3 min.
Ustawienia rodzinne – jak mogą pomóc?

Ustawienia rodzinne Berta Hellingera. Ilustracja: Magdalena Pankiewicz | www.magdalenapankiewicz.com
Bert Hellinger (ur. w 1925 roku) był przez ćwierć wieku zakonnikiem. Studiował teozofię, filozofię i pedagogikę. Zainspirowany rozmaitymi metodami psychoterapii, a także stosunkami rodzinnymi Zulusów, które badał podczas pobytu w Afryce, stworzył własną technikę ustawień rodzinnych. Komu i w czym może ona pomóc?
Ustawienia rodzinne Berta Hellingera – główne założenia
Metoda Hellingera bazuje na teorii „wiedzącego pola” (niektórzy tłumaczą ją teorią tzw. pola morfogenetycznego), które „przechowuje” wszystkie, nawet nieuświadomione przez pacjenta informacje o jego rodzinie lub grupie, do której należy. W odpowiednich warunkach może je „wyczuć” lub uświadomić sobie każdy, nawet osoba niezwiązana z daną grupą czy rodziną.
Dzięki istnieniu „wiedzącego pola” prywatne informacje o uwarunkowaniach rodzinnych pacjenta mogą przejąć obce osoby z grupy terapeutycznej. Także sam klient podczas sesji może w zaskakujący sposób uświadomić sobie czynniki, które decydują o jego obecnej sytuacji.
Według teorii Hellingera na pacjenta wpływają nie tylko bezpośrednie relacje z członkami rodziny czy grupy. Mają nań też wpływ ukryte osoby lub fakty (np. utajona choroba matki lub kochanka ojca), a nawet osoby od dawna oderwane od rodziny lub zmarłe.
Dzięki informacjom wypływającym podczas sesji terapeuta wraz z klientem są w stanie dostrzec ukryte do tej pory aspekty sytuacji i rozgryźć problem.
Ustawienia rodzinne Berta Hellingera – dla kogo?
Terapia Hellingerowska zajmuje się osobami z klinicznie zdiagnozowanymi problemami psychicznymi, ale może również pomóc osobom przeżywającym życiowe trudności w związkach, w rodzinie czy pracy.
Ustawienia rodzinne Berta Hellingera – cele i efekty
Zasadniczym celem terapii jest wprowadzenie harmonii w systemie pacjenta w rodzinie lub grupie, do której należy. Ustawienia odsłaniają część nieświadomą sytuacji, w której jesteśmy zanurzeni. Dzięki ujawnieniu ukrytych motywów, tajemnic przeszłości czy wpływu określonych czynników na daną sytuację może nastąpić pojednanie członków rodziny i uzdrowienie systemu. Według Hellingera celem terapii nie jest jednak zniesienie objawów. Mimo to świadomość działania określonych sił w systemie pociąga za sobą także poprawę samopoczucia i zdrowia pacjenta.
Ustawienia rodzinne Berta Hellingera – ograniczenia
Wielu psychologów i psychoterapeutów klasycznych szkół uważa metodą Hellingera za hochsztaplerstwo i psychomanipulację. Ich zdaniem nie ma żadnych naukowych podstaw dla teorii o istnieniu świadomości zbiorowej i pola morfogenetycznego, z którego uczestnicy grupy terapeutycznej mogliby „czerpać” wiedzę o intymnych szczegółach sytuacji rodzinnej czy osobistej danego pacjenta.
Inne zarzuty dotyczą braku podstaw teoretycznych dla metody Berta Hellingera, a także braku badań mających wykazać stopień jej skuteczności.
Ustawienia rodzinne Berta Hellingera – metoda
Ustawienia są terapią grupową, mogą przyjąć formę psychoterapii lub coachingu (doradztwa). Podstawową techniką pracy jest „ustawienie rodzinne”. Odbywa się ono z udziałem wytypowanych przez klienta osób: uczestników danej grupy, którzy mają „wejść w rolę” postaci związanych w prawdziwym życiu klienta z danym problemem. Wybrane osoby mogą też odgrywać rolę np. choroby pacjenta lub dziedzin, np. pracy. Osoby z grupy nie wiedzą nic o „prawdziwej” sytuacji – ich zadaniem jest wczuć się intuicyjnie w relacje z pozostałym częściami „układu”. Ich odczucia i wypowiedzi podczas odgrywania scenek pozwalają ujawnić ukrytą dynamikę i zależności panujące w danym kręgu ludzi. Terapeuta obserwuje grupę i analizuje jej zachowania, po czym wyciąga wnioski dla pacjenta.
Ustawienia rodzinne Berta Hellingera – czas
Terapia jest krótkoterminowa. Rozwiązanie może przynieść nawet pierwsza sesja.
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

20.03.2023
„Dla osoby głuchej język polski jest językiem obcym. We własnym kraju czujemy się jak obcokrajowcy” – mówi Zuzanna Szymańska z Akademii Młodych Głuchych

20.03.2023
„Profesjonalna ofiara karmi się zainteresowaniem emocjonalnym i zaangażowaniem innych” – mówi Dominika Cwynar

17.03.2023
Po operacji każdy poszedł za głosem swojego nowego serca, do innego domu. Jak kiedyś leczono: historia przeszczepów

17.03.2023