Przejdź do treści

Mała czarna – niebezpieczna? Sprawdziłyśmy, czy rzeczywiście trzeba się jej bać

Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Założę się, że wielu z was nie wyobraża sobie rozpoczęcia dnia bez kawy. Co najczęściej wybieracie – małą czarną czy wielki kubek americany? Kawę z ekspresu czy sypaną? Kawę z mlekiem czy mleko z kawą? Jedna dziennie, a może trzy? No właśnie – to są kluczowe pytania.

Ten temat jest mi wyjątkowo bliski, bo muszę przyznać, że jestem prawdziwym kawoholikiem. Uwielbiam smak kawy, jej zapach i powiem szczerze, że nie wyobrażam sobie bez niej życia. Tak, potwierdzam, jestem uzależniona, a co najgorsze – nie chcę się tego uzależnienia pozbyć. Może wcale nie muszę? Co mówię moim podopiecznym, którzy z wyrzutami sumienia przyznają się, że piją „aż” dwie kawy dziennie? W powszechnej opinii kawa budzi wiele kontrowersji. Często posądzana jest o wszystko co najgorsze. Czy zdrowy styl życia oznacza pozbycie się kawy z życia raz na zawsze? Na szczęście niekoniecznie. Możecie teraz spokojnie zrobić sobie swoją ulubiona kawę i usiąść wygodnie do przeczytania tego artykułu.

Ile kaw dziennie można wypić?

Najnowsze badania informują, że można sobie pozwolić nawet na więcej niż trzy filiżanki kawy dziennie bez uszczerbku dla zdrowia, a dodatkowo odnieść z tego powodu wiele korzyści. Co nie oznacza, że osoby, które kawy nie lubią lub mają w zwyczaju pić jedną co jakiś czas, nagle powinny się rzucić na kawiarnie i ekspresy do kawy i zacząć pić kawę litrami. Po prostu osoby, które mają słabość do czarnego „napoju bogów”, nie powinny czuć z tego powodu wyrzutów sumienia. Jednak wszędzie liczy się umiar. Jeżeli pijesz trzy-cztery filiżanki kawy dziennie, to na tym poprzestań i nagle, celowo, nie zwiększaj ilości kawy w ciągu dnia. Ograniczenie picia kawy na pewno dotyczy kobiet w ciąży. Przyszłe mamy powinny kontrolować picie kawy do takich ilości, aby dziennie w ich diecie nie znalazło się więcej niż 200 mg kofeiny. Kofeina przenika barierę krew-łożysko, a także przenika do mleka.

Justyna Mizera / arch. Justyna Mizera

Ile kawy w kawie?

Zawartość kofeiny w kawie jest bardzo różna i zależy od bardzo wielu czynników, tj. rodzaj kawy, warunki uprawy, gatunek kawy, stopień palenia ziaren, a nawet zmielenia, sposób parzenia i czasu parzenia, czy oczywiście ilość kawy użytej do przygotowania naparu. Dlatego ciężko określić, ile kofeiny zawiera określony rodzaj kawy. Filiżanka filiżance nierówna. Przykładowo espresso zawiera ok. 60 mg kofeiny. W kawie z ekspresu zazwyczaj  jest więcej kofeiny niż w kawie parzonej, a w kawie parzonej więcej niż w rozpuszczalnej. Trzeba zaznaczyć, że kofeina zawarta jest także w innych produktach: herbacie, kakao, czekoladzie, napojach typu cola, no i oczywiście w napojach energetyzujących.

Kawa a zdrowie

Oprócz powszechnie znanego działania kawy na poprawę koncentracji, zwiększenie uwagi i oddalenie się uczucia zmęczenia, kawa prawdopodobnie obniża ryzyko wystąpienia chorób serca, cukrzycy typu 2, marskości wątroby czy wielu nowotworów np. jelita grubego i wątroby. Kawa obniża stan zapalny, a także poprawia insulinowrażliwość. Przypuszcza się także, że regularne picie kawy może obniżyć ryzyko wystąpienia choroby Parkinsona, a także Alzheimera.

Umiarkowane picie kawy (ok. 300-400 mg dziennie = 3-4 kawy dziennie) nie powoduje odwodnienia, jest to mit, który do tej pory jest dosyć często powtarzany. Niewielkie działanie moczopędne wykazuje kofeina (a nie kawa), której stężenie w kawie jest stosunkowo niewielkie. A co ciekawe, już po paru dniach organizm nabywa tolerancję na jej diuretyczne działanie. Dodatkowo kofeina jest wypijana w roztworze wodnym, czyli właśnie w postaci kawy, więc od razu skutki jej moczopędnego działania są niwelowane przez wypity płyn. A jak pijecie zazwyczaj ogromny kubek kawy z dużą ilością mleka, to tym bardziej nie macie się o co martwić.

A czy kawa wypłukuje wapń i magnez? Przy prawidłowo zbilansowanej diecie i umiarkowanym spożyciu kawy możecie spać spokojnie, poziom wapnia i magnezu w waszym organizmie ma się całkiem nieźle.  Kofeina, a także inne drażniące substancje zawarte w kawie,  wzmaga wydzielanie soku żołądkowego, to fakt. Dlatego jeżeli cierpicie na wrzody żołądka lub chorobę refluksową, to kawa nie będzie waszym sprzymierzeńcem. No i jeżeli macie problemy z żelazem, a poziom ferrytyny jest niski, to należy unikać picia kawy okołoposiłkowo, ponieważ kawa hamuje wchłanianie tego pierwiastka. Istnieją również dowody łączące picie kawy ze zwiększonym prawdopodobieństwem złamania kości u kobiet. Kawa też w niewielkim stopniu podnosi ciśnienie krwi.

Kawy nie należy się bać. Jeżeli ją lubicie i czujecie się po niej dobrze, to nie będę was zniechęcać i na siłę kazać ograniczać tę małą przyjemność w ciągu dnia. Kawa nie ma praktycznie kalorii, pod warunkiem, że nie słodzimy jej trzema łyżeczkami cukru, nie dodajemy do niej różnych słodziutkich syropów smakowych, tłustego mleka i bitej śmietany. Mała czarna z ekspresu to najzdrowsze rozwiązanie.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: