Przejdź do treści

„Wczoraj brawa, dziś to. A jutro?”. Pediatra Róża Hajkuś i Jurek Owsiak o lęku przed medykami

Personel medyczny - kobieta zakłada rękawiczkę
"Wczoraj brawa, dziś to. A jutro?". Pediatra Róża Hajkuś i Jurek Owsiak o lęku przed medykami / Rawpixel
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Jurek Owsiak udostępnił na swoim profilu na Facebooku poruszający film. Pokazuje, jak sąsiedzi witają hiszpańską pielęgniarkę po dyżurze w szpitalu. „To trzeba obejrzeć, zwłaszcza kiedy czyta się, że w Polsce drzwi do mieszkania lekarki pomalowane są farbą i piętnowane wulgarnymi słowami nakazującymi jej, aby natychmiast się stąd wyniosła” – podkreśla.

„Laurka” od sąsiada

Róża Hajkuś to pediatra, która prowadzi na Instagramie profil roza_lekarzdladzieci. Obserwuje go ponad 25 tys. osób. Pisze tam w przystępny sposób o medycynie i pokazuje kulisy swojej pracy. W swoim ostatnim wpisie poruszyła bardzo ważny temat. Opowiedziała o podejściu do medyków, które ostatnio nieco się zmieniło. Zamiast pochwał i braw, często pojawia się wykluczenie spowodowane lękiem przed zarażeniem.

„Mam taką koleżankę, co kiedyś przy kawie z fusami opowiadałyśmy sobie o pediatrii. Ona o życiu rezydenta w ośrodku wyższej referencji w dużym mieście, ja o życiu rezydenta na prowincji, na pierwszej linii wszelkiego strzału. Ona w okresie pandemii pracuje i dyżuruje nadal w swoim szpitalu, w mieście sąsiednim do miasta zamieszkania” – pisze lekarka.

Ostatnio Róża dostała od swojej koleżanki wiadomość. Lekarka napisała, że znalazła za wycieraczką samochodu „laurkę” od któregoś z „wdzięcznych” sąsiadów, który, jak pisze Róża Hajkuś, widocznie „zapomniał o biciu brawa z balkonu i chciał to naprawić”. 

Wczoraj brawa, dziś to

„Droga sąsiadko. Wszyscy boimy się o swoje zdrowie i nie wychodzimy z domu. Wiemy, że pracujesz w szpitalu. Pomyślałaś o tym, że wracając tutaj ryzykujesz naszym zdrowiem? Pomyśl o przysiędze Hipokratesa. Powinnaś zostawać w mieście X” – tak brzmi treść listu, który znalazła lekarka.

Nie tylko to zaniepokoiło Różę Hajkuś. Dodaje, że na grupie na Facebooku w stronach jej koleżanki trwa dyskusja, że dla pielęgniarek pracujących w innych miastach powinny być zamknięte granice. „Jakie granice? Wczoraj brawa, dziś to. A jutro?” – pyta.

Jurek Owsiak pokazuje zupełnie inną, zdecydowanie lepszą, reakcje na pracę pracowników medycznych. 

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Mam taką koleżankę, co kiedyś przy kawie z fusami (bo mówię jej, że na pewno “kawa czarna” w menu oznacza kawę z ekspresu, NA PEWNO, ZOBACZYSZ) opowiadałyśmy sobie o pediatrii, ona o życiu rezydenta w ośrodku wyższej referencji w dużym mieście, ja o życiu rezydenta na prowincji, na pierwszej linii wszelkiego strzału. ▫️ O chorobach, których nawzajem nie widzimy ze względu na specyfikę naszych oddziałów, o psychologicznym wsparciu dzieci z chorobami przewlekłymi, o USG płuc. To był super wieczór ☕☕. ▫️▫️ Ona w okresie pandemii pracuje i dyżuruje nadal w swoim szpitalu, w mieście sąsiednim do miasta zamieszkania. ▫️ ▫️ Dostałam dziś od niej wiadomość. Tym razem nie o tym, że jak się skończy pandemia to będzie się można wreszcie uczyć USG albo co zjemy jak się znów spotkamy. Tylko że znalazła za wycieraczką samochodu laurkę od któregoś z wdzięcznych sąsiadów, który widocznie zapomniał o biciu brawa z balkonu i chciał to naprawić: ▫️▫️ ?“Droga sąsiadko. Wszyscy boimy się o swoje zdrowie i nie wychodzimy z domu. Wiemy, że pracujesz w szpitalu. Pomyślałaś o tym, że wracając tutaj ryzykujesz naszym zdrowiem? Pomyśl o przysiędze Hipokratesa. Powinnaś zostawać w mieście X.”? ▫️▫️ Na grupie na FB w jej stronach trwa dyskusja, że dla pielęgniarek pracujących w innych miastach powinny być zamknięte granice. Jakie granice? ▫️▫️ Wczoraj brawa, dziś to. A jutro? ▫️▫️ #prosimysięwstrzymaćodzakupówwpiekarni #wiemyżepracujeszwszpitalu #przysięgaHipokratesazawszedobra #brawobohaterom #bardzodużooklasków #łaskasąsiedzkanapstrymkoniujeździ #pandemianasczegośnauczy #będziemylepszymiludźmi

Post udostępniony przez Róża Hajkuś (@roza_lekarzdladzieci)

Tak hiszpańską pielęgniarkę powitali sąsiedzi

Jurek Owsiak udostępnił na swoim profilu na Facebooku poruszający film. Pokazuje, jak sąsiedzi witają hiszpańską pielęgniarkę po dyżurze w szpitalu. Gdy zmęczona kobieta wspina się po schodach do swojego mieszkania, na każdym piętrze czekają nią oklaski, słowa otuchy, laurki od dzieci.

To trzeba obejrzeć, zwłaszcza kiedy czyta się, że w Polsce drzwi do mieszkania lekarki pomalowane są farbą i piętnowane wulgarnymi słowami nakazującymi jej, aby natychmiast się stąd wyniosła. Także w Polsce jeden z samorządowców wpada na pomysł, aby mieszkania i domy ludzi zarażonych koronawirusem oznakować” – pisze Jurek Owsiak.

Owsiak nie ukrywa, że film mocno go wzruszył. Jego zdaniem epidemia COVID-19 w Polsce to swoisty test dla społeczeństwa, z którego wiele będziemy mogli się o sobie dowiedzieć, m.in.: „jacy jesteśmy i jak potrafimy sobie nawzajem pomagać, jak potrafimy dbać o siebie nawzajem, jak potrafimy przewidywać i podejmować ważne dla naszego życia i zdrowia decyzje”.

„Nic nie będzie już takie samo, dlatego z takim wzruszeniem obejrzałem ten krótki film, w którym zawarta jest wielka moc człowieczeństwa i ogromnej, społecznej empatii” – podsumowuje.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.