2 min.
„Brelfie” – selfie z piersią

Źródło: Instagram Gisele Bündchen
Najnowsze
15.01.2021
Less Stress From Plants, czyli suplementacja dla wszystkich, którzy chcą naturalnie zadbać o swój układ nerwowy. Przetestowałam!
15.01.2021
Odczuwasz ból podczas stosunku? By się go pozbyć, znajdź przyczynę. Radzi Pani Fizjotrener
15.01.2021
Nie namawiaj córki do bycia bardziej śmiałą. „Próba zmieniania temperamentu na siłę może być szkodliwa”
15.01.2021
Eksperyment w Indonezji. Szczepienia na COVID-19 najpierw otrzymują osoby młode
15.01.2021
Karolina Szymczak: bardziej boli miesiączka przy endometriozie niż rany dzień po operacji
Gwiazdy pokazują publicznie zdjęcia, na których karmią piersią. Breastfeeding selfies (w skrócie „brelfies”) to nowy trend, który ma promować naturalne karmienie.
Karmić piersią w miejscu publicznym, czy nie? – to pytanie zadaje sobie prawie każda świeżo upieczona mama. Nauka mówi jasno, że karmienie naturalne to najzdrowsza opcja żywienia dziecka. Pokarm zawiera przeciwciała odpornościowe, które wzmacniają organizm niemowlęcia od pierwszych chwil życia. Oprócz tego witaminy i inne składniki odżywcze w ilościach zupełnie wystarczających przez pierwsze miesiące do prawidłowego rozwoju. Poza tym badania dowodziły, że naturalne karmienie obniża ryzyko wielu chorób w przyszłości: cukrzycy, nadciśnienia i otyłości, a także astmy i białaczki wieku dziecięcego. A nawet, że dzieci karmione piersią lepiej wypadają w testach na inteligencję niż dzieci karmione sztucznym mlekiem.
A jednak zdarzają się przypadki, że ktoś w galerii handlowej karmiącą mamę wyprosił do toalety czy zwrócił dobitnie uwagę na temat niestosowności „tego czynu”. Przez wielu karmienie piersią uważane jest za czynność tak wstydliwą i gorszącą dla otoczenia, że powinno odbywać się w odosobnieniu. Do pogrzebania wstydu mnie przekonał widok innej karmiącej kobiety, u której właściwie nic nie widziałam. Bo przecież można karmić dyskretnie, nawet będąc w miejscu publicznym, jak kawiarnia czy park. I to widać chociażby na zdjęciach modelek Mirandy Kerr, Gisele Bündchen, aktorki Jaime King czy piosenkarki Pink, które pokazały światu, jak karmią dzieci piersią i zrobiły to w sposób estetyczny, niebijący po oczach seksem ani wulgarnością.
W tym całym sporze o to, czy karmić przy ludziach, czy nie, brakuje mi jednego ważnego wątku. A może i najważniejszego! Według zaleceń pediatrycznych niemowlę powinno być karmione „na żądanie”, czyli zawsze, gdy się tego domaga. Od tego zależy jego prawidłowy rozwój oraz poczucie bezpieczeństwa. Powstrzymywanie się od karmienia może prowadzić u malucha do odwodnienia, rozwinięcia się patologicznej żółtaczki, anemii i niedoborów. Co więcej, mały człowiek bezwzględnie egzekwuje swoje potrzeby krzykiem, płaczem i zwlekanie z karmieniem jest dla niego ogromnym stresem. Nie wspominając o stresie matki, który, jak w błędnym kole, działa również na niemowlę.
Akcję popieram, bo może wybije komuś z głowy pomysły ukrywania się z głodnym dzieckiem w publicznych toaletach.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Polecamy

15.01.2021
Minął 13. miesiąc, od kiedy Julia nie opuściła domu. „Nie chcę ryzykować życiem”

14.01.2021
Zawał szkodzi sercu i… psychice. „To potężna bomba, która spada na człowieka i nie kończy się na szpitalu” – mówi dr n. med. Michał Chudzik

14.01.2021
Joanna Dronka-Skrzypczak: krąży mit, że jak ktoś ma SM, to na pewno będzie ciężko chorować, jeździć na wózku, i przez to będzie złym rodzicem

12.01.2021