Przejdź do treści

Cellulit – mamy go prawie wszystkie, więc po co się go wstydzić? Te dziewczyny przełamały wstyd i dumnie kroczą z pomarańczową skórką!

cellulit galeria
Cellulit - mamy go prawie wszystkie! Te dziewczyny przełamały wstyd/Instagram
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Cellulit – źródło kompleksów i zmora wielu kobiet. Kiedyś utożsamiany z nadwagą, obecnie stał się hitem marketingowym. Trudno się go jednak pozbyć, więc może lepiej go polubić? Zobacz dziewczyny, które postanowiły nie tracić więcej czasu na wstyd przez pomarańczową skórkę i po prostu cieszą się chwilą. Być może sama się odważysz!

98 proc. – tyle kobiet ma cellulit. Mamy go na udach, pośladkach i w obrębie ud. Nie lubimy go pokazywać, odrzucając krótsze sukienki, spódnice, spodenki oraz oczywiście stroje kąpielowe. Zasłaniamy go z obawy przed krytyką i zdegustowanymi spojrzeniami innych. Ile już miałaś zrujnowanych wakacyjnych dni, ponieważ nie chciałaś odsłonić nóg? Tak, mnie też się to zdarzało. A przecież, aby być szczęśliwą i pewną siebie kobietą, nie trzeba podążać za wykreowanym kanonem piękna a już na pewno nie można przejmować się opinią obcych ludzi.

Bądź sobą! Jesteś piękna taka, jaka jesteś!

ciało kobiety z rozstępami

Cellulit występuję niezależnie od masy ciała. Powstaje zarówno u osób chudszych jak i tych, które mają tych kilogramów więcej. Zrzucenie wagi także nie spowoduje, że pozbędziesz się pomarańczowej skórki. Cellulit, rozstępy, blizny są śladami po byciu żywą istotą, więc po co się ich wstydzić? Owszem, jeśli nie czujesz się z nimi komfortowo, nie musisz ich pokazywać. Decyzja należy wyłącznie do ciebie. Jednak, jeśli oznacza to rezygnację z dobrej zabawy czy wygodnego ubrania, zastanów się czy warto!

Zobacz kobiety, które postanowiły nie przejmować się cellulitem i dać innym przykład. Świadomość, że gdzieś na świcie żyje dziewczyna, która również ma cellulit na udach i nie wstydzi się go pokazać, może pomóc nam w zaakceptowaniu swojego ciała (o ile jeszcze tego nie zrobiłaś!).

„Na wypadek, gdybyś zapomniała, że twoja delikatność  jest słodka i seksowna, silna i spokojna, zmysłowa, bezpieczna i święta. I cokolwiek innego, co zdecydujesz się postrzegać jako swoje dotyczy powyższych określeń”, Megan.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Megan Jayne Crabbe ? (@bodyposipanda)

„Byłam przerażona, kiedy miałam ponownie zrobić sobie zdjęcia. Minęły lata, odkąd sfotografowałam się na plaży. Ostatnim razem, kiedy to zrobiłam, permanentnie się głodziłam. Nigdy wcześniej nie byłam zadowolona z moich zdjęć i wiem, że to dlatego, że po prostu nie byłam zadowolona z samej siebie„, Belle

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez ????? (@bellemareci_)

„Ja i mój cellulit żyjemy razem”, Camille

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Camille ♡ (@commandercammy)

„W tym roku totalnie pana „Ce” zapuściłam, bo po prostu nie miałam tego w głowie. Zapomniałam odpowiednio wcześnie się zabrać za niego. No i co? Świat się jakoś nie zawalił. Co więcej, może dlatego, że się z nim pogodziłam – no co zrobisz, jak już nic nie zrobisz? – to nawet częściej ubieram w tym roku krótkie spodenki i sukienki, niż kiedykolwiek i częściej wystawiam cellulit na widok publiczny. I nie płonę ze wstydu, bo nawet o nim nie myślę!”, Patrycja.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez MAMA GANG (@mamagang.pl)

Nie chcę spędzać więcej czasu na próbach pokonania niekończącej się bitwy o bycie szczuplejszą. Nie pozwalam, aby mój cellulit powstrzymywał mnie przed kołysaniem się podczas sesji zdjęciowej na środku pustyni. Nie pozwalam moim dzieciom myśleć, że rozmiar ma coś wspólnego z własną wartością. Nie pozwalam mojej córce patrzeć, jak walczę z ciałem, odchudzając się i narzucając ideę, że mniejszy lub chudszy jest jakimś największym celem w życiu. Nie chcę, by mój rozmiar powstrzymał mnie przed życiem z uśmiechem na twarzy”, Shanel.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez S H A N E L | Curve Blogger (@shanelwhitley)

„CELLULIT. Muszę przyznać, że denerwowałam się na Ibizie, ponieważ według Instagrama i „Love Island” wydaje mi się, że jestem jedną z niewielu dziewczyn na świecie z cellulitem. Ale kto, do diabła, by się tym przejmował!”, Gabi.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez G’s Twenties – UK Blogger ✨ (@gs20s)

„Letnie ubrania są tak łatwe do zastraszenia, gdy ciągle jesteś otoczona ludźmi, którzy spełniają standardy urody, z którymi się wychowaliśmy. Myślę jednak, że warto wyjść i znaleźć ubrania, które sprawią, że poczujesz się komfortowo i pięknie, a jednocześnie wytrzymasz upały tych miesięcy. Pomyśl ciepło o rozmiarze swoich ud, a może nawet cellulicie na nich w tym roku, ponieważ zasługujesz na cieszenie się o tej porze roku bez względu na to, co czujesz do swoich nóg”, Morgan.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Morgan Pullin (@morgankayyy)

„Postanowiłam nie dawać władzy niemożliwym społecznym oczekiwaniom piękna. Mam jedno ciało i nie będę się wstydzić za to, że nie wyglądam tak, jak można to osiągnąć tylko w Photoshopie. Oto moje zdjęcie z czystym szczęściem w niedzielny poranek, cellulitem i wszystkim innym”, Becca.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez • Becca • (@iambeccasimone)

„Grube uda i ładne oczy. P.S nie edytuję mojego cellulitu, bo mnie to nie obchodzi”, Emma

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Emma (@emma_j4nee)

„Miałam dokładnie ten sam cellulit na nogach, kiedy byłam super szczupła i 15 kg lżejsza, ale miałem obsesję na punkcie jedzenia i ćwiczeń. Spędziłam moje nasto- i dwudziestoletnie życie, zakrywając ciało. Moje ramiona, nogi, brzuch. I chociaż ciężko pracowałam, aby znaleźć sposób, w którym czuję się naprawdę dobrze, nie zamierzam już ukrywać swojego ciała”, Brittany

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Brittany | Nutrition Coach (@brittanyalexaburns)

„Szczęście to wino i ukryty bochenek chleba, który trzymasz w torebce, aby jeść między degustacjami, by nie upić się zbyt szybko i nie zrujnować weekendu”, Kara.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Kara ? (@mermaidbunny)

„Basenowe wibracje. Wilgoć dotknęła moje włosy! Dużo puszenia!! Naprawdę zastanawiałam się, czy chcę opublikować to zdjęcie, czy nie. Spojrzałam na moje nogi i pomyślałem „cellulit”, ale potem stwierdziłam, że nadal dobrze wyglądam„, Caitlyn.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Caitlyn Williams (@caity_williams23)

Dzisiaj powiedziałam mojemu fotografowi (AKA mojej matce): „Upewnij się, że sfotografowałaś cały kostium kąpielowy”. To NIE jest coś, co kiedykolwiek powiedziałabym wcześniej. Uwielbiam tę wspólnotę akceptacji ciała i pozytywnych ludzi, którzy pomogli mi w tej inicjującej podróży do miłości do siebie. Z przyjemnością informuję, że poszłam na zakupy po kostium kąpielowy, nosiłam ten kostium, byłam w nim fotografowana i nie czułam się źle z powodu mojego rozmiaru”, Nicole

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez The Growing Up Rainbow Blog ? (@_nicolelemke)

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: