Przejdź do treści

Kooperatywa spożywcza – co to jest, jak działa spółdzielnia?

Kooperatywa spożywcza – jak to działa?
Co to jest kooperatywa spożywcza? Zdjęcie: www.kooperatywa-gdansk.pl
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Kooperatywa spożywcza jest coraz bardziej popularna wśród młodych mieszczuchów. Na czym polega? Wybrana osoba zbiera zamówienia, jedzie na giełdę i kupuje: warzywa, owoce, ryż, kaszę oraz nabiał. Hurtowo, bezpośrednio u producentów – żywność dobrej jakości w rozsądnych cenach.

 

– Studenci, naukowcy, taksówkarze, sklepikarze, pracownicy ochrony… – wylicza Bartosz Nowaczyk z Gdańskiej Kooperatywy Spożywczej. – Tu jest cały przekrój społeczny, ludzie z różnych środowisk i w różnym wieku.

Co to jest kooperatywa spożywcza?

Kooperatywa spożywcza to nieformalna spółdzielnia, która pozwala na robienie zakupów bez pośredników – wiąże się to również z brakiem narzucania dodatkowej marży. Kooperatywa w Gdańsku liczy około 80 osób. Członkowie grupy składają zamówienia poprzez internetowy system, każdy z nich ma swoje indywidualne konto. Zakupy – średnio raz na dziesięć dni – robią na spożywczej giełdzie, w ekologicznych gospodarstwach lub u zaprzyjaźnionych rolników. Kupują hurtowo, ceny produktów są więc znacznie niższe. Za owoce i warzywa płacą od 20 do 50 proc. mniej niż w tradycyjnym sklepie. Na ryżu, mące i kaszy można zaoszczędzić jeszcze więcej – nawet do 70 proc.

– Najlepiej wejść w układ z lokalnymi producentami żywności, dla których taka kooperatywa to doskonałe źródło zbytu – przekonuje Bartosz Nowaczyk. – Można umówić się z nimi w ten sposób, aby sami dostarczali nam zamówienie.

W kooperatywie spożywczej wszyscy jesteśmy prezesami

Zdjęcie: www.kooperatywa-gdansk.pl

W kooperatywie nie ma szefa, są koordynatorzy. To oni odpowiadają za logistyczne powodzenie całej akcji. W Gdańsku obsługuje ją zazwyczaj pięć osób. Jedni jadą po zakupy, inni segregują, ważą i wydają zamówione produkty. – W kooperatywie wykonujemy zadania rotacyjnie. Raz jesteś koordynatorem, raz jedziesz po zakupy, a raz wydajesz żywność.

Nowi członkowie grupy, zanim zrobią swoje pierwsze zamówienie, muszą wpłacić zwrotną kaucję. W Gdańsku to 25 zł, w Warszawskiej Kooperatywie Spożywczej kaucja jest dwa razy większa. – Chodzi głównie o to, aby ci, którzy jadą po zakupy, mieli czym płacić – wyjaśnia Bartosz Nowaczyk. – Zamawiający płacą za produkty dopiero przy odbiorze.

 

Dzięki kooperatywie jest taniej, ale nie tylko o kasę chodzi

Kooperatywa spożywcza – jak to działa?

Zdjęcie: www.kooperatywa-gdansk.pl

Kooperatywa spożywcza to nie tylko sposób na oszczędzanie. Dla jednych to gwarancja wysokiej jakości produktów, dla innych – sieć cennych znajomości. Wielu członków kooperatyw jako motywację wskazuje również odpowiedzialną konsumpcję. – Bliska jest nam idea sprawiedliwego handlu, która zakłada, że wymiana żywności powinna opierać się na wzajemnym zaspokajaniu potrzeb, a nie na wyzysku – przekonują członkowie kooperatyw.

Ta nieformalna spółdzielnia to także grupa wzajemnego wsparcia. Jej członkowie, robiąc zakupy, przekazują 10 proc. ich wartości na tak zwany fundusz gromadzki. Służy on pokrywaniu wspólnych wydatków takich jak spotkanie integracyjne czy zakup wagi. Fundusz pełni także funkcję rezerwowej zapomogi. – Obecnie jesteśmy na etapie przygotowywania regulaminu, który będzie określał, na wypadek jakich sytuacji członkowie grupy będą mogli z tych pieniędzy skorzystać – mówi Bartosz Nowaczyk.

Kooperatywy spożywcze w Polsce

Podobnych kooperatyw jest więcej. Działają one w takich miastach, jak m.in.:

  • Łódź,
  • Kraków,
  • Lublin,
  • Opole,
  • Poznań,
  • Toruń,
  • Warszawa.

Warszawska Kooperatywa Spożywcza funkcjonuje najdłużej, bo już od 2010 roku. I ma się dobrze.

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: