się ten artykuł?
Firma Google w ciągu dwóch lat zwolniła 48 osób, w tym 13 członków kadry zarządzającej, za molestowanie seksualne. Sundar Pichai, dyrektor wykonawczy Google, poinformował o tym w mailu wysłanym do pracowników. – Chcemy was zapewnić, że będziemy badać każdą skargę o molestowanie seksualne lub niewłaściwe zachowanie i będziemy podejmować odpowiednie działania – napisał Pichai.
Sundar Pichai w liście skierowanym do pracowników napisał, że firma Google podjęła radykalne środki wobec niewłaściwych postaw pracowników. Poinformował on także, że zostały zwolnione osoby bez odprawy, a tego typu zachowania w Google nie są tolerowane.
Historia z „New York Times”
Komunikat Sundar Pichai był reakcją na historię opisaną w „New York Times”, w której ujawniono, że jeden z twórców oprogramowania Android, Andy Rubin, odszedł z firmy z odprawą w wysokości 90 mln dolarów, po tym jak usłyszał podobne oskarżenia na tle seksualnym. Rzecznik Rubina zaprzeczył jednak informacjom o molestowaniu.
Pichai zapewnia, że Google traktuje poważnie takie oskarżenia oraz zapewnia pracownikom bezpieczeństwo i komfort w pracy. W ciągu ostatnich dwóch lat firma Google zwolniła 48 pracowników, którzy byli oskarżeni o molestowanie seksualne.
Molestowanie seksualne w przestrzeni publicznej
Z raportu Cornell University ILR School dotyczącym molestowania seksualnego w przestrzeni publicznej w Polsce wynika, że 62% badanych Polek doświadczyło molestowania w przestrzeni publicznej przed ukończeniem 15 roku życia, a aż 81% Polek przed ukończeniem 17 roku życia.
Na temat raportu dowiedz się więcej na stronie: https://polska.ihollaback.org
Podoba Ci się ten artykuł?
Polecamy
„Orzecznictwo w Polsce jest straszne i niesprawiedliwe. Choroba wpływa na całe moje życie, a z drugiej strony muszę walczyć z systemem” – mówi Alicja żyjąca z niepełnosprawnością ukrytą
„Zdarza się, że kobieta zgłaszająca nękanie słyszy od policjantki: ‘Wie pani, gdyby mnie tak mężczyzna adorował, gdyby mi wysyłał kwiaty, to ja bym była zachwycona!’”. Jak chronić przed stalkingiem siebie i bliskich?
Łukasz Tchórzewski: „NoLo jest iskierką, która zwiastuje być może większą falę trzeźwienia, ale to wciąż nisza”
