Zbyt długa wizyta u fryzjera lub czas z książką w ręku, a tu niewyprane ciuchy, nieposprzątane mieszkanie i jeszcze brak obiadu. Kobiety czują się winne, jeśli poświęcają czas dla siebie, zamiast być w służbie wszystkiemu i wszystkim innym. Akcja „Nie Przepraszam Za” ma pokazać kobietom, że często nawet nie zdają sobie sprawy, że nie muszą czuć się winne za wszystko. I przede wszystkim nie muszą być idealne. A ty za co przepraszasz najczęściej?
Z okazji Dnia Kobiet ruszyła nowa kampania Fundacji Sukcesu Pisanego Szminką. Kobiety publikują w mediach społecznościowych zdjęcia z hasztagiem #NiePrzepraszamZa, tłumacząc, za co nie powinny przepraszać, a co notorycznie robią, niepotrzebnie czując się winne. „Kobiety! Wyjdźmy w końcu z tej roli jakiejś ofiary i przestańmy brać na siebie winę za całe zło tego świata” – pisze jedna z Internautek.
Data rozpoczęcia kampanii nie jest przypadkowa, jak czytamy na koncie na Instagramie Fundacji – 8 marca to idealna okazja, aby przypomnieć kobietom o ich sile i pomóc im zrozumieć, że pewność siebie można wypracować i że jest ona tak samo ważna w życiu prywatnym, jak i zawodowym – i dodają – Kobiety nie muszą nikogo prosić o pozwolenie, przepraszać za wybór własnej ścieżki, a przede wszystkim- dziękować za możliwość podejmowania niezależnych decyzji.
Kobiety często niesłusznie wpędzają się w poczucie winy, że nie są wzorowymi matkami, żonami, córkami, pracownicami czy przyjaciółkami. Stres zjada je od środka w pędzie bycia idealną. Dlatego kobiety teraz głośno mówią, że nie muszą czuć się winne za swoje wybory, czy czas spędzony na relaksie. Nie muszą spełniać oczekiwań rodziców, przyjaciół czy społeczeństwa. Mogą żyć, tak jak chcą. „Nie przepraszam za” ma zdjąć z Polek poczucie winy i przypomnieć wszystkim, że nie trzeba być idealnym. Czas zawalczyć o siebie!
W całą akcję włączyły się także m.in, Joanna Jabłczyńska, Agata Młynarska i Beata Sadowska.
Joanna Jabłczyńska, „Nie przepraszam za to, że mam pasję”
Agata Młynarska, „(…) Ciągle za wszystko przepraszamy, za to że pracujemy, zarabiamy za to że mamy za dużo dzieci albo że w ogóle nie mamy. Za to, że jesteśmy zmęczone, przeziębione, że nie kupiłysmy chleba i że obiadu nie było (…)”
Beata Sadowska, „Nie przepraszam za to, że dbam o czas tylko dla siebie i nie zamierzam spełniać oczekiwań całego świata. Dziewczyny, miejmy odwagę być sobą!”
A post shared by Beata Sadowska (@beata_sadowska_official) on
Gabi Drzewiecka, „Nie przepraszam za to, że chce się spełniać w tym co daje mi szczęście. Za to, że nie jestem jeszcze Żoną ani Matką. Za to, że mam swój plan na życie, odmienny od wizji wielu osób”
Karolina Cwalina, „Nie przepraszam za to, że żyję po swojemu i innym to często nie pasuje… Nie przepraszam też za to, że się spełniam, próbuję, czasem mi nie wychodzi i płaczę, ale też się chwalę jak odnoszę sukcesy”
Anj, „Nie przepraszam za to, że próbuję uczyć się siebie, że próbuję żyć od nowa, że próbuję doświadczać tych wszystkich emocji, które przez parę lat musiałam wciąż w sobie hamować”