Przejdź do treści

Masło orzechowe – paliwo przed treningiem

Masło orzechowe – paliwo przed treningiem
Popularne masła orzechowe zawierają więcej cukru i tłuszczu niż orzechów. Ilustracja: Julia Szostak
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Nie masz siły ćwiczyć? Zjedz kanapkę z masłem orzechowym. Da ci energię i dobre samopoczucie, a w trakcie treningu spalisz więcej tkanki tłuszczowej. Tylko wybierz prawdziwe masło orzechowe, a najlepiej zrób je samodzielnie.

Masło orzechowe jest źródłem białka, potasu i błonnika, wzmacnia serce, pomaga w odchudzaniu, daje zastrzyk energii. Ale nie każde.

Popularne masła orzechowe zawierają więcej cukru i tłuszczu niż orzechów. Do tego przeważnie są to tłuszcze trans, których zdecydowanie należy unikać. Wybierając masło orzechowe, szukajmy takiego, które ma jak najkrótszą listę składników, a pierwszym miejscu w składzie są orzechy. Jeżeli pierwszymi składnikami jest cukier i olej palmowy, to lepiej dać sobie spokój z takim masłem.

2 łyżki masła orzechowego na grzance to dobry początek dnia. Ze względu na to, że jest ciężkostrawne, nie powinno się go jeść wieczorem. Nie obawiajmy się jednak nadmiaru kalorii. Orzechy zawierają nienasycone kwasy tłuszczowe, które nie pójdą w biodra, ale zadbają o serce i obniżą poziom złego cholesterolu. Bogate w proteiny masło orzechowe dostarczy nam też sporej dawki energii i sprawi, że będziemy dłużej syci, a więc nie będziemy mieć ochoty na niezdrowe przekąski. Dodatkowo zawarte w nim białko korzystnie wpływa na odbudowę mięśni.

To wszystko oczywiście nie oznacza, że mamy codziennie jeść łyżkami masło orzechowe wprost ze słoika. Warto jednak włączyć je w rozsądnych ilościach do diety, zwłaszcza w te dni, kiedy przed nami spory wysiłek fizyczny albo po prostu brakuje nam energii. Unikać go powinni jedynie ci, którzy są uczuleni na orzechy. Nie zapominajmy, że to silne alergeny.

Na koniec prosty przepis na masło orzechowe domowej roboty. Bierzemy szklankę orzechów ziemnych (można też użyć laskowych lub nerkowców) i miksujemy tak długo, aż powstanie gładka masa. Dodatki? Miód, gorzka czekolada – wedle uznania i inwencji kulinarnej. A jeśli chcemy coś jeszcze zdrowszego, do naszego masła dodajmy siemię lniane. Cud, miód i orzeszki!

 

Podoba Ci się ten artykuł?