się ten artykuł?
Kiedy wybierasz się na wakacje, pamiętać musisz o wielu rzeczach – spakowanie bagażu, leki na wszelki wypadek, paszporty, krem do opalania… Ale zanim wyjdziesz z domu, weź monetę, wrzuć ją do wody i wstaw do zamrażarki. Co to ma wspólnego z wyjazdem? Zaraz się dowiesz, na czym polega genialna metoda z monetą!
Jedzenie w lodówce a urlop
Przed opuszczeniem domu na dłużej, staramy się opróżnić lodówkę, pozostawiając produkty jedynie w zamrażalniku – według założeń, powinny pozostać świeże do naszego powrotu. Nie wiemy jednak, czy podczas dłuższej nieobecności nie dojdzie do przerwy w dostawie prądu – taka kilkugodzinna awaria może poważnie zagrozić zamrożonym produktom. Oczywiście można zakupić specjalne czujniki, które poinformują o problemach z dostawą prądu, ale mało kto może pozwolić sobie na taki wydatek. Poproszenie kogoś o sprawdzenie zamrażarki również nie rozwiąże sprawy – awaria mogła nie trwać długo.
Na szczęście, można łatwo określić stan produktów. Do sprawdzenia, czy jedzenie nie zostało rozmrożone i zamrożone ponownie, służy… moneta. Sprawdź, jak to działa.
Trik z monetą w zamrażarce
Jeśli chcesz przekonać się, czy jedzenie w zamrażarce uległo rozmrożeniu podczas twojego wyjazdu, wykorzystaj trik z monetą. Wystarczy, że napełnisz kubek zimną wodą i włożysz go do zamrażarki. Kiedy woda zamieni się w lód, połóż na jego powierzchni monetę i zamknij drzwiczki zamrażalnika. Po powrocie z wakacji spójrz na położenie monety, zanim spożyjesz jakikolwiek pokarm:
- Moneta znajdująca się na lodzie to dobry znak. Jeśli zastaniesz ją tam, gdzie wcześniej, oznacza to, że w czasie twojego wyjazdu nie miała miejsca awaria prądu, a co za tym idzie: jedzenie było cały czas zamrożone.
- Moneta, która osiadła w połowie naczynia zwiastuje częściowe rozmrożenie – prawdopodobnie awaria elektryczności trwała tylko chwilę. W takiej sytuacji najlepiej wyrzucić mięso czy produkty z mięsnym nadzieniem – po rozmrożeniu to w nich namnaża się najwięcej szkodliwych bakterii. Reszta produktów prawdopodobnie nie uległa zepsuciu.
- Moneta spoczywająca na dnie kubka świadczy o rozmrożeniu produktów podczas twojej nieobecności – taka żywność nie nadaje się już do spożycia. Należy ją wyrzucić.
Trik z monetą powinni wykorzystywać szczególnie mieszkańcy mniejszych miast czy wsi, w których awarie zdarzają się stosunkowo częściej, a ich naprawa zajmuje więcej czasu. Warto jednak stosować go również wtedy, kiedy jesteśmy niemal pewni, że nie dojdzie do awarii – w razie niespodziewanego zdarzenia, moneta uchroni nas przed spożyciem zepsutego jedzenia.
Brak prądu a żywność – poważne zagrożenie
Podczas dłuższej przerwy w dostawie prądu jedzenie może ulec zepsuciu. Dlaczego się tak dzieje? Najistotniejszym elementem tego procesu są bakterie – mikroorganizmy, znajdujące się w każdym pokarmie, który spożywamy. Ilość bakterii osiadających na świeżej żywności nie zagraża naszemu zdrowiu. Problem pojawia się wtedy, kiedy jedzenie zostaje rozmrożone i zamrożone ponownie. Podczas zamrożenia mikroorganizmy nie giną, lecz przechodzą w stan “śpiączki” – po odmrożeniu, rozmnażają się jednak ze wzmożoną aktywnością, przez co na pokarmie znajduje się znacznie więcej drobnoustrojów niż wcześniej.
Produkty zamrożone i przyrządzone od razu po rozmrożeniu nie stanowią zagrożenia dla zdrowia – spożywamy je przed znacznym namnożeniem się bakterii. Jeśli jednak, ze względu na awarię prądu, pokarm zostanie najpierw odmrożony, a potem zamrożony ponownie przez kilka godzin bakterie zdążą namnożyć się na tyle, że po kolejnym rozmrożeniu pokarm stanie się niezdatny do spożycia.
Najwięcej bakterii znajduje się w mięsie – dlatego w razie awarii elektryczności właśnie je wyrzucamy w pierwszej kolejności. Choć zepsucie na skutek odmrożenia jest zwykle niewidoczne gołym okiem, pamiętajmy: o stanie żywności nie świadczy jego stan wizualny. Spożycie zepsutej żywności może prowadzić nie tylko do lekkiej niestrawności czy wymiotów, ale również do poważnych zatruć układu pokarmowego.
Źródło: brightside.me, lifehacker.com
