cesarskie cięcie, krew pępowinowa 15 listopada obchodzimy Światowy Dzień Krwi Pępowinowej / Unsplash

Krew pępowinowa – pobierać czy nie?

Spis treści:

Choć krew pępowinowa wykorzystywana jest przy leczeniu i przeszczepach już od 1988 roku, to dopiero w ostatnich latach temat ten zyskał na popularności wśród par oczekujących dziecka.

Z jednej strony nikt nie podważa wartości krwi pępowinowej i jej niesamowitych możliwości. Z drugiej strony równie często mówi się o bankach deponujących krew, jako o maszynach do zarabiania pieniędzy, które wykorzystują strach przyszłych rodziców. Podjęcie decyzji o pobraniu krwi pępowinowej jest tym bardziej trudne, że stanowi to niemały koszt zarówno w momencie pobierania, jak i w trakcie przechowania. Niestety nie każdego na to stać, dodatkowo nie zawsze wskazane jest, aby ta sama osoba była jednocześnie dawcą i biorcą.

Krew pępowinowa – właściwości

Krew pępowinowa ze względu na swoje właściwości i możliwość bardzo szerokiego zastosowania w leczeniu nazywana jest często czerwonym złotem lub polisą na zdrowie i życie dziecka. Dlaczego jej wartość jest tak wielka? Krew pępowinowa zawiera hematopoetyczne komórki macierzyste, czyli komórki, które mogą przekształcić się w dowolny rodzaj krwinki. Mają one zdolność do przejmowania funkcji ciałek krwi, komórek mięśni i nerwów. Dzięki temu są wykorzystywane przy leczeniu bardzo wielu poważnych chorób: nowotworów krwi, chłoniaków, białaczki, niedokrwistości, guzów mózgu, nerek, kości. Wykorzystując komórki macierzyste z krwi pępowinowej dokonano już bardzo wielu udanych przeszczepów i przeprowadzono wiele udanych terapii.

Komórki macierzyste z krwi pępowinowej uważa się za medycynę przyszłości. Oprócz znanych już dziś możliwości wykorzystania pokłada się w nich również nadzieję na skuteczne leczenie choroby Alzheimera, Parkinsona, stwardnienia rozsianego, chorób centralnego układu nerwowego czy cukrzycy typu 1.

Niestety w przypadku niektórych schorzeń, szczególnie tych uwarunkowanych genetycznie, komórki wywołujące chorobę zawarte są również w krwi pępowinowej. Do ich leczenia wskazane jest zastosowanie komórek macierzystych, ale niestety komórek, które należą do innej, zdrowej osoby. Zastosowanie własnych w takich wypadkach może pogorszyć stan zdrowia. Zdarza się więc, że przechowywana krew pępowinowa jest bezużyteczna. Dodatkowo ilość krwi i zawartych w niej komórek macierzystych może okazać się niewystarczająca do przeprowadzenia leczenia dorosłej osoby.

Krew pępowinowa – jak się ją pobiera?

Pobieranie krwi pępowinowej, choć wymaga odpowiednio wykwalifikowanej osoby i specjalistycznego sprzętu, jest całkowicie bezpieczne dla noworodka. Stanowi procedurę wykorzystania materiału odpadowego, bezbolesną dla dziecka. Pępowinę, która łączy dziecko z łożyskiem, zaciska się w dwóch miejscach, a następnie odcina. Po stronie dziecka pępowina zostaje zawiązana. Do części po stronie łożyska podpina się sprzęt i pobiera krew. Można to zrobić zarówno przed, jak i po urodzeniu łożyska. Pobrany materiał umieszcza się w suchym, sterylnym pojemniku, a następnie transportuje do banku, który specjalizuje się w przechowywaniu krwi pępowinowej.

Krew pępowinowa i jej bankowanie

Niestety, aby móc zabezpieczyć swoje dziecko, pobierając krwią pępowinową, trzeba za to słono zapłacić. Samo pobranie krwi pępowinowej oraz przekazanie jej do banku wiąże się z kosztem około 2-3 tysięcy złotych. Wydatki jednak na tym się nie kończą. Należy również zapłacić za każdy rok przechowywania komórek macierzystych. To koszt około 300-400 zł rocznie. Banki oferują również różnego rodzaju pakiety na określony okres bankowania krwi.

Dotychczasowe doświadczenie przechowywania krwi pępowinowej pokazuje, że zawarte w niej komórki macierzyste mogą przetrwać w dobrym stanie 24 lata. Prawdopodobne jest, że okres ten może być jeszcze dłuższy. Wiele zależy od warunków, w jakich krew jest przechowywana. Do przechowywania krwi pępowinowej wykorzystuje się ciekły azot.

    Sprawdź powiązane tematy

    Posłuchaj podcastów stworzonych przez mamy dla mam!

    Sprawdź