Przejdź do treści

Weekendowy cheatmeal. Jak się przygotować?

Weekendowy cheatmeal
Zdjęcie: shutterstock
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Trzymacie dietę? Wasz plan jest jednak na tyle restrykcyjny, że po kilku tygodniach macie serdecznie dość? Nie rezygnujcie z diety całkowicie. Postawcie na mądry cheatmeal.

Wiosna to czas, kiedy większość osób robi ze swoim ciałem „porządki”. Najczęściej w przyśpieszonym trybie, bo okazało się, że noworoczne postanowienia nie do końca wypaliły. W związku z tym często przechodzicie na restrykcyjne diety. Chodzicie głodne, zdenerwowane, macie złe samopoczucie, brak wam energii  na intensywny trening. I po jakimś czasie proces stawania się lepszymi odbieracie jako karę. Znamy takich ludzi mnóstwo. Już samo słowo dieta budzi w nich negatywne skojarzenia. Wcale nie musi tak być. A nawet nie powinno. Kiedy zaczniecie patrzeć szerzej i zdrowe odżywianie traktować jako część waszego życia, a nie sezonowy incydent, z pewnością nie będziecie musieli w ogóle przechodzić na „diety”.

Faktem jest także, że można jeść smacznie, zdrowo i jednocześnie redukować masę ciała. Musicie tylko wszystko odpowiednio zaplanować. Różnego rodzaju szejki proteinowe z dodatkiem niskowęglowodanowych owoców, przyprawy, sałatki, mięsa w rożnych postaciach  – to coś, co urozmaici wasz jadłospis. Przysłowiowy ryż z kurczakiem jest smaczny tylko do czasu. Czasem po prostu trzeba zmienić smak.

Jak działa cheatmeal?

Plan jest następujący. W tygodniu starajcie się trzymać ustalonego planu żywieniowego. Róbcie jak najmniejsze odstępstwa, ale za to w weekend postawcie na tzw. cheat meal, czyli coś, na co po prostu macie ochotę. Niech to będzie jeden posiłek, a nie od razu trzydaniowa uczta z pizzą i deserem. Ten jeden wyjątek nie powinien aż tak zaburzyć waszego planu, a skutecznie poprawi humor i pozwoli na chwilę nie myśleć o wyrzeczeniach. W naszym przypadku sprawdza się to od lat.

Maciej Grumczyk trener

Jeśli macie więcej czasu, możecie na przykład przygotować ciasto ze zdrowych, naturalnych produktów (u nas standardowo bez glutenu, nabiału i cukru). Polecamy także przygotować fit przepisy i zdrowe odmiany najpopularniejszych potraw, czyli na przykład: domowe burgery, spaghetti z makaronem ryżowym czy racuszki na mące migdałowej z owocami. Poprzez takie podejście zmieniacie swój styl żywienia na zawsze.

Ważne jednak, by pamiętać o kontrolowaniu ilości i jakości zjadanych potraw, bo to, co fit, też może odkładać się w boczki. Niech taki weekend będzie dla was nagrodą za wytrwale przepracowany tydzień pod względem żywieniowym i treningowym.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: