Dzieci w przedszkolu Czy puszczać dziecko z katarem do przedszkola?/ Zdjęcie: iStock

Czy puszczać dziecko z katarem do przedszkola?

Spis treści:

Odwieczny problem rodziców: czy zakatarzone dziecko powinno zostać w domu? I co zrobić, jeśli w grupie przedszkolnej są przeziębione maluchy? To dylemat, który mają zwłaszcza pracujące matki. Czy wysyłać do przedszkola dziecko z katarem?

Lepiej by dziecko z katarem zostało w domu

O sezon chorobowy pytam Olgę (nazwisko do wiadomości redakcji), która pracuje w jednym z radomskich przedszkoli.

Bez przesady – mówi. – Jesienią i zimą połowa grupy chodzi z katarem. Gdybym miała nie posyłać syna z byle katarem czy po paru kichnięciach do przedszkola, to przez połowę roku byłby nieobecny.

Marta, której czteroipółletni syn chodzi do przedszkola, została upomniana przez jedną z matek, że w przypadku kataru powinna zostawić syna w domu i nie narażać pozostałych dzieci na chorobę.

Pediatrzy dobrze znają ten dylemat rodziców. Przyznają, że ze „świeżymi” infekcjami górnych dróg oddechowych nie powinniśmy posyłać maluchów do żłobków czy przedszkoli. Podpowiadają również, by w przypadku panującej infekcji rozmówić się z wychowawcami grupy albo rodzicami chorych dzieci. Hello Mama rozmawia z Alicją Sapałą-Smoczyńską, lekarzem pediatrą Medicover Polska.

Czy dziecko z katarem wysłać do przedszkola? Pytamy pediatrę

Ewa Podsiadły-Natorska: Czy posyłać dziecko z katarem do przedszkola?

Alicja Sapała-Smoczyńska: Na to pytanie nie ma jednej odpowiedzi. Zależy to od rodzaju kataru i czasu, który minął od początku infekcji oraz od dziecka. Generalnie nie powinniśmy posyłać dzieci z tak zwanymi świeżymi infekcjami górnych dróg oddechowych – wtedy są najbardziej zakaźne. W kolejnych fazach katar z surowiczego – „lejącego się” – zmienia się na bardziej zwarty i wtedy dziecko nie jest zwykle już zakaźne. Jeśli mamy dziecko z prawidłowym systemem immunologicznym, które nie cierpi na choroby przewlekłe, możemy zacząć wtedy myśleć o wysłaniu go do przedszkola.

Jak jako rodzice mamy się zachować, gdy w grupie naszego dziecka jest dziecko zakatarzone?

Jako opiekunowie zawsze możemy na ten temat porozmawiać z wychowawcami grupy lub z rodzicami przeziębionego dziecka. Jest to dość częsta sytuacja. Bez zgromadzenia większej liczby informacji nie jesteśmy w stanie podjąć decyzji na temat bezpieczeństwa naszego dziecka.

W takim razie jak zabezpieczyć malucha przed infekcjami?

Nie ma udokumentowanych sposobów „podnoszących” odporność malucha. Wiadomo natomiast, że dziecko prawidłowo odżywione to dziecko, które jest zbilansowane. Prawidłowa dieta jest niezmiernie ważna dla wszelkich procesów – łącznie z procesem immunologicznym. Dodatkowo dziecko, które ma zapewnioną odpowiednią ilość ruchu w pomieszczeniach o prawidłowej temperaturze, wykształca w sobie lepsze zdolności utrzymania równowagi w organizmie. Przed groźnymi infekcjami jak np. krztusiec czy grypa chronią szczepienia.

A naturalnie – w jaki sposób możemy zwiększyć odporność u naszych pociech?

Nie ma naturalnych środków o statystycznie znamiennym wskaźniku zwiększania odporności. Są natomiast prace naukowe badające wpływ mikroflory bakteryjnej przewodu pokarmowego na ogólną odporność człowieka. Można również rzec słowo na temat różnorodnego działania witaminy D, która również bierze udział w procesach immunologicznych.

Czy podawanie maluchowi tranu to dobry pomysł?

W tranie zawarte są nienasycone kwasy tłuszczowe omega oraz witaminy A i D. Kwasy tłuszczowe są niezbędne do tworzenia prostaglandyn – związków czynnych biologicznie, które również odgrywają rolę w procesie zapalenia. Człowiek nie produkuje tych związków sam – musi otrzymać je z pożywieniem. Podawanie tranu ma więc podstawy medyczne.

Czy da się przetrwać sezon jesienno-zimowy bez antybiotyku? Chodzi oczywiście o dzieci chodzące do żłobków oraz przedszkoli.

Podstawą jest posiadanie jednego lekarza prowadzącego. Pediatra, który zna dziecko, jest w stanie wyczekać, skontrolować i podjąć właściwą decyzję o włączeniu antybiotykoterapii we właściwym czasie. Konsultowanie z różnymi pediatrami kolejnych infekcji może skończyć się zbyt częstą podażą antybiotyków. Generalnie sama mam wielu pacjentów, których rodzice przy kontakcie z zaufanym pediatrą są w stanie przejść sezon infekcyjny bez nadkażeń bakteryjnych.

W 2015 roku na Carnegie Mellon University (amerykańskim uniwersytecie niepublicznym w Pittsburghu) przeprowadzono ciekawe badania. Płynie z nich wniosek, że przed wirusami wywołującymi przeziębienie chroni… częste przytulanie.

    Sprawdź powiązane tematy

    Posłuchaj podcastów stworzonych przez mamy dla mam!

    Sprawdź