Przejdź do treści

Lana Del Rey: od trzech lat ataki paniki, do których zawsze miałam skłonność, znacznie się pogorszyły

Lana Del Rey
Lana Del Rey: od trzech lat ataki paniki, do których zawsze miałam skłonność, znacznie się pogorszyły Rebecca Sapp/Getty Images
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Kina jest Lana Del Rey? Symbolem seksu z lat 50. ub. wieku? Nieskazitelną amerykańską modelką wprost z żurnali? Artystka sama do końca nie wie, ile w niej kreacji, a ile autentyczności. Jej smutne piosenki są doskonałą  odpowiedzią na potrzeby millenialsów. Gdzie kończy się Elizabeth Woolridge Grant a zaczyna Lana Del Rey? 

Urodziła się 21 czerwca 1985 roku w Nowym Yorku jako najstarsza z trójki rodzeństwa. W dzieciństwie uczęszczała do katolickich szkół, gdzie śpiewała w chórze i podczas nabożeństw. Bardzo wcześnie popadła jednak w uzależnienie od alkoholu. Kiedy miała 15 lat zdesperowani rodzice odesłali ją do szkoły z internatem.  „Kiedy byłam młodsza, uświadomiłam sobie fakt, że moi rodzice i wszyscy, których znałam, kiedyś umrą, ja także. Miałam filozoficzny kryzys. Nie chciałam uwierzyć w śmiertelność. Z jakiegoś powodu wpływało to na całe moje życie. Byłam nieszczęśliwa. Wpadałam w mnóstwo kłopotów. Dużo piłam. To był naprawdę trudny okres” – tak tłumaczy ten czas artystka.

Po ukończeniu szkoły średniej Lana dostała się do stanowego uniwersytetu w Geneseo, ale zamiast nauki zdecydowała się zamieszkać z wujostwem na Long Island, gdzie pracowała jako kelnerka, nauczyła się grać na gitarze i zaczęła występować w nocnych klubach.

„Zawsze śpiewałam, ale nie myślałam, żeby to potraktować poważnie”

Billie Eilish

W wieku 19 lat Lana podjęła studia filozoficzne na Fordham University w Bronxie. Poszukując „połączenia między Bogiem a nauką” zajęła się metafizyką. W 2005 roku zagrała w dwóch sztukach: “Rock me stable” oraz “From the end”. Jako wolontariusz malowała domy Indian mieszkających w rezerwacie w Utah.

„Kiedy byłam młodsza, moje pragnienie, by nie wylądować w biurze robiąc coś, w co nie wierzę, bardzo mnie przytłaczało”

W 2006 roku Lana wystartowała w konkursie piosenki autorskiej w Williamsburg, gdzie poznała Vana Wilsona związanego z studiem 5 Points Records. Rok później jej akustyczne nagrania przyniosły jej kontrakt na 10 tys. dolarów. W tym czasie grywała i współpracowała ze studiem, pracując nad swoim charakterystycznym stylem.

Pierwsze trzy autorskie piosenki, zebrane pod tytułem „Kill Kill”, wydała pod pseudonimem Lizzy Grant.  Dwa lata później, nagrywając debiutancki album, posługiwała się już obecnym pseudonimem. „W tym czasie często jeździłam do Miami, rozmawiałam po hiszpańsku z kolegami z Kuby. Kiedy mówiłam ‘Lana Del Rey’, myślałam o wspaniałości morza” – wspomina tamten czas.

Początkowo debiutancki album nie przyniósł jej dużego rozgłosu. Wyjechała spróbować swoich sił  na scenie filmowej w Londynie. Niedługo później jednak zauważono styl Lany Del Rey inspirowany latami 50-tymi i 60-tymi. Doceniono też jej kontraltowy głos a przygnębiające teksty piosenek okrzyknięto mianem „Hollywood sadcore”. Gdyby pokusić się o zaklasyfikowanie muzyki Lany, należałoby powiedzieć, że to pogranicze popu, rocka, tzw. dream i baroque popu, indie, psychodeli oraz lo-fi.

Singer Lana Del Rey
fot. Chelsea Lauren/Getty Images

„Patrzenie na siebie samą na ekranie mnie skręca. Naprawdę jestem nadęta”

W 2011 roku na Youtubie ukazały się „Video Games” oraz „Blue Jeans” – jedne z najbardziej znanych utworów na świecie.  Obecnie mają 220 i 266 mln wyświetleń. Album „Born to Die” (Urodzona, by umrzeć) został wydany w styczniu 2012 roku i osiągnął szczyty lit przebojów w 11 krajach na świecie. Piosenki zostały później wydane z ośmioma dodatkowymi nagraniami na krążku „Paradise”, który został nominowany do nagród Grammy, MTV Music Awards, Brit Awards oraz Echo Awards.

Taylor Swift: Moje życie to dużo telewizji, dużo kotów i przyjaciółek. I co z tego?

W maju 2013 roku Lana Del Rey napisała utwór wykorzystany w ekranizacji „Wielkiego Gatsby’ego” z Leonardo DiCaprio w głównej roli. „Young and beautiful” wyszło prawie równocześnie z „Summertime sadness”, jednym z jej najbardziej znanych utworów.

„Może to brzmi dramatycznie, ale wierzę, że nic nie dzieje się przez przypadek. Wszechświat ma boski plan”

Kolejny album Lany, „Ultraviolence”, ukazał się w 2014 roku i także okazał się światowym wydarzeniem. W 2015 roku Lana wypuściła „Honeymoon”, który został uznany za jeden z najlepszych albumów roku.

 „Pierwsze cztery albumy zrobiłam dla siebie, ale ten album jest dla moich fanów i o miejscu, w którego kierunku, mam nadzieję, wszyscy zmierzamy”

Jej kolejny album, „Lust for life” (Żądza życia) został wydany w 2017 roku. Dobrym  recenzjom towarzyszyły kontrowersje. Popadła w konflikt z brytyjskim rockowym gigantem “Radiohead”, który oskarżył ją o kradzież piosenki „Get Free”. Pół roku później ogłosiła podczas koncertu w Lallapalooza w Brazylii, że sprawa sądowa dobiegła końca.

Jej trwający 7 lat związek z wysoko postawionym pracownikiem studia nagraniowego przypiął jej łatkę osoby, która osiągnęła sukces przez łóżko. Lana zainspirowała się tym wydając utwór „Fucked my way up to the top”. Abum „Norman Fucking Rockwell!” został wydany w sierpniu 2019 roku i pozostaje najlepiej ocenianym krążkiem artystki.

„Piszę moje piosenki. Robię moje teledyski. Wybieram swoich producentów. Nic nie dzieje się bez mojej zgody. Wszystko jest autentyczne”

Ariana Grande, Miley Cyrus, Lana Del Rey – Don’t Call Me Angel/YouTube

W 2019 roku Del Rey razem z Arianą Grande i Miley Cyrus zaśpiewały „Don’t call me Angel”, piosenkę reklamującą remake „Aniołków Charlie’go”.

Ostatnio artystka zapowiedziała przerwę w nagraniach. Poważnie rozliczyła także kwestie swojego zdrowia psychicznego. Już przy „Ultraviolence” regularnie mówiła o pragnieniu śmierci. Po wydaniu „Honeymoon” wyznała prasie swoje problemy płynące z ataków paniki.

„To trudne myśleć o tym, co się stanie, kiedy umrzemy. Od 3 lat moje ataki paniki, do których zawsze miałam skłonność, znacznie się pogorszyły”

Lana była wtedy otwarta na terapię, nie przyniosła jednak wówczas efektów. Obecnie artystka zapewnia, że czuje się znacznie lepiej, psychicznie i fizycznie.

„Myślałam kiedyś, że boski plan zakładał moją samotność. Odnalazłam jednak spokój. Znalazłam szczęście wśród ludzi dookoła”

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: