Przejdź do treści

Podwyższony cholesterol? Włącz do diety te rośliny!

Unsplash
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Kontrowersyjny eksperyment znanego kardiologa dowiódł, że możemy znacznie obniżyć cholesterol bez leków. Pokazał też, że rośliny mają moc. I jeśli nie zamiast lekarstwa, to mogą być stosowane jako skuteczny środek wspomagający terapię.

Są takie badania czy eksperymenty, o których gdzieś usłyszymy lub przeczytamy, i pozostają one już na długo w naszej pamięci. Dla mnie jednym z takich doświadczeń jest to autorstwa kardiologa, dr Kima A. Williamsa, byłego prezesa American College of Cardiology. Jest o tyle nietypowe, że przeprowadzone „na własnej skórze”. Wzbudza też trochę kontrowersji.

Naukowiec po otrzymaniu złych wyników badań cholesterolu postanowił zostać weganinem. Jego cholesterol LDL (czyli tzw. zły cholesterol) wyniósł w wieku 49 lat 170 mg/dl, podczas gdy dopuszczalna granica wynosi 135 mg/dl. Kilka lat wcześniej wynosił jeszcze 110 mg/dl.

Kardiolog zrezygnował z jedzenia nabiału i mięsa. Drób i rybę zastąpił proteinowymi zamiennikami, jak np. burgery warzywne, kiełbasy sojowe, orzechy. A zamiast krowiego mleka włączył do swojej diety mleko migdałowe. Sześć tygodni później stężenie LDL spadło do 90 mg/dl! Dr Williams jest zdania, że dieta pozbawiona produktów odzwierzęcych trzyma cholesterol w zdrowych normach, dlatego zachęca do przechodzenia na weganizm.

Stąd ma swoich zwolenników i przeciwników. Ale to badanie przede wszystkim pokazuje, jak duże znaczenie może mieć w walce z cholesterolem dieta, a w niej – rośliny. Zawierają one dwie grupy związków, którym najczęściej przypisuje się wpływ na cholesterol, to: fitosterole i fitostanole.

Jeśli prześledzimy badania naukowe, znajdziemy sporo prac o „antycholesterolowych” roślinach. Warto wiedzieć, że niektóre znane są naukowcom z wyjątkowych zdolności poskramiania złego cholesterolu. Oto kilka bardziej i mniej popularnych przykładów.

schabowy

Czosnek

Ten pogromca wirusów i bakterii ma więcej prozdrowotnych właściwości, niż mogłoby się wydawać. Mówi się o tym, że zapobiega stwardnieniu ważnych naczyń krwionośnych, sprawia, że ich ściany są bardziej elastyczne, a także pomaga w walce z nadciśnieniem.

Co z cholesterolem? I na tym polu nie brakuje mu osiągnięć. Analiza 39 badań potwierdza, że ekstrakt z czosnku może redukować cholesterol całkowity oraz cholesterol LDL. Inna praca, opublikowana w Journal of Nutrition, również stawia w tym kontekście czosnek w korzystnym świetle – jego ekstrakt okazał się skuteczny w obniżeniu stężenia całkowitego cholesterolu i LDL kolejno o 7 i 10 procent.

Siemię lniane

Czyli polski superfood. Miano wyjątkowego jedzenia siemię lniane zyskało dzięki dużej zawartości błonnika, lignanów (o działaniu przeciwutleniającym) i wielonienasyconych kwasów tłuszczowych (siemię lniane zawiera 20 proc. więcej kwasów omega-3 niż nasiona chia) skondensowanych w jakże małych gabarytach.

Nasionka lnu sprawdzają się w wielu problemach zdrowotnych (zwłaszcza trawiennych). I, jak dowodzą badania, również obniżają stężenie złego cholesterolu we krwi. W jednej z prac udało się zauważyć, że samo włączenie do diety zmielonego siemienia (badani jedli 30g dziennie) pozwoliło już po miesiącu zmniejszyć poziom złego cholesterolu o 15%.

Jeśli chcecie wyczarować coś ciekawego z nasion lnu, tu znajdziecie przepis na: Lnianki – „sezamki” z lnu.

Bergamota

Bergamota jest rośliną cytrusową rosnącą niemal wyłącznie we włoskiej Kalabrii. Niedawno okazało się, że wyjątkowe właściwości ma miąższ bergamoty. Dzięki wysokiemu stężeniu unikalnej kompozycji polifenoli, wyciąg z bergamoty wpływa pozytywnie na gospodarkę lipidową i węglowodanową, a także oddziałuje korzystnie na śródbłonek naczyniowy.

Na korzyść bergamoty w walce z wysokim cholesterolem przemawia niejedna publikacja. Jednym z ważniejszych badań jest opublikowane w International Journal of Cardiology – porównywano w nim standaryzowaną kompozycję polifenoli z bergamoty (BPF) z lekiem z grupy statyn (stosowanym powszechnie w obniżaniu cholesterolu) oraz placebo, a także kombinacją statyny z BPF.

Wszystko z wyjątkiem placebo obniżyło cholesterol. A dodatkowo wśród osób, którym podawano kombinację leku i wyciągu z bergamoty, lekarze zmniejszyli dawkę leku o połowę bez uszczerbku na skuteczności leczenia.

Głóg

Także często wymieniany wśród roślinnych „zbijaczy” cholesterolu. Pozytywne działanie głogu to prawdopodobnie zasługa tego, że jego wyciąg zwalcza zmagazynowany tłuszcz w wątrobie i aorcie, zwiększa wydzielanie żółci, a nawet hamuje sam proces tworzenia złego cholesterolu. Ale uwaga, głóg może wchodzić w niebezpieczne interakcje z lekami, zwłaszcza przepisywanymi w chorobach serca (np. digoksyną).

Pamiętajmy – zawsze, gdy przyjmujemy dodatkowo zioła lub suplementy, powinniśmy mieć na uwadze możliwe interakcje. Zanim sięgniemy po naturalne wspomaganie, warto skonsultować się z lekarzem, bo każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie.

 

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: