Gdy słońca jest za dużo. Przegrzanie u dzieci Gdy słońca jest za dużo. Przegrzanie u dzieci / iStock

Gdy słońca jest za dużo. Przegrzanie u dzieci

Słońce to, owszem, przyjemne ciepło, złoty odcień skóry i mnóstwo witaminy D, ale nadmiar promieni słonecznych może zaszkodzić, zwłaszcza maluchom. Zobacz, jak wygląda przegrzanie u dzieci.

Spis treści:

Przegrzanie u dzieci – objawy

Im dziecko młodsze, tym bardziej narażone na negatywne skutki upału. Mechanizm termoregulacji u najmłodszych nie jest jeszcze w pełni wykształcony, dlatego zbyt silnie nagrzane ciało nie schładza się samodzielnie tak, jak powinno. Stąd już tylko krok do przegrzania u dzieci, a w jego następstwie bardzo niebezpiecznego dla zdrowia udaru słonecznego.

Przegrzany maluch będzie senny, niespokojny, płaczliwy, wyraźnie cieplejszy niż na co dzień (może mieć wysoką gorączkę!). Starszak potrafi już zakomunikować, że coś jest nie tak – jest zmęczony, osłabiony, boli go głowa, ogólnie „źle się czuje”. Objawem przegrzania u dzieci są też potówki – pojawiające się na skórze drobne czerwone grudki. Same w sobie nie są groźne, ale świadczą o tym, że dziecko było prawdopodobnie zbyt grubo ubrane i intensywnie się pociło. A w upalne dni „zbyt grubo” może oznaczać coś ponad pieluszkę i osłaniający głowę kapelusik.

 

Przegrzanie u dzieci – jak pomóc?

Najważniejsze to zabrać dziecko ze słońca. Natychmiast. Wracamy do domu, schodzimy do cienia pod drzewem czy w altance. Dobrze, żeby było tam wyraźne chłodniej i powietrze mogło swobodnie cyrkulować. Przegrzane dziecko trzeba nawodnić i schłodzić. Uwaga! Do picia najlepiej nadaje się niegazowana, chłodna (nie: zimna!) woda. Taka wyjęta prosto z lodówki lub podana w szklance wypełnionej kostkami lodu może spowodować szok termiczny i zamiast pomóc, jeszcze bardziej zaszkodzić. Ciało schładzamy stopniowo – podobnie jak z pojeniem, wrzucenie do wanny z zimną wodą odpada, lepiej będzie przykładać do skóry mokrą chusteczkę, ręcznik lub tetrową pieluszkę.

 

Przegrzanie u dzieci – czy to już udar?

Do udaru słonecznego dochodzi w wyniku przegrzania spowodowanego zbyt długim przebywaniem na słońcu. Jeśli przegrzane dziecko nie zostanie w porę schłodzone, jego organizm przestaje bronić się przed upałem. Natychmiastowej reakcji (nie wahajcie się wezwać pogotowie) wymaga temperatura przekraczająca 40°C, przyspieszony oddech, brak pocenia się, biegunka lub wymioty, świadczący o odwodnieniu skąpomocz, u niemowląt także zapadnięcie ciemiączka i silne osłabienie, nawet z utratą przytomności.

Nie chcemy straszyć, ale udar słoneczny to, zwłaszcza u najmłodszych, stan zagrażający życiu. Jeśli podejrzewacie, że do niego doszło, dziecko natychmiast powinien obejrzeć lekarz. To nie bezpodstawne panikowanie, a rozsądek. Nie ma potrzeby unikać promieni słonecznych za wszelką cenę, w końcu korzyści z nich jest sporo. No i co to za wakacje bez słońca? Ważne, żeby przestrzegać podstawowych zasad bezpieczeństwa – dbać o regularne nawadnianie (wodę podajemy cały czas, nawet gdy dziecko nie zgłasza, że chce mu się pić; pragnienie jest już objawem lekkiego odwodnienia), chronić skórę kremem z filtrem UV i przewiewnym ubraniem, a z małymi dziećmi spacerować i plażować poza godzinami największego nasłonecznienia. To w zupełności wystarczy, żeby ze słońca czerpać co najlepsze, unikając zagrożenia przegrzaniem i jego niebezpiecznych konsekwencji

 

Bezpieczne wakacje z dzieckiem – o tym musisz pamiętać!

Otwórz grafikę w nowej karcie, by zapisać ją na swoim urządzeniu w pełnej rozdzielczości.

    Sprawdź powiązane tematy

    Posłuchaj podcastów stworzonych przez mamy dla mam!

    Sprawdź