Prezenty last minute: hit z reklamy czy klasyka? Prezenty last minute: hit z reklamy czy klasyka? / iStock

Prezenty last minute: hit z reklamy czy klasyka?

Spis treści:

W idealnym świecie perfekcyjni rodzice gwiazdkowe prezenty mają gotowe przynajmniej od listopada. W świecie bliższym rzeczywistości wpadamy do sklepu chwilę przed Wigilią i mamy pięć minut na podjęcie decyzji. Jakie prezenty last minute wybrać pod choinkę?

Jak wybrać prezent dla dziecka?

Pośpiech jest złym doradcą i bardzo często kończy się zgarnięciem z półki zabawki, której reklamy atakowały nas od miesiąca. Bo przecież musi być modnie i na bogato. Niech więc błyszczy, gra i trąbi, w końcu święta są raz w roku. Liczymy na efekt „wow!”, ale to właśnie intensywnie promowane zabawkowe hity najczęściej przestają być interesujące po dwóch dniach (albo i po kwadransie!) i kończą zapomniane, kurząc się gdzieś na półce. Nawet gdy kosztowały fortunę i powinny wzbudzać zachwyt. Jest więc „wow!”, a zaraz po nim kolejny plastikowy śmieć. Czy mając kwadrans, da się wybrać prezent, który będzie w użyciu dłużej niż do końca Świąt? Da się! Jeśli polujesz na prezenty last minute, klasyka jest świetnym rozwiązaniem – wcale nie jest ani nudna, ani niewystarczająco atrakcyjna na świąteczną niespodziankę. Co sprawdza się zawsze? Oto zabawki, które naprawdę warto mieć.

Klasyczne prezenty last minute

Klocki Lego. Geniusz Lego tkwi w precyzji wykonania i nieograniczonych możliwościach. Tu wszystko do wszystkiego pasuje, klocki łączą się bez wysiłku i rozdzielają bez problemu (nawet maluch da radę bez ciągłego wzywania rodzica na pomoc), a do tego są praktycznie niezniszczalne. Do wyboru od maleńkich zestawów dla najmłodszych do ogromnych dla zaawansowanych nastolatków (duże dzieci też kochają Lego!). Lego to dobra inwestycja: istnieje duże prawdopodobieństwo, że klockami będą się bawić kolejne pokolenia.

Te zabawki przeszły próbę czasu i ciągle są w obiegu. Że za mało wystawne? Ten problem tkwi w głowach dorosłych, maluchy z zaangażowaniem potrafią bawić się najprostszymi przedmiotami, które zamiast skomplikowanych instrukcji dają im nieograniczone możliwości. Wystarczy przypomnieć, że zabawką wszech czasów amerykańskiej Galerii Sław w Rochester został… patyk. Zupełnie bezkosztowy, w stu procentach interaktywny i mogący być wszystkim patyk. Absolutne pewniaki nie narzucają jedynego słusznego sposobu zabawy, takie prezenty last minute wypadają najlepiej, bo oddają całą kontrolę w ręce dzieci. Wystarczy im je podsunąć, a święta to doskonała okazja.

    Sprawdź powiązane tematy

    Posłuchaj podcastów stworzonych przez mamy dla mam!

    Sprawdź