Przejdź do treści

Męski „PMS”, czyli Syndrom Poirytowanego Samca

Męski „PMS”, czyli Syndrom Poirytowanego Samca
Ilustracja: Ola Woldańska-Płocińska | www.olaplocinska.com
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Czym jest IMS? To Irritable Man Syndrom – męska wersja PMS-a, która ma zupełnie inne powody, ale bardzo podobny przebieg, jak w kobiecej odmianie. Zatem – i Panowie, i Panie – więcej wyrozumiałości…

Po raz pierwszy IMS zauważono u… baranów. Zrobił to Gerald Lincoln – naukowiec z Edynburga. Mężczyzna, który – z powodów zawodowych – wiele czasu spędzał z owcami, zauważył, że zachowanie samców podlega bardzo widocznym zmianom. Te same zwierzęta, które w lecie tętnią życiem i pewnością siebie, w okresach jesienno-zimowych zmieniają się w barany wycofane, wystraszone i humorzaste.

Przed Lincolnem niewielu sprawdzało, dlaczego tak się dzieje. Uznawano po prostu, że tak jest i nie ma po co drążyć tematu. Jednak Szkot uznał, że warto się tym zająć i wkrótce znalazł winnego. Jego zdaniem powodem były nagłe spadki poziomu testosteronu. Badania potwierdziły ich współwystępowanie ze zmianami zachowania nie tylko u baranów, ale też u słoni, reniferów oraz jeleni. Wspomniane zmiany Lincol nazwał Syndromem Poirytowanego Samca.

I wprawdzie nie każdy facet to baran (lub jeleń), choć bez wątpienia każdy baran (lub jeleń) jest facetem, ale wiele wskazuje na to, że u homo sapiens może być tak samo jak u nich. Dla porządku trzeba podkreślić, że nie wszyscy się z tym zgadzają, a dowody jak na razie są raczej mgliste. Ale jednocześnie trzeba powiedzieć, że wielu fachowców uznaje, że u samców homo sapiens rzeczywiście jest podobnie jak u baranów. Podobnie, czyli nagłe spadki poziomu testosteronu (którym towarzyszą często skoki w poziomie kortyzolu – o tym przeczytacie tutaj) powodują zmiany samopoczucia i, co za tym idzie, także zmiany zachowania. Same spadki są powodowane przez nadmierny stres, mogą, ale nie muszą być chwilowe i częściej występują u mężczyzn po 50-tce.

Efekty to na przykład poirytowanie, złość, niepokój, nadwrażliwość, frustracja, obniżone poczucie własnej wartości oraz nastrój, a także – ostatnie, ale nie najmniej ważne – humorzastość. Czyli wypisz wymaluj to samo, co w przypadku damskiego PMS-a. Jak widać, żadna płeć nie ma lekko…

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: