Dzieci bawią się na kinderbalu Jak zorganizować udany kinderbal? / AdobeStock

Czas na bal! Czyli jak zorganizować kinderbal?

Karnawał trwa, a najmłodsi też chcą się bawić. Jak zorganizować kinderbal, by był atrakcyjny i angażujący dla dzieci? Mamy sprawdzone sposoby.

Spis treści:

Jak zorganizować kinderbal?

Kinderbal to wyzwanie – myślą ci, którzy zrzucają obowiązek organizacji przyjęcia dla dzieci na wyspecjalizowane firmy. Jednak okazuje się, że przygotowanie balu karnawałowego wcale nie musi być trudne. Wystarczy mieć solidny plan, maluchy i tak prędzej czy późnej zmuszą nas do improwizacji. 

Jeśli karnawał, to koniecznie bal przebierańców. Można rzucić hasło „kostiumy”, a by zawęzić pole manewru zaproponować określoną tematykę. Najmłodsi uwielbiają przebierać się za zwierzątka, dinozaury, postaci z ulubionych bajek. Na tego typu imprezach, organizowanych dla nieco starszych dzieci, może królować świat magii, czyli czarownice, magowie, czarne koty i wampiry.  

Motyw przewodni warto skonsultować z tymi, którzy będą się bawić, bo to oni mają być zadowoleni. Dodatkową atrakcją będzie samodzielne przygotowanie kostiumów. Internet jest pełen tutoriali pokazujących, jak z pary rajstop zrobić koci ogon, a z worka na śmieci skrzydła nietoperza. 

Poza kostiumami temat imprezy warto przemycić w dekoracji i przygotowywanych posiłkach. Zielone szpinakowe babeczki z toperami dinozaurów, kruche ciastka w kształcie zwierząt, a może kanapki, na których “usiadły” biedronki z pomidorków koktajlowych. Wystarczy, że wpiszemy w wyszukiwarkę Pinteresta hasło “menu na kinderbal”, a wybranie propozycji przekąsek na imprezę dla dzieci zajmie kilka minut. Nie oszukujmy się, dzieci zbyt długo w miejscu nie usiedzą, dlatego przygotowywanie wymyślnych dań jest zupełnie bezcelowe. Coś na ząb, takie co to można chwycić i biec dalej, w zupełności wystarczy. Jeśli pomiędzy słodkim zaplączą się owocowe koreczki czy pokrojone w słupki warzywa, będzie idealnie. 

Praktyczne porady dotyczące kinderbalu w domu

Żeby nie stracić kontroli nad przebiegiem imprezy, warto przygotować domową przestrzeń na inwazję rozbrykanych dzieci. Dobrym pomysłem jest oddzielenie strefy zabawy od tej z jedzeniem. Nie chcemy przecież, by piłki lądowały na stole, a bańki mydlane pękały tuż nad przystawkami, po które następnie będą sięgały dzieci. Strefy należy tak zaplanować, by każdy uczestnik kinderbalu mógł swobodnie przemieszczać się między pomieszczeniami a także miał łatwy dostęp do toalety. 

Ważną kwestią jest również przestrzeganie zasad higieny i zadbanie o komfort gości. Rodzicom z małymi dziećmi zapewnij miejsce, gdzie spokojnie nakarmią i przebiorą pociechy. W pobliżu przewijaka przydadzą się takie produkty higieniczne jak maści na odparzenia, chusteczki nawilżające, a także jednorazowe podkłady. 

Cenne elementy wystroju na ten czas lepiej schować na dno szafy. Z zasięgu małych rączek usunąć też ostre przedmioty. Zadbać, by dekoracja kinderbalu była odpowiednio zabezpieczona. Modne ostatnio stojaki na balony może robią efekt wow, ale bezrefleksyjnie ustawione mogą stać się przyczynkiem do kontuzji. By balony nie były jedynie zbierającą kurz ozdobą, wrzućmy w środek zadania do wykonania albo wróżbę, żeby po przebiciu poza hukiem dzieci miały angażujące i kreatywne zajęcie, a my mniej elementów do sprzątania. Kto organizował przyjęcie w domu, ten wie, jak długo potrafią przewracać się po podłodze sznury z balonami. Przecież nie wolno wyrzucić, bo to balon, a dzięki kartkom ten problem rozwiąże się sam. 

Skoro jesteśmy już w klimacie zabaw, te najlepiej zaplanować z myślą o dostępnej przestrzeni. Jeśli mamy do dyspozycji tylko pokój, w którym są i zabawki, i łóżko, i biurko, zrezygnujmy lepiej z wyścigów czy innych atrakcji wymagających ruchu i wolnej powierzchni. Zamiast tego, jeśli bardzo zależy nam na zabawach ruchowych, zaproponujmy tańce na składanych do coraz mniejszych rozmiarów gazetach. Kolejnym pomysłem może być “mumia”, czyli owijanie się papierem toaletowym. Świetnie sprawdza się też kolorowanie wielkoformatowych malowanek. Entuzjazm wywołuje także pewniak w postaci malowania twarzy.

Jak zaangażować rodziców i opiekunów w organizację kinderbalu

Jeśli to w naszym domu ma odbyć się impreza dla dzieci, nie dajmy zrzucić sobie na głowę obowiązku pełnej organizacji. Podzielmy się zadaniami z innymi rodzicami i opiekunami. Wyznaczmy kogoś, kto zaplanuje zabawy dla dzieci i dostarczy niezbędne akcesoria, kogoś, kto zajmie się urządzeniem przestrzeni tj. poustawia stoły, powynosi niepotrzebne rzeczy. Przekąski również nie muszą obciążać tylko organizatorów. Mądre rozdzielenie zadań sprawi, że impreza będzie niezapomniana dla wszystkich uczestników i to niezapomniana z powodu dobrej zabawy, a nie stania w garach i przygotowywania do późnych godzin nocnych ostatnich gadżetów dla dzieci.  

Na przykład taką loterię fantową możemy zorganizować ze wsparciem innych. Wystarczy umówić się, że każdy z gości przynosi na bal coś na wymianę i mamy pokaźną pulę atrakcyjnych fantów. Oraz zaliczone porządki w dziecięcych szpargałach. Co do wygrania? A jakże, zabawki. Ciągle kompletne, w dobrym stanie, ale z drugiej ręki – takie, które pierwotnym właścicielom się znudziły. Albo książki – takie, z których dzieci już wyrosły lub do których wracać nie zamierzają. Sposobów losowania może być wiele: od karteczek z numerkami, przez koło fortuny, po tarczę i szczęśliwe lotki – grunt, żeby każdy los wygrywał.

Inspiracje muzyczne i taneczne dla kinderbalu

Jak impreza to muzyka, jak kinderbal to dziecięce pląsy. Warto przygotować zestaw dobrze znanych, dziecięcych przebojów wcześniej. Hitami na imprezach dla tych najmłodszych będą zawsze: “Koła autobusu kręcą się”, “Głowa, ramiona, kolana, pięty”, “Idziemy do zoo”. Jeśli planujemy potańcówkę w bardziej folkowym wydaniu to na pewno sprawdzi się “Mam chusteczkę haftowaną” czy “Czarny baranie”. Trudno wyobrazić sobie kinderbal pod hasłem dzikie zwierzęta bez “Hakuna matata” z bajki “Król Lew”. Tak naprawdę to temat przewodni kinderbalu będzie narzucał to, jakie piosenki znajdą się na playliście. Jako rodzice doskonale znamy preferencje i możliwości naszych dzieci, więc bez trudu dobierzemy rodzaj muzyki i aktywności fizyczne, które w jej rytm mogą wykonywać. Aby urozmaicić pląsy, zaproponujmy dzieciom różne zabawy, np. “stop”. Zadanie jest proste – włączamy muzykę, dzieci tańczą, a gdy muzyka cichnie, każdy maluch ma zastygnąć w aktualnej pozycji, nawet jeśli jest ona niewygodna. Kolejną zabawą przy muzyce na kinderbalu może być “taniec liści”, podczas którego dzieci naśladują szumiące i kołyszące się na wietrze liście. Gdy muzyka przestaje grać, liście cichutko spadają na ziemię. 

I na koniec, żeby pamięć o wyjątkowo udanej imprezie trwała dłużej niż do następnego dnia, rozważmy fotorelację! Młodszym dzieciom spodoba się fotobudka. Oczywiście najfajniejszy efekt jest wtedy, gdy gotową fotkę można od razu dostać do ręki i zabrać na pamiątkę do domu, ale jeśli zamiast aparatu typu polaroid użyjecie innego, też będzie dobrze. Jeśli fotobudka, to koniecznie z zabawnymi gadżetami, a o te w dziecięcym pokoju nietrudno. Okulary, nakrycia głowy, anielskie skrzydła czy dorysowane naprędce wąsy świetnie prezentują się na fotografiach i dają sto powodów do śmiechu. A ten jest na kinderbalu niezbędny! 

    Sprawdź powiązane tematy

    Posłuchaj podcastów stworzonych przez mamy dla mam!

    Sprawdź