Przejdź do treści

Dieta wegetariańska przy aktywności fizycznej. Fakty i mity

Dieta wegetariańska u sportowca Eugene Chystiakov/Unsplash
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Schematów żywieniowych jest bardzo wiele. Jednym z bardziej popularnych jest dziś wegetarianizm. Jedni rezygnują z jedzenia mięsa z przyczyn etycznych, inni dlatego, że uważają to za zdrowe. Jeszcze inni twierdzą, że to najlepszy sposób na pozbycie się tkanki tłuszczowej. Jak to jest u sportowców?

Dietą wegetariańską coraz częściej interesują się także sportowcy amatorzy. Dlatego wydaje nam się, że warto poruszyć ten temat. Czy brak mięsa w diecie wpływa na wyniki sportowe? No cóż, opinii na ten temat jest wiele. My osobiście nie zrezygnowalibyśmy z jedzenia mięsa, ale znamy mnóstwo osób, które radzą sobie bez niego doskonale, trenują i czują się świetnie.

Lepsza wydolność?

Jak informuje Brytyjskie Stowarzyszenie Dietetyczne: „Zbilansowana dieta wegetariańska może dostarczyć wszystkich substancji odżywczych potrzebnych organizmowi człowieka w każdym wieku” (BDA, 2005). Co więcej, część osób uważa, że dzięki diecie bezmięsnej są stanie poprawiać wyniki sportowe. Czy to prawda?

Badacze z Uniwersytetu  Kolumbii Brytyjskiej w Vancouverze przeprowadzili liczne badania dotyczące diety sportowca wegetarianina i wywnioskowali, że taka dieta nie wiąże się z poprawą wydolności tlenowej (Nieman, 1999). Nawet wśród sportsmenek stosujących dietę semiwegetariańską (mniej niż 100 g czerwonego mięsa tygodniowo) nie dostrzeżono żadnej różnicy  w maksymalnej pojemności tlenowej czy też kondycji tlenowej w porównaniu z tymi, które nie ograniczają się taką dietą (Synder, 1989).

Brak pełnowartościowego białka?

“Dieta wegetariańska nie dostarcza organizmowi pełnowartościowego białka”. To chyba jeden z najpopularniejszych mitów dotyczący tej diety. Jest w nim jednak ziarno prawdy. Wiele białek roślinnych nie zawiera w sobie pełnych aminokwasów. Np. produkty zbożowe mają mało lizyny, natomiast warzywa strączkowe mało metioniny. Jednak umiejętnie połączenie takich produktów pozwala dostarczyć naszemu organizmowi pełnowartościowego białka. Przykład?

– fasola z tostem,
– muesli z ryżem lub soczewicą,
– fasola z gorącymi warzywami i makaronem,
– smażone w woku tofu z ryżem i warzywami.

Za mało kalorii?

Kolejną pułapką, która może czyhać na sportowca wegetarianina, jest zbyt niska podaż kaloryczna, w wyniku czego nie jest on w stanie trenować na wysokim poziomie. Oznacza to wolniejszą regenerację. Ogólne samopoczucie też może być wówczas gorsze. Rozwiązaniem jest uzupełnienie diety o produkty bogate w zdrowe tłuszcze, takie jak:

– olej kokosowy,
– olej lniany,
oliwa z oliwek,
– pestki dyni i słonecznika,
– orzechy (włoskie, migdały, brazylijskie, makadamia, nerkowce)

Podsumowując: każdy ma prawo wyboru. Najważniejsze jest słuchanie swojego organizmu. Niemniej jednak warto przynajmniej raz w roku robić badania krwi, moczu czy testy alergiczne, by sprawdzić, czy nie ma żadnych zmian, świadczących o jakichś niedoborach.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: