Przejdź do treści

Wróciłaś z urlopu, a na twojej skórze pojawiło się więcej znamion i piegów? Sprawdź, czy nie są groźne

istockphoto.com
istockphoto.com
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Witamy po urlopie! Na twarzy pojawiły się kolejne piegi, na ramionach powiększyły się pieprzyki, a z pleców schodzi ci poparzona skóra. I nie, to nie jest normalny widok po wakacjach. Znamion, szczególnie tych, które dopiero się pojawiły bądź są znacznie powiększone, nie możemy bagatelizować. Na co zwrócić uwagę? Wyjaśnia dr n. med. Małgorzata Marcinkiewicz. 

Znamiona – na co powinnaś zwrócić uwagę?

Na świecie nie ma osoby, która nie miałaby przynajmniej jednego pieprzyka. Znamiona barwnikowe, bo tak nazywają się poprawnie, różnią się od siebie kształtem, barwą i wielkością. I nie są groźne. Zdarza się jednak, że zwykły pieprzyk może zmienić się w czerniaka.

Znamiona i piegi tworzą się pod wpływem ekspozycji słonecznej i jest to prawidłowa reakcja skóry. W kontekście profilaktyki czerniaka powinniśmy dokonywać samokontroli i weryfikować czy obecne już, ale i nowe znamiona, nie wzbudzają naszych podejrzeń.

Najłatwiejszą skalą dla pacjenta jest reguła ABCDE. Znamię oceniamy pod kątem A- asymetrii, B – brzegów – poszarpane, nierównomierne; C – koloru np. niejednolity; D – duży rozmiar, wielkość zmiany powyżej 6mm oraz E – ewolucji, czyli czy w znamieniu zachodzą zmiany – wyjaśnia dr n. med. Małgorzata Marcinkiewicz, dermatolog z Centrum Medycznego Damiana.

Po opalaniu u wielu z nas pojawiają się także brązowe przebarwienia, najczęściej w okolicach twarzy, szyi i dekoltu. To tzw. ostudy, które występują po zbyt długim przebywaniu na słońcu u kobiet zmagających się z chorobami tarczycy, w okresie menopauzy oraz u tych, które spodziewają się dziecka. Na szczęście nie są one groźne i znikają po zastosowaniu maści na przebarwienia.

Jest jeszcze coś. Podczas urlopu nurkujemy, wędrujemy z plecakiem albo leżymy na plaży. Te wszystkie czynności mogą powodować tzw. uszkodzenia mechaniczne naszych znamion. Pieprzyk podrażniony piaskiem, strojem do nurkowania czy szelkami od plecaka może się uzłośliwić. I o tym też warto pamiętać.

Po czym poznać czerniaka? Po nieregularnym kształcie oraz strukturze z widocznymi grudkami. Czerniak szybko rośnie, może też zmieniać kolor. Zdarza się również, że skóra wokół zmiany swędzi. U niektórych osób pojawiają się też widoczne krople krwi bądź osocza. Charakterystyczna jest także obwódka wokół czerniaka, która symbolizuje stan zapalny.

Znowu „spiekłam się na raka”!

Niektóre kobiety, szczególnie blondynki, posiadaczki rudych włosów czy panie z jasną karnacją, zamiast opalać się na ładny, brązowy kolor, po przyjeździe z wakacji wyglądają jak przysłowiowe „spieczone raki”. Odcień opalenizny nie zmienia się z czasem. Jedyne, na co mogą liczyć, to bolesne, pękające bąble, które z czasem przeobrażają się w schodzącą płatami skórę. Czy jest coś, co mogą zrobić kobiety mające tendencję do spiekania się?

– Opalenizna to reakcja skóry na działanie promieniowania słonecznego. Skóra broni się przed zgubnymi skutkami poprzez produkcję melaniny. Jeśli mamy tendencję do różowienia się – oznacza to fazę rumienia, a ten jest objawem oparzenia 1 stopnia.

Co zatem idzie, osoby z jasnymi karnacjami powinny unikać bezpośredniej ekspozycji na słońce i zabezpieczać się przed jego działaniem poprzez odpowiednią odzież, kapelusz z szerokim rondem, okulary przeciwsłoneczne i prawidłowo aplikowane kremy przeciwsłoneczne – wymienia lekarka.

Poza stosowaniem preparatów ochrony słonecznej, by wspomóc funkcje ochronne skóry, warto już miesiąc przed planowanym wyjazdem stosować dietę bogatą w beta-karoten.

– Jest go dużo w pomarańczowych i intensywnie zielonych warzywach i owocach. Warto więc jeść marchew, dynię, pomarańcze, melony czy szpinak i brokuły. Jednak sama dieta nie zapewnia bezpiecznego opalania  – mówiła dla Hello Zdrowie dr hab. n. med Ewa Trznadel-Grodzka, dermatolożka i konsultant krajowy marki Dermedic.

Opalanie nie dla wszystkich

– Ekspozycja na słońce jest niewskazana u dzieci, zwłaszcza poniżej 6. miesiąca życia, kiedy skóra nie funkcjonuje jeszcze jak skóra osoby dorosłej. Liczne oparzenia słoneczne, zwłaszcza do 18. roku życia, są jednym z czynników ryzyka czerniaka.

Osoby starsze także powinny unikać słońca z uwagi na duże dawki kumulacyjne UV, które przyjęły przez całe swoje życie i u których mechanizmy naprawcze skóry nie są już tak sprawne jak u osób młodych  – dodaje dermatolożka dr n. med. Małgorzata Marcinkiewicz.

O czym warto jeszcze pamiętać? O prawidłowej aplikacji kremów ochronnych. Pierwsza powinna nastąpić przed wyjściem z domu. Ile preparatu używać? Według specjalistów na ciało przeciętnego dorosłego należy nanieść 6 łyżeczek emulsji (ok. 36 gramów).

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: