania przeprowadzone na bliźniętach, z których jedna osoba nigdy nie paliła, a druga pali nałogowo, nie pozostawiają żadnych wątpliwości.

Czy zdarzyło ci się dla zabicia czasu grać w grę „znajdź palacza”? Gra sprawdza się idealnie w kolejce, w poczekalni, metrze, autobusie czy na nudnym spotkaniu. Patrzysz na ludzi i typujesz, kto pali papierosy, a kto nie. W znakomitej większości trafisz, nie tylko dlatego, że długoletnich palaczy wyróżnia z tłumu specyficzny smrodek i zażółcone palce. Palenie po prostu widać na twarzy.

Palenie gorsze od promieni UV

Palenie tytoniu postarza nawet bardziej niż przesadzanie z opalaniem. Według badań japońskich naukowców palacze są prawie 6 razy bardziej narażeni na powstawanie zmarszczek niż osoby niepalące, podczas gdy przebywanie na słońcu bez ochrony dłużej niż dwie godziny dziennie powoduje nieco ponad 2,5 razy szybsze pojawienie się zmarszczek. Oprócz zmarszczek wokół ust powstałych przez zaciąganie się papierosem, palaczom szybciej pojawiają się worki pod oczami. Inne trwałe efekty to m.in. ścieńczenie i obwisanie skóry, plamy na twarzy, mocniejsze zmarszczki mimiczne, sucha, ziemista cera. Już w latach 80. powstało określenie „skóra palacza” (smoker’s face) – tak jego autor, brytyjski lekarz Douglas Model, określił specyficzne rysy twarzy ludzi palących przynajmniej 10 lat. Z danych CDC (Centres for Disease Control and Prevention) wynika, że palenie 50 lub więcej paczek papierosów rocznie to ryzyko pojawienia się w przyszłości u palacza pięciokrotnie większej ilości zmarszczek w porównaniu z niepalącym równolatkiem.

Badacze z Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu w jednej z prac opublikowanych w „Przeglądzie Lekarskim” piszą, że ryzyko powstania zmarszczek rośnie ze wzrostem tzw. paczkolat, a jeden paczkorok to tyle samo, co wypalenie 20 papierosów dziennie przez jeden rok. Ocenia się, że ryzyko powstawania zmarszczek wokół ust u kobiet jest wyższe i pojawia się po 10 paczkolatach, a u mężczyzn te same zmarszczki pojawiają się po 20 paczkolatach. Zaś skóra nałogowego palacza w wieku 40 lat wygląda tak jak skóra nigdy niepalącego 70-latka.

Badania na bliźniętach – jak palenie wpływa na skórę

Naukowcy z Case Western Reserve University w Ohio przez kilka lat analizowali wygląd 79 par bliźniąt jednojajowych po czterdziestce, spośród których jedno paliło co najmniej 5 lat, a drugie wcale. Twarze palaczy miały więcej zmarszczek mimicznych, zmarszczek w okolicach ust, bardziej wiotką skórę pod oczami i na policzkach. Badanie wykazało także, iż palenie papierosów wywołuje dość specyficzne starzenie się twarzy – przede wszystkim wpływa na środkową i dolną jej część. Nie ma za to większego wpływu na powstawanie zmarszczek na czole i kurzych łapek przy oczach. Amerykańscy badacze twierdzą, że wystarczy 5 lat palenia, by powstały zauważalne różnice w procesie starzenia się skóry.

 

Inne badania – opublikowane w medycznym magazynie „JAMA Dermatology” – opisują przypadek dwóch 52-letnich kobiet bliźniaczek, z których jedna nie paliła wcale, a druga miała na koncie 52,5 paczkoroku. Kobiety spędziły razem pierwsze 20 lat życia, mieszkały na tej samej szerokości geograficznej, miały podobny rodzaj pracy i żadna z nich nie była bardziej niż druga narażona na działanie promieni słonecznych. Skóra palącej bliźniaczki była w o wiele gorszym stanie niż niepalącej – miała więcej zmarszczek i była bardziej wiotka.

Dlaczego skóra palacza starzeje się szybciej?

Za przedwczesne starzenie się skóry nałogowych palaczy odpowiadają substancje zawarte w dymie papierosowym. Jak czytamy w artykule „Wpływ palenia tytoniu na starzenie się skóry” dr n. farm. Marii Urbańskiej i współpracowników z Katedry Naturalnych Surowców Leczniczych i Kosmetycznych Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, to one generują powstawanie w organizmie wolnych rodników i wywołują szereg reakcji oksydacyjnych (stres oksydacyjny) modyfikujących DNA, białka i lipidy.

 

8 rzeczy, za które pokocha cię twoja trzustka

Nikotyna i spółka upośledzają syntezę włókien kolagenowych i elastynowych, w efekcie czego skóra traci jędrność i sprężystość. Dym tytoniowy obniża poziom witamin A, C i E o działaniu antyutleniającym, wpływających na elastyczność i regenerację skóry. U palaczy ubytek witaminy E z krwi jest dwa razy szybszy niż u osób niepalących. Nikotyna wywołuje skurcz naczyń krwionośnych, co uniemożliwia prawidłowe dotlenienie i odżywienie tkanek skóry. Wypalenie jednego papierosa powoduje stan skurczu utrzymujący się nawet do 90 minut. Przepływ krwi zmniejsza się o jedną czwartą, a krążący we krwi tlen zastępowany jest toksycznym tlenkiem węgla. Powstaje chroniczne niedokrwienie i niedożywienie skóry. Dlatego w miarę przybywania wypalonych paczek papierosów na koncie skóra staje się cieńsza, słabsza i gorzej się goi. Mamy kolejną złą wiadomość: nie istnieje terapia, która odwróci niszczący wpływ palenia na skórę, a dodatkowo – jak twierdzi dr Jan Czogała i jego współpracownicy z Zakładu Chemii Ogólnej i Nieorganicznej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego – palenie tytoniu coraz częściej traktuje się jako bezwzględne przeciwwskazanie do przeprowadzenia zabiegów z zakresu medycyny estetycznej (m.in. pilingów medycznych) i operacji plastycznych. U kobiet palących tytoń zabiegi odmładzające i poprawiające wygląd skóry nie przynoszą satysfakcjonujących efektów. A u pacjentek po przeszczepach skóry czy liftingach skóra źle się goi i często dochodzi do poważnych powikłań po zabiegu. Jest to związane z niekorzystnym działaniem palenia tytoniu na gojenie się ran. Nikotyna hamuje bowiem proces ziarninowania naskórka, negatywnie wpływa na syntezę kolagenu i kwasu hialuronowego.

Dlatego jedynym słusznym wyjściem z sytuacji jest jak najszybsze rzucenie palenia. Bo chyba lepiej nie wyróżniać się z tłumu akurat skórą palacza…

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.