Przejdź do treści

„Skończmy z hejtowaniem swoich czterech literek. W czasie kwarantanny są naszymi superbohaterkami” – zauważa Kaya Szulczewska

kobieta odwrocona tyłem
„Skończmy z hejtowaniem swoich czterech literek. W czasie kwarantanny są naszymi superbohaterkami” – zauważa Kaya Szulczewska / iStock
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

„Idealne” pośladki są tak rzadkie jak jednorożce, stwierdza Kaya Szulczewska w swoim najnowszym wpisie na Instagramie. „Ciałopozytywna aktywistka” apeluje, byśmy nie goniły za lansowanym w mediach wzorem „odstającej pupy w kształcie soczystego niczym winogrono serca”.  Stwierdza: „Nie ma po co nie lubić swoich pośladków”.

Kaya Szulczewska: „Nie ma po co nie lubić swoich pośladków”

„Pupy! Zwykle widzimy je wypięte, w korzystnym świetle, a do tego wiele celebrytek, do czego wyjątkowo rzadko się przyznają, ma modelowane w ten czy inny sposób zadki. Przez to utrwalamy w sobie obraz nierealistycznej pupy, być może patrząc przez to na swoją z dezaprobatą. Przestańmy! Nie ma po co nie lubić swoich pośladków!”

W ten sposób swój najnowszych wpis na Instagramie rozpoczyna Kaya Szulczewska. Założycielka profilu „Ciałopozytyw” zauważa, że problem nie jest wyssany z palca, bo wiele kobiet ma zaburzone postrzeganie własnych kształtów. W dużej mierze jest to wynik promowanych w mediach tradycyjnych i społecznościowych „ideałów”:

„Kiedy prawie dwa lata temu robiłam galerię dotyczącą pup, wiele dziewczyn pisało, że nie lubią swojej. Małe pupy powinny być większe, większe mniejsze, te średnie bardziej sterczące, te sterczące bardziej gładkie, te gładkie okrąglejsze, okrąglejsze – mniejsze itd… Szło dostać zwrotu głowy” – pisze Szulczewska. I dodaje: „Okazało się, że ciężko sobie w kwestii pupy dogodzić, bo w mediach grasuje mit szczupłych nóżek i odstającej pupy w kształcie soczystego niczym winogrono serca, zakończonej extra slim talią, ale oczywiście bez kości biodrowych”.

Szulczewska pisze, że w pewnym momencie warto spojrzeć na sytuację trzeźwo, nie pozwalając sobie na manipulowanie naszymi wyobrażeniami na temat pożądanego wyglądu. Bo być może zabrzmi to banalnie, ale pozostaje prawdą: ideał w realnym świecie jest trudno osiągalny:

„Śmiem mniemać, że takie pupy są jak jednorożce, ale oczywiście wszystko da się zrobić, jak się odpowiednio zapłaci w salonie chirurgii kosmetycznej czy agencji graficznej”.

Dlatego też aktywistka wzywa do tego, byśmy zerwały z gonieniem za niedoścignionym wzorem:

„Skończmy z hejtowaniem swoich czterech literek, czy są pryszczate, czy odstają, czy są płaskie, czy wiszą, czy sterczą, czy mają włosy, czy błyszczą, czy mają skórkę pomarańczową, czy są w kanonie czy nie! Skończmy z samozawstydzaniem, puszczajmy też mimo uszu docinki innych na temat wielkości, kształtu czy innych rzekomych mankamentów”.

„Promowanie nierealistycznych wizji ludzkiego ciała oddziałuje na nas wszystkich, bez względu na to, jak wyglądamy, ile mamy lat i z jaką płcią się identyfikujemy” – mówią założycielki grupy Ciałopozytywka

W czasie epidemii twoja pupa stała się superbohaterką

Kaya Szulczewska zauważa, że „miejsce, w którym kończą się plecy” nie tylko nie powinno być powodem do kompleksów, wstydu, niezadowolenia. Wręcz odwrotnie – epidemia koronawirusa i przymus społecznej izolacji w pewnym momencie doprowadziły do przewrotnej sytuacji, w której siedzenie na pupie zyskało większą wartość od działania:

„Ustalamy sobie jedno – wszystkie pupy są ok, dobrze, że są serio. Przede wszystkim możemy na nich siedzieć, a podczas kwarantanny stają się naszymi superbohaterkami i to właśnie dzięki nim z hasłem ‘siedź na dupiee’ możemy ratować świat przed pandemią koronawirusa”.

W związku z powyższym, aktywistka apeluje:

„Niech zatem wasze pupencje rosną w siłę! W siłę, nie w wygląd, bo silne i w miarę zdrowe są podstawą do noszenia ciała, do siedzenia, podnoszenia i wielu innych ważnych czynności, często nawet miłych i pożytecznych”.

Kaya Szulczewska o bodyshamingu: "to rodzaj przemocy psychicznej i ma negatywny wpływ na zdrowie i życie ludzi". Jak z nim walczyć?

Ciałopozytyw – Kaya Szulczewska

Kaya Szulczewska jest założycielką Ciałopozytywu – najpopularniejszego profilu na Instagramie o ciałopozytywności w Polsce.

Aktywistka regularnie publikuje na nim zdjęcia, które pokazują ciała nie mieszczące się w kanonie, historie dotyczące ich akceptacji, a także edukacyjne treści wokół tematu kobiecego ciała.

View this post on Instagram

Pupy! Zwykle widzimy je wypięte, w korzystnym świetle, a do tego wiele celebrytek, do czego wyjątkowo rzadko się przyznają ma modelowane w ten czy inny sposób zadki. Przez to utrwalamy w sobie obraz nierealistycznej pupy, być może patrząc przez to na swoją z dezaprobatą. Przestańmy! Nie ma po co nie lubić swoich pośladków! Kiedy prawie dwa lata temu robiłam galerię dotyczącą pup, wiele dziewczyn pisało, że nie lubią swojej. Małe pupy powinny być większe , większe mniejsze, te średnie bardziej sterczące, te sterczące bardziej gładkie, te gładkie okrąglejsze, okrąglejsze mniejsze itd… Szło dostać zwrotu głowy ??. Okazało się, że ciężko sobie w kwestii pupy dogodzić, bo w mediach grasuje mit szczupłych nóżek i odstającej pupy w kształcie soczystego niczym winogrono serca, zakończonej extra slim talią, ale oczywiście bez kości biodrowych. ?‍♀️ Śmiem mniemać, że takie pupy są jak jednorożce, ale oczywiście wszystko da się zrobić jak się odpowiednio zapłaci w salonie chirurgii kosmetycznej czy agencji graficznej. ? Skończmy z hejtowaniem swoich czterech literek, czy są pryszczate, czy odstają, czy są płaskie, czy wiszą, czy sterczą, czy mają włosy, czy błyszczą, czy mają skórkę pomarańczową, czy są w kanonie czy nie! Skończmy z samozawstydzaniem, puszczajmy też mimo uszu docinki innych na temat wielkości, kształtu czy innych rzekomych mankamentów. Ustalamy sobie jedno – wszystkie PUPY SĄ OK, dobrze, że są serio. Przedewszystkim możemy na nich siedzieć, a w te kwarantanne stają się naszymi superbohaterkami i to właśnie dzięki nim z hasłem siedź na dupie możemy ratować świat, przed pandemią koronawirusa. ? Niech zatem wasze pupencje rosną w siłę! W siłę nie w wygląd, bo silne i w miarę zdrowe są podstawą do noszenia ciała, do siedzenia, podnoszenia i wielu innych ważnych czynności, często nawet miłych i pożytecznych. ?♥️ _______________________ Jeśli w kolażu jest twoja pupa i chcesz bym Ciebie oznaczyła pisz priv. Zdjęcia z archiwum @cialopozytyw (czyli skasowanego starego konta).

A post shared by CIAŁOPOZYTYW *Kaya Szulczewska (@cialopozytyw_polska) on

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: