3 min.
Lek na kompleksy? Rozbierz się!

iStock
Najnowsze
22.01.2021
„Sama sobie winna”, bo wysyłała nagie zdjęcia? Sara Tylka: Wciąż żyjemy w kulturze gwałtu. Odpowiedzialność składa się na barki poszkodowanej
21.01.2021
Pierwszy raz w historii wegańska restauracja otrzymała gwiazdkę Michelin!
21.01.2021
Pierwsze biuro turystyczne, które podjęło taką decyzję. Obsłuży tylko zaszczepionych na COVID-19
20.01.2021
Tenisistka zaszczepiła się poza kolejnością. By „odpracować” swój błąd, zgłosiła się do pomocy jako wolontariuszka
18.01.2021
Dlaczego lepiej używać szklanej butelki dla dzieci zamiast plastikowej? Wyjaśnia chemiczka Sylwia Panek
Brytyjskie badania dostarczają doskonałej rady, jak poradzić sobie z kompleksami, złym samopoczuciem i marną samooceną. Najlepiej jest – donoszą naukowcy – iść na plażę. Jednak, podkreślają, nie każda plaża może pomóc. Pomagają jedynie te dla… naturystów.
Psycholodzy z Goldsmith University przeprowadzili badania ankietowe na grupie ponad 800 mieszkańców Wysp Brytyjskich. Wszystkich pytali o samopoczucie, samoocenę i o to, jak czują się z własnym ciałem, a nawet czy są szczęśliwi. Do ankiety dołożyli też pytania o to, jak często oddają się naturystycznym rozrywkom – a więc bywają na plażach, gdzie ludzie opalają się nago, biorą udział w popularnych na Wyspach nagich masach krytycznych lub odwiedzają chorwackie campingi, które są ziemią obiecaną dla pokaźnego grona europejskich nudystów.
Okazało się, że ludzie, którzy z takich przyjemności korzystają, mają nie tylko wyższą ocenę, ale są też po prostu szczęśliwsi. By sprawdzić, czy jedno na pewno ma związek z drugim, wybrano się też na dwie duże imprezy naturystów i sprawdzono, jak udział w nich wpływa na jedno i drugie. Ustalono, że u ludzi, którzy dopiero co nago przebywali wśród innych nagich ludzi, rejestrowano skok w ocenie własnej atrakcyjności, znacząco poprawiało się także ich samopoczucie.
Naukowcom udało się nawet ustalić, jak często trzeba pobyć nago wśród ludzi, żeby odczuć trwały, pozytywny efekt – najlepsze efekty zauważono u tych, którzy robili to co najmniej 20 razy w ciągu roku. – Niezadowolenie z obrazu własnego ciała to teraz poważny, globalny problem, który negatywnie odbija się na satysfakcji z życia – napisali autorzy badania, którzy jednak kierując się naukową ostrożnością, dość zaskakującą w tym wypadku, nie chcieli pisać „dlaczego” tak jest.
Jednak my aż tak ostrożni być nie musimy, bo nie jesteśmy poważnymi naukowcami i możemy pospekulować. A nie jest o to trudno. Rzecz najpewniej wynika z tego, że kiedy otaczają nas ludzie ubrani, to punktem odniesienia dla wyobrażenia, jak ludzkie ciało wygląda, staje się to, co widać. A to, co widać – plakaty, reklamy – nie jest prawdziwe, bo modelka przeszła przez fotoszopa.
Wizyta na plaży naturystów pozwala zmienić ten punkt odniesienia na prawdziwy. A prawdziwy od idealnego dzieli na przykład to, że jak coś zwisa, to zwisa, jak jest za małe, to jest za małe, a jak za duże, to za duże i grafik nie pomoże. I jeszcze to, że prawdziwy da się osiągnąć. Tego z plakatów – nie.
Wypada więc pójść tropem brytyjskich psychologów i podpowiedzieć, że jak macie ochotę poprawić sobie samoocenę, samopoczucie i zawalczyć z kompleksami, to idzie lato. Najlepsze plaże dla naturystów w Europie znajdziecie w Chorwacji, Hiszpanii i Bułgarii. Albo w Chałupach. Najpewniej warto. Przecież, zwłaszcza tutaj, nic co ludzkie nie jest nam obce. Prawda?
Poleć artykuł koleżance
Pierwsze suplementy od kobiet dla kobiet
Poznaj WIMINPodoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

22.01.2021
Dr Paula Pustułka: Społeczną przyczyną bezdzietności jest to, że Polki po prostu nie znajdują odpowiednich partnerów, z którymi te dzieci chciałyby mieć

22.01.2021
Joanna Osyda: sztukę pogrubiania siebie opanowałam do perfekcji

21.01.2021
„My, dojrzałe kobiety, zaczynamy budzić się do życia. Nasza siwa rewolucja dopiero nadchodzi!” – mówi Izabela Pajor

20.01.2021