Przejdź do treści

Wszystkim się przejmujesz, wiecznie jesteś zmęczona, ciągle czujesz stres? To nie muszą być hormony, a wypalenie zawodowe

istockphoto.com
istockphoto.com
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Już nie tylko cukrzyca, nadciśnienie tętnicze czy otyłość są w grupie chorób cywilizacyjnych. Do niechlubnej listy psychologowie dołączyli także wypalenie zawodowe. Zaczyna się niewinnie – od zadań do wykonania, które piętrzą się na biurkach czy skrzynkach e-mailowych. A potem dochodzi do tego stres, niewyspanie i lęk przed porannym budzikiem. Z wypaleniem zawodowym nie poradzimy sobie sami.

Wypalenie zawodowe, czyli co?

To nowy problem społeczny, który dotyczy zawodowego funkcjonowania człowieka. „To stan, który rozwija się powoli, przez dłuższy okres przeżywania długotrwałego stresu i angażowania całej energii życiowej i który w końcowym efekcie wywiera negatywny wpływ na motywację, przekonania i zachowanie” – pisał o nim już w 1974 r. H.I. Freudenberg, amerykański psycholog.

Wypalenie zawodowe łączy się ze stresem, wyczerpaniem emocjonalnym oraz pracą ponad siły. Najczęściej pojawia się u lekarzy, psychologów i nauczycieli.

– Wypalenie zawodowe to z jednej strony niechęć do pracy, brak sił, poczucie wyczerpania, a z drugiej sytuacja, w której nie chcemy zwolnić ani odpuścić, bo przecież „kto jak nie my” wykona tę pracę. Nie chcemy pokazać słabości i w ten sposób wpadamy w błędne koło. W tym miejscu warto podkreślić, że wypalenie zawodowe nie dotyczy osób przemęczonych, które mimo wysiłku czerpią z pracy przyjemność i satysfakcję. Problem zaczyna się w momencie, gdy praca zaczyna nas przerastać i mocno obciążać psychicznie i fizycznie – mówi mgr Paulina Mikołajczyk, psycholożka z Centrum Medycznego Damiana.

Objawy wypalenia zawodowego

Pierwszy etap wypalenia zawodowego dotyczy wyczerpania emocjonalnego. Osoba odczuwa nadmierne zmęczenie. Wie, że na więcej nie może sobie już pozwolić. Następny etap to tzw. stadium depersonalizacji i cynizmu. Chory dystansuje się do swoich koleżanek i kolegów z pracy.

Ostatni etap to poczucie braku osobistych osiągnięć i kompetencji związanych z pracą. W efekcie osoba określa siebie w samych negatywach. Ma zaniżone poczucie własnej wartości.

Są też objawy ogólne. Mowa tutaj o chronicznym zmęczeniu, bezsenności, lęku, braku chęci do pracy, utracie apetytu (bądź wprost przeciwnie – o objadaniu się). Osoba skarży się też na dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Jest apatyczna i wycofana.

kobieta w pracy wieczorem

Co możesz zrobić?

Walczyć. A oto kilka rad polecanych przez specjalistów:

  • Staraj się zachować równowagę pomiędzy rodziną, a pracą. Wygospodaruj sobie więc czas na wyjście ze znajomymi na miasto czy na godzinny trening na siłowni.
  • Zadbaj o kondycję, regularny wysiłek fizyczny to nie tylko sposób na szczupłą sylwetkę, ale też metoda radzenia sobie ze stresem. Na pewno słyszałaś o endorfinach – hormonach szczęścia, które wprawiają w dobry nastrój…
  • Staraj się wysypiać! Dobrej jakości sen to podstawa regeneracji naszego ciała. Przed położeniem się do łóżka, przewietrz pokój, wyłącz telefon, nie oglądaj telewizji. Niebieskie światło emitowane z tych urządzeń utrudniają zasypianie.
  • Odpuść! Nie musisz robić wszystkiego sama. Nie warto też zostawać po godzinach, gdy jedyne o czym myślisz to relaks z książką. Obowiązki nie uciekną. Równie dobrze możesz wykonać je następnego dnia.
  • Ciesz się z zaplanowanego urlopu. Wypoczniesz tylko wtedy, gdy przed wyjazdem dokończysz wszystkie sprawy i ustalisz plan działania podczas twojej nieobecności.

– Jeśli nasza praca przestaje sprawiać nam przyjemność, a my sami czujemy się nieszczęśliwi, wyczerpani i przepracowani – nie duśmy tego problemu w sobie. Czasem dobrze jest się zwierzyć zaufanej osobie, która patrząc z perspektywy będzie mogła nas wesprzeć, wysłuchać i zwrócić uwagę, że prawdopodobnie w danej chwili praca ma na nas negatywny wpływ. Inną, wartą rozważenia opcją jest rozmowa z psychologiem, który pomoże nam uporać się z problemem, ustalić swoje cele i granice, dzięki czemu praca nie będzie dla nas tak przytłaczająca – wyjaśnia psycholożka.

Materiał powstał we współpracy z Centrum Medycznym Damiana.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: