Przejdź do treści

Mobbing w miejscu pracy? Reaguj natychmiast! Co warto wiedzieć?

mobbing
Mobbing w miejscu pracy? Reaguj natychmiast! Co warto wiedzieć? Istock.com
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

W dzieciństwie większość z nas z pewnością miała, np. w szkole swojego mobbera. Kogoś, przed kim skręcaliśmy w ulicę wcześniej, aby go nie spotkać, bo uporczywie wyzwał nas od „rudzielców” czy „tłuściochów”.  Być może i nam zdarzało się mieć swoją ofiarę, którą uporczywie „prześladowaliśmy”. I o tę uporczywość właśnie chodzi, kiedy mówimy o mobbingu!

Według Kodeksu pracy (art. 94³ § 2) mobbing to działania lub zachowania odnoszące się do pracownika, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu, skutkujące zaniżeniem oceny przydatności zawodowej, poniżeniem, ośmieszeniem, izolowaniem go lub wyeliminowaniem z zespołu. Nie każde więc incydentalne niegrzeczne czy ordynarne zachowanie szefa/współpracownika jest mobbingiem, co często bywa mylone.

Jak sobie radzić z toksycznym szefem

Mobbing – dramat prywatny

Tyle mówi prawo pracy, ale mobbing to jednak przede wszystkim dramat konkretnego człowieka.

– Pracowałam w mojej firmie kilka lat, awansowałam, byłam premiowana. Wszystko się zmieniło, kiedy moim szefem został kolega, z którym do tej pory dzieliłam pokój. Siłą rzeczy znał moje przyzwyczajenia, czułe punkty, sytuację rodzinną. Jak to kolega z pokoju ‒ wiedział o mnie dużo, ja o nim też. Chyba się lubiliśmy. Nagle – już jako szef – zaczął publicznie wyciągać prywatne informacje z mojego życia, odsuwał mnie od obowiązków, którymi zajmowałam się do tej pory. Ośmieszał mnie przy kolegach z pracy, kpiąc z proponowanych przeze mnie rozwiązań. Nie wiem, czy wpadłam w depresję, na pewno przeżyłam silne załamanie nerwowe. Wytrzymałam dwa lata. Odeszłam – opowiada Justyna, ofiara mobbingu.

Rzeczywiście, zdrowotne skutki mobbingu to przede wszystkim zaniżone poczucie własnej wartości, przewlekły stres, poczucie niższości, silny lęk, w konsekwencji również symptomy fizyczne – bóle głowy, mięśni, problemy żołądkowe. Wszystko to przekłada się na życie osobiste.

Dwie kobiety

Mobbing ‒ jak rozpoznać wroga?

Mobbing jest wyjątkowo trudny do rozpoznania. Zwłaszcza jego pierwsze symptomy. Często tłumaczymy impertynencję złym humorem szefa czy współpracownika. Przecież nam też zdarzają się gorsze dni – Reagujmy od razu – przekonuje Jadwiga Piekarska, szefowa warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Antymobbingowego pod patronatem Barbary Grabowskiej.

Kiedy usłyszymy pierwszą zniewagę, zwykle będzie ona rzucona w przestrzeń. Od razu jednak starajmy się personalizować: „Czy chodzi o mnie? Jakie są do mnie zastrzeżenia?”. Taka personalizacja sprawi, że najprawdopodobniej mobber się wycofa. W ten sposób po prostu nie pozwolimy na szykanowanie. Będzie wiedział, że z nami mu się to nie uda.

Jeżeli jednak wiemy już, że padliśmy ofiarą mobbingu, że sytuacja się powtarza, nie powinniśmy pozostać bierni.

– Zwykle wystarcza zwykłe pismo do zarządu, do szefa, do prezesa – w zależności od formy organizacji, w której pracujemy – z informacją, że czujemy się mobbingowani – mówi Piekarska. – Wiem, jak naiwnie to brzmi, ale najczęściej naprawdę wystarcza. Według prawa to na pracodawcy spoczywa obowiązek prowadzenia polityki antymobbingowej. Powtarzam – reagujmy!

zestresowana kobieta

Mobbing poza prawem?

W Polsce wciąż bardzo mało ofiar mobbingu wstępuje na drogę sądową. Powodem jest lęk – o utratę pracy, o kolejne miejsce zatrudnienia. Pokutuje przekonanie, że to ofiara jest winna, że nikt nie będzie chciał przyjąć do pracy osoby, która skarżyła pracodawcę o mobbing.

– Ale przyczyn jest więcej – przekonuje ekspert prawa pracy Piotr Wojciechowski – Często to zwyczajna niemoc psychiczna. Ofiary mobbingu są wyczerpane, w depresji, prawdziwym poczuciu beznadziei. Do tego dochodzi prozaiczny wstyd.

Konsekwencje pozostawania w organizacji mobbingującej są zawsze fatalne dla dobrostanu psychofizycznego, tymczasem nierzadko ofiary nie podejmują żadnych kroków całymi latami.

– Wejście na drogę prawną wcale nie jest takie oczywiste. Gdybym miał doradzać komuś z mojej rodziny, poleciłbym mu jak najszybszą zmianę pracy. Nie oznacza to, że nie można szukać sprawiedliwości. Poczucie krzywdy powinno być zrekompensowane. Wchodząc na ścieżkę prawną, pamiętajmy o dowodach, w takich sprawach są kluczowe. Starajmy się zgromadzić ich jak najwięcej – mówi Piotr Wojciechowski.

A dowody to zeznania świadków (o które bardzo trudno, ponieważ – z oczywistych przyczyn – niewielu kolegów z pracy będzie chciało zeznawać przeciw organizacji, w której pracuje), dokumenty (a i o nie niełatwo, bo mobber zwykle wie, że nim jest, i raczej dba, by nic nie znalazło się „na papierze” czy w e-mailu), nagrania audiowizualne. Kiedy sąd uzna winę mobbera, pierwszym krokiem jest odszkodowanie. Możemy jednak dochodzić przed sądem również zadośćuczynienia za poniesione krzywdy. Tu kluczowa jest opinia lekarza, który potwierdzi, czy uszczerbek na zdrowiu ma rzeczywisty związek z mobbingiem.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: