Przejdź do treści

Brzuch po ciąży. Fizjoterapeuta tłumaczy, dlaczego nie zawsze wraca do formy

Little baby boy and his mother walking in the fields. Mother is holding and tickling her baby, babywearing in sling
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Ciąża to dla naszych ciał mała rewolucja. Przez długie dziewięć miesięcy organizm podejmuje ogromny wysiłek, by utrzymać dwa życia. Zmienia się wszystko, ale symbolem tych zmian jest przede wszystkim brzuch, który po ciąży nie zawsze wraca do formy. O tym, dlaczego może się tak dziać, napisał w poście na Facebooku fizjoterapeuta Stefan Tabin.

Już pierwsza ciąża jest dla naszych brzuchów nie lada wyzwaniem. Choć ta zazwyczaj nie wpływa na sylwetkę tak bardzo jak kolejne. Jak zauważa Stefan Tabin, otrzewna w trakcie ciąży potrafi zwiększyć swoją powierzchnię nawet o 2 metry kwadratowe. Tak duża różnica musi mieć wpływ na wygląd naszych sylwetek – czasem mniejszy, czasem większy.

„Mam pytanie, jestem już 10 miesięcy po porodzie a mój brzuch jest nadal duży, w sumie to wróciłam do swojej wagi ale ten brzuch to tragedia. Czy mam jeszcze szansę na płaski brzuszek, proszę o poradę?” – pyta jedna z użytkowniczek popularnego forum internetowego.

Jak tłumaczy w poście na swoim profilu na Facebooku Stefan Tabin, bywa, że brzuch mimo upływu kilku miesięcy od porodu, wygląda jakby nadal był w siódmym miesiącu ciąży albo jest obwisły i kompletnie brak mu jędrności. Dlaczego tak się dzieje? Fizjoterapeuta wymienił i dokładnie opisał trzy najważniejsze powody. Odniósł się też do tematu pasów podtrzymujących brzuch po porodzie. Zdaniem Stefana Tabina mogą one przynieść więcej szkody niż pożytku.

Ptoza, czyli opadanie narządów

Pierwszym problemem, który może spowodować, że nasz brzuch po ciąży nie będzie wyglądał tak, jakbyśmy sobie tego życzyły, jest ptoza, czyli opadanie narządów. Jak pisze Stefan Tabin, w czasie ciąży narządy rozpychane przez powiększającą się macicę, zmieniają swoje położenie. Po porodzie miejsca w jamie brzusznej robi się aż za dużo i narządy, w szczególności jelito cienkie, często nie wracają na swoje miejsce i poddają się grawitacji, która ściąga je ku dołowi.

„Długość jelita cienkiego to aż 6 m, a jego średnica to około 3 cm. Możemy sobie zatem wyobrazić, ile waży, kiedy jest wypełnione treścią pokarmową. Po ciąży utrzymujący się wysoki hormonów rozluźniających więzadła wpływa również na to, które podtrzymuje jelito cienkie. Rozciągnięte w trakcie ciąży powłoki brzuszne nie dość, że nie dają mu odpowiedniego podparcia, to poddają się jego naporowi uwypuklając brzuch” – tłumaczy Stefan Tabin.

Jak dodaje, ptoza narządów niesie za sobą także szereg innych konsekwencji, takich jak nietrzymanie moczu, wzdęcia, zaparcia, zastoje żylne miednicy i nóg oraz obrzęki limfatyczne.

Osłabienie mięśnia poprzecznego brzucha

Fizjoterapeuta przekonuje, że to właśnie on jest najważniejszym mięśniem brzucha, a nie ten najbardziej spektakularny i najczęściej trenowany mięsień prosty brzucha.

„Mięsień poprzeczny stanowi naturalny gorset naszego tułowia. Odpowiada on za stabilizację dolnego odcinka kręgosłupa i utrzymanie brzucha ‘na swoim miejscu’. Bardzo często po okresie ciąży aktywność mięśnia poprzecznego jest zerowa, co skutkuje brakiem naturalnego podparcia dla brzucha” – wyjaśnia Stefan Tabin.

Postawa ciała a wygląd brzucha po ciąży

Wiadomo – postawa to podstawa. Fizjoterapeuta tłumaczy, że powstałe w trakcie ciąży zmiany posturalne znacznie wpływają na ustawienie poszczególnych części ciała także po jej zakończeniu. My od siebie dodamy, że pierwsze tygodnie z maluchem na pokładzie też na pewno nie pomagają w utrzymaniu prawidłowej postawy. Ciągłe noszenie i przewijanie nieźle daje naszemu kręgosłupowi w kość.

„W trakcie ciąży dla zrównoważenia przenoszącego się środka ciężkości znacznie wzrasta tonus mięśni tylnej części nóg (głównie chodzi tu o mięsień brzuchaty łydki oraz płaszczkowaty). Trwające kilka miesięcy wzmożone napięcie tych mięśni utrzymuje się po porodzie i wysuwa miednicę w przód od linii środkowej ciała. Takie ustawienie miednicy tworzy siły rozciągające tkanki przedniej ściany brzucha, a w przypadku kiedy mięsień poprzeczny jest mało albo w ogóle nie jest aktywny, brakuje siły, która by to rozciąganie hamowała” – mówi o siłach działających w naszych organizmach Stefan Tabin.

kobieta z noworodkiem

Pas poporodowy nie zastąpi fizjoterapii

Co zrobić, by pomóc brzuchowi wrócić do stanu sprzed ciąży? Na pewno naturalne procesy regeneracji wspomoże fizjoterapia.

„Z wykorzystaniem odpowiednich technik fizjoterapeuta potrafi rozluźnić nadmiernie napięte mięśnie, nauczyć napinania osłabionych grup mięśniowych, a także poprawić ukrwienie i unerwienie wybranych części ciała tak, aby działały one jak najlepiej” – wyjaśnia Stefan Tabin.

Fizjoterapeuta odradza jednocześnie stosowanie pasów, po które często sięgają po porodzie kobiety. Przekonuje, że na pewno nie pomogą, a wręcz mogą zaszkodzić. „Noszenie takiego pasa może zwiększyć ciśnienie śródbrzuszne i spychać trzewia ku dołowi, których nacisk na pęcherz może powodować nietrzymanie moczu” – ostrzega Stefan Tabin.

 

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: