Przejdź do treści

Joga zbawiennie wpływa na funkcjonowanie ciała i umysłu. Zapewnia Kasia Bem

Zdjęcie: Erik Brolin / Unsplash
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Joga już nieraz uratowała mnie z opresji, postawiła na nogi, reanimowała po męczącym dniu, podłączyła do naturalnej kroplówki organy wewnętrzne i uruchomiła procesy samouzdrawiające organizmu.

Chcecie wiedzieć, co ja takiego biorę? Otóż zawsze gdy jestem wykończona, zmaltretowana, na ostatnich nogach, bez energii, biorę się za wykonanie jednej z najprostszych asan w jodze, która jest jednocześnie jedną z tych przynoszących organizmowi najwięcej korzyści, będąc przy tym całkowicie bezpieczną i niewymagającą od nas elastyczności plasteliny ani gibkości najwytrawniejszych joginów.

Mężczyzna ćwiczy na poduszce sensomotorycznej

Mowa o Viparita Karani, czyli łagodnej pozycji odwróconej z nogami na ścianie.

Asana ta ma niezwykle korzystny wpływ na wyciszenie układu nerwowego, działa też regulująca na gospodarkę hormonalną organizmu, ale również jest nieoceniona z punktu widzenia sprawnego działania i polepszenia wydolności układu krążenia. Odwrócenie naturalnej siły grawitacji w tej pozycji powoduje odciążenie pracy układu żylnego nóg i niweluje obrzęki i uczucie ciężkości w tym obszarze. Jednocześnie krew, przepływając obfitym strumieniem przez organy wewnętrzne: jelita, nerki, wątrobę, trzustkę, regeneruje je i pobudza do lepszej pracy metabolizm całego organizmu, docierając do serca, wykonuje zbawienny masaż tego organu i wreszcie poprawia ukrwienie i dotlenienie mózgu. Obfity dopływ krwi do płuc i głowy regeneruje organizm. Pozycja ta wycisza, regeneruje i sprzyja procesom naprawczym organizmu. Zapobiega przeziębieniom, infekcjom górnych dróg oddechowych, zapaleniu gardła, pomaga przy bezsenności, stanach niepokoju, lęku i obniżonego nastroju, problemach z żylakami, napięciu przedmiesiączkowym . 15 minut dziennie w tej odwróconej asanie to gwarancja sił i dobrego samopoczucia.

Grzegorz Pawłowski coach oddechem

Na poziomie fizycznym i mentalnym, przebywając kilka minut w tej asanie, można zaobserwować, jak normuje się praca organizmu, uspokaja i pogłębia oddech, znika uczucie rozedrgania, podenerwowania, napięcia czy rozbicia, wyrównuje się tętno. To są bardzo wyraźne odczucia, zwłaszcza gdy wykonujemy tę asanę po długim, męczącym lub stresującym dniu. Ulga, którą przynosi Viparita Karani, jest niemal natychmiastowa.

Przeciwwskazanie:

Jedynym przeciwwskazaniem do wykonywania tej asany jest menstruacja, jednak niektórzy nauczyciele twierdzą, że może łagodzić bóle miesiączkowe. Ja uważam, że przy obfitej menstruacji lub w trakcie pierwszych dwóch dni okresu lepiej nie wykonywać tej pozycji.

Jak wykonać Viparita Karani– instrukcja

Usiądź prawym biodrem do ściany, połóż się na plecach i przekręć się tak, aby oprzeć nogi o ścianę pod kątem prostym. Jeśli odczuwasz zbyt intensywne rozciąganie tyłów nóg, odsuń się od ściany na wygodną odległość. Aby pogłębić korzyści płynące z wykonania asany, możesz podłożyć pod biodra wałek, kostkę lub zrolowany koc. Ramiona ułóż w wygodnej odległości od ciała, możesz je także przenieść za głowę, o ile to dla ciebie wygodne. Dobrym pomysłem jest położenie na oczy poduszeczki relaksacyjnej lub delikatne obwiązanie głowy bandażem elastycznym lub miękkim szalikiem, po to, by odciąć się od stymulacji zewnętrznej, dzięki czemu jeszcze pogłębisz relaks. Przebywaj w tej asanie od 5 do 15 minut zawsze, gdy potrzebujesz się szybko i efektywnie zregenerować.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: