3 min.
Mineralne kremy z filtrem

Zdjęcie i stylizacja: Agnieszka Celej
27.05.2022
Red Lipstick Monster pokazała swoje zdjęcie w kostiumie kąpielowym – bez retuszu i filtra. „W końcu ktoś pokazuje prawdziwość kobiet”
27.05.2022
Cztery zarzuty o napaść na tle seksualnym. Czy to koniec Kevina Spaceya?
27.05.2022
Nietypowa bielizna do seksu oralnego. Agencja Żywności i Leków powiedziała TAK
27.05.2022
Marianna Gierszewska wystąpiła w kampanii reklamowej bielizny z widoczną stomią. „Na długi czas zupełnie odcięłam się od swojego ciała”
27.05.2022
Nimfy kleszczy – chociaż wyglądają jak niegroźne pieprzyki, mogą przenosić wiele niebezpiecznych chorób
Bez kremu z filtrem nie ma co się wybierać na wakacje. Ale jakie produkty wybrać? Warto pamiętać, że filtry mineralne są zdrowsze niż te chemiczne. Oto kilka przykładów kremów z filtrem, które będą dobrą inwestycją na wakacje.
Na początek krem z wysokim filtrem mineralnym. SPF 30 ochroni nas w górach i na plaży. Nie oszczędzajmy jednak kremu i smarujmy dokładnie twarz, szyję, a nawet uszy. Dobry krem z filtrem mineralnym, choć jest białego koloru, nie musi bielić. Ba, może też pełnić funkcję kremu nawilżającego. Zawarte w nim wyciąg z zielonej herbaty, sok z aloesu i olej jojoba mają właściwości regenerujące i nawilżające. Warto zainwestować w taki krem z filtrem, który nie tylko ochroni nas przed słońcem, ale również dostarczy skórze witamin i minerałów. (John Masters Organics, naturalny filtr przeciwsłoneczny SPF 30, poj. 59 ml, cena 142 zł)
O ile nie leżymy przez cały dzień plackiem na plaży, do ciała wystarczy balsam z filtrem mineralnym SPF 15. Balsam na słońce, który zawiera dodatkowo oleje ze słodkich migdałów, jojoba i makadamia, zapobiega wysuszaniu skóry, wygładza i zmiękcza skórę. Pamiętajmy jednak zawsze o tym, że krem czy balsam z filtrem mineralnym nie wnikają w głąb skóry, ale tworzą na jej powierzchni warstwę ochronną, która odbija szkodliwe promieniowanie. Dlatego po każdej kąpieli w morzu czy jeziorze balsam trzeba nałożyć ponownie. (Phenomé, ochronny lotion do ciała SPF 15, poj. 150 ml, cena 97 zł)
Po powrocie z urlopu możemy stosować lekki krem z filtrem SPF 10. Idealny do codziennej pielęgnacji, będzie doskonale chronić skórę w mieście, gdy większość dnia spędzamy w klimatyzowanym pomieszczeniu, a więc nie narażamy się na najbardziej intensywne słońce w godzinach 11-15. Krem z niewielkim filtrem sprawdzi się w codziennej pielęgnacji skóry wrażliwej i naczynkowej, dzięki zawartym hydrolatom i wyciągom roślinnym ukoi drobne podrażnienia i ściągniętą skórę. (Phenomé, krem wzmacniająco-ochronny SPF 10, poj. 50 ml, cena 149 zł)
A co zrobić, jeśli zapomnimy zabrać z domu krem z filtrem? Po pierwsze, unikać słońca w godzinach wczesnopopołudniowych, a po drugie, przejrzeć dobrze własną kosmetyczkę. Istnieją bowiem naturalne filtry przeciwsłoneczne. Jednym z nich jest masło shea. Choć nie jest to typowy filtr przeciwsłoneczny, ochrona, którą gwarantuje, waha się między SPF 6 a 10. Masło shea jest doskonałym filtrem pod oczy i na usta. Wbrew pozorom nie pozostawia tłustej warstwy na skórze, a dodatkowo ją nawilża i wygładza. Przyspiesza także regenerację skóry, a więc złagodzi podrażnienia i przesuszenia. Masło shea nie potrzebuje żadnych dodatków ani konserwantów. Warto więc upewnić się, że kupujemy kosmetyk, który składa się w 100 proc. z jednego tylko składnika. (L’occitane, czyste masło shea, poj. 10 ml, cena 35 zł)
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

26.05.2022
Paulina Holtz: „Daję moim córkom szansę, aby same ogarnęły swoje życie”

25.05.2022
„Mnóstwo kobiet kumuluje napięcia w różnych rejonach ciała, część gromadzi je w miednicy. A te mięśnie nie są ze stali” – mówi Katarzyna Chanowska, fizjoterapeutka

23.05.2022
Dr Maciej Mazurec: Cytologia powoli przechodzi do lamusa. Mamy znacznie skuteczniejszy test, który zwiększa bezpieczeństwo pacjentek nawet do 70 proc.

22.05.2022