
Wiosna i nadchodzące wielkimi krokami lato, a wraz z nimi coraz wyższe temperatury, na szczęście w naturalny sposób skłaniają do częstszych wypadów na powietrze. Przebywanie na świeżym powietrzu najczęściej związane jest z jakąś formą aktywności fizycznej (nawet jeśli to tylko zwykły spacer), która pomaga w rozluźnieniu stawów oraz łagodzi bóle i sztywność mięśni.
Trenując „outdoorowo” (na przykład bieganie, fitness czy wspinaczkę), jesteśmy w stanie odłożyć na bok telefon, dzięki czemu mocniej skupiamy się na tym, co robimy, a także na sobie i swoim wnętrzu. Duszne i ciemne sale siłowni z lustrami skłaniają często raczej do zrobienia sobie treningowego selfie niż faktycznie porządnego wycisku. Na zewnątrz mamy też więcej przestrzeni i mniej obserwujących nas ludzi. Możemy więc bez presji skupić się na ćwiczeniach. Mało tego słońce - naturalnie ładuje witaminę D, poprawia nastrój i dotlenia cały organizm.
Latem, gdy znacznie więcej czasu spędzamy na zewnątrz, zmniejsza się ryzyko przeziębień i grypy. Zimą, kiedy większość czasu przebywamy we wnętrzach bez dopływu świeżego powietrza, często otoczeni innymi ludźmi, jesteśmy bardziej narażeni na atak bakterii i wirusów. Świeże powietrze poprawia samopoczucie i pomaga w leczeniu depresji. Ciężko wyobrazić sobie bardziej kojące okoliczności niż chwila odpoczynku nad szumiącym strumykiem z dala od miejskiego gwaru. Jeśli dodamy do tego aktywność fizyczną – nawet wykonywaną totalnie rekreacyjnie, mamy gotowy przepis na świetny humor i dobre zdrowie!
Łapcie więc pomysły na trening na powietrzu:
Ćwicz na plaży
Sezon na rolki
Trening na schodach
Trening outdoorowy