Przejdź do treści

Jak być aktywną, nie chodząc na siłkę? Zdradzają Kasia Bigos i Andrzej Bogdał

Istock.com
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Jak być fit na co dzień?Większość osób zapytana o powód, dla którego nie trenuje, tłumaczy się brakiem czasu oraz nadmiarem innych obowiązków. Bardzo słaba wymówka! Spójrzmy prawdzie w oczy – nie trzeba chodzić na siłownię trzy razy w tygodniu, by stać się bardziej aktywnym.

Wiele osób ma do trenowania słomiany zapał albo tak zwane zrywy – przypływ chęci, który trwa kilka tygodni lub miesięcy, gdy motywacją są konkretne okazje, takie jak wesele czy wyjazd (innymi słowy, prezentacja w kostiumie kąpielowym czy sukience). Tymczasem zdecydowanie warto trenować regularnie, nie tylko okazjonalnie. Jeśli ten model zupełnie ci nie wychodzi, możesz przynajmniej w swój zajęty dzień wpleść pewne, z pozoru drobne, elementy, które pozwolą cieszyć się aktywnością fizyczną bez konieczności zmiany grafiku. Najprostsze sposoby? Oto kilka z nich:

„Chcesz mieć zgrabną sylwetkę? Zdradzę ci sekret”. Fizjoterapeutka pisze, jakie ćwiczenie warto dodać do treningów

1. Korzystaj ze schodów – kiedy nie musisz pokonywać znacznej ilości pięter, zrezygnuj z windy. Robiąc to codziennie, możesz spalić sporą ilość kalorii. Dodatkowo bardzo często okazuje się to szybszym sposobem na dotarcie do celu.

2. Czekasz na metro lub autobus? Możesz w międzyczasie wykonywać ćwiczenia na łydki. Jeśli krępujesz się ciekawskich spojrzeń, wykonuj drobne wpięcia na palce, które nie przyciągną uwagi innych.

3. Na myciu zębów spędzamy dobrych kilka minut codziennie. Dlaczego nie wykonywać tej czynności w pozycji przysiadu bądź wykonując jednocześnie unoszenia nóg do boku? Jest to jak najbardziej wykonalne!

4. Ćwicz przed telewizorem – zarówno bieżnia, domowy rowerek czy ulubione ćwiczenia fitness będą tutaj dobrym rozwiązaniem. Możesz także uczynić z tego swojego rodzaju grę, np. „Zacznę oglądać kolejny odcinek ukochanego serialu dopiero po zrobieniu 30 przysiadów czy 10 pompek”.

5. Nawet, gdy twoja praca ma charakter typowo siedzący, nie oznacza to braku możliwości przemycenia drobnych ćwiczeń, które pozwolą rozruszać stawy. Jeśli dysponujesz odrobiną prywatności, możesz także w chwili wolnego wykonywać nieco bardziej wymagające ćwiczenia, oczywiście na tyle, na ile pozwalają ci twoje codziennie zobowiązania.

Wplecenie tych aktywności w codzienną rutynę pozwoli być zdrowszym i bardziej sprawnym naprawdę małym kosztem, da także lekcję konsekwencji. Jeśli jednak na horyzoncie pojawia się cel utraty wagi bądź praca nad konkretną częścią ciała, nie rezygnuj z regularnych ćwiczeń na siłowni czy w klubie fitness. Tutaj drobne zmiany już nie wystarczą…

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: