Przejdź do treści

Chrzan to wciąż niedoceniony naturalny antybiotyk. Dietetyczka mówi, jakie ma właściwości lecznicze

chrzan
Chrzan to wciąż niedoceniony naturalny antybiotyk. Dietetyczka mówi, jakie jeszcze ma właściwości lecznicze / iStock
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Chrzan kojarzy ci się głównie z dodatkiem do wielkanocnych dań? Niesłusznie! Dietetyczka Alicja Kalińska przekonuje, że powinnyśmy go włączyć na stałe do diety. Sprawdź, dlaczego jest taki ważny.

Chrzan – działanie lecznicze

O tym, że czosnek jest naturalnym antybiotykiem, wiemy chyba wszystkie. Ale niewiele z nas zdaje sobie sprawę z tego, że takie właściwości ma też chrzan. To roślina, o której przypominamy sobie zazwyczaj w święta wielkanocne, kiedy ląduje na stole. W Polsce jest wciąż niedoceniona. Niesłusznie.

– Chrzan ma bardzo silne działanie bakteriobójcze, bakteriostatyczne. Jeśli zaczyna się jakaś infekcja i będziemy dodawać chrzan do potraw w różnej formie, to jest duże prawdopodobieństwo, że ją zahamujemy – mówi w rozmowie z Hello Zdrowie dietetyczka Alicja Kalińska.

Działanie lecznicze chrzan zawdzięcza między innymi witaminie C, która uszczelnia naczynia krwionośne, pobudza oskrzela do pozbywania się śluzu i przyśpiesza wychodzenie z infekcji. Za jego bakteriobójcze właściwości odpowiadają też fitoncydy, których jest w nim niemal tyle, co w czosnku i cebuli. Ma też bardzo dużo witamin z grupy B, potrzebnych do właściwej przemiany materii, i kwasu foliowego, który jest niezbędny do budowania zdrowych krwinek.

Jednak kluczowym składnikiem chrzanu są glukozynolany. Oprócz tego, że wspomagają walkę z infekcją, sprawiają też, że chrzan ma działanie antynowotworowe. To właśnie one nadają mu charakterystyczny, ostry smak.

Brudna Dwunastka i Czysta Piętnastka / istock

W jakiej formie najlepiej jeść chrzan?

Alicja Kalińska radzi, żeby najlepiej korzeń zetrzeć samemu, zamiast kupować już gotowy, starty chrzan w sklepie.

– Informacje na etykietach są koszmarnie mylące, na przykład „100 proc. chrzanu”. Gdy czytamy skład, okazuje się, że w tych 100 proc.  jest go 20 proc. Jeśli decydujemy się na gotowy produkt, wybierajmy taki, który ma najmniej składników i największą zawartość chrzanu – mówi Kalińska.

Dietetyczka radzi, żeby do startego chrzanu dodać soku z cytryny, żeby nie ciemniał i się nie utleniał. Jeśli chcemy złagodzić jego smak, możemy go wymieszać z serkiem kanapkowym albo użyć go jako składnik sosu do sałatek. Chrzan warto dodawać też do ciężkostrawnych potraw, ponieważ ułatwi ich trawienie.

Zazwyczaj w kuchni wykorzystuje się tylko korzeń chrzanu. Ale liście też mogą być bardzo przydatne. Wiele produktów spożywczych o krótkim terminie ważności (świeże ryby, mięso lub wędliny) dłużej utrzyma świeżość, gdy owiniemy je w liście chrzanu. Olejki eteryczne, które chrzan z siebie emituje, odpędzają szkodniki. Dlatego był sadzony kiedyś pomiędzy grządkami – tłumaczy dietetyczka.

Bergamotka jest skarbnicą witaminy A i C

Chrzan – kto powinien z nim uważać?

Alicja Kalińska zwraca uwagę na to, że niektórzy powinni być ostrożni z ilością spożywanego chrzanu. Zamiast pomóc, może im zaszkodzić.

– Przez to, że ma drażniące działanie dla przewodu pokarmowego, niestety będą miały z nim problemy osoby, które mają nadwrażliwość jelitowo-żołądkową, zgagę. Pobudza żołądek do intensywniejszej pracy, dlatego u osób z uszkodzonym przewodem pokarmowym może nieść ze sobą jakieś dolegliwości bólowe. Nie jest też wskazany dla osób, które mają kłopoty z nerkami, ponieważ pobudza do większej filtracji – mówi Alicja Kalińska.

Dla nich lepsze będą okłady z chrzanu. Takie wykorzystanie korzenia tej rośliny polecane jest głównie osobom starszym i takim, które mają problemy z reumatyzmem. Może ukoić ból dzięki temu, że zwiększa się ukrwienie i dochodzi do szybszego przepływu krwi w danym rejonie.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.