Przejdź do treści

Zadbaj o odporność. Poznaj 6 składników, które mogą uratować cię przed infekcją

Aloes
Zadbaj o odporność. Poznaj 6 składników, które mogą uratować cię przed infekcją / Istock.com
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Nie chcesz chorować tej zimy? Pomyśl o tym wcześniej, a nie gdy już złapiesz katar i powali cię gorączka. Nad dobrym układem odpornościowym pracuje się dietą, poprzez uprawianie sportów, wysypianie się, ale też wspomagając organizm suplementami.

Preparaty na odporność dostępne w aptekach stymulują układ immunologiczny do działania. Odpowiednio dobrane składniki pomogą szybciej i silniej zareagować organizmowi, gdy zostanie on zaatakowany przez wirusy lub bakterie. Preparaty na odporność mogą mieć różne składy. Na jakie suplementy wpływające na układ immunologiczny szczególnie warto zwrócić uwagę?

Aloes

Wiesz, że według Światowej Organizacji Zdrowia to najbardziej czynna biologicznie roślina? Ma aż 75 substancji czynnych. Do najważniejszych prozdrowotnych działań aloesu zalicza się zwiększanie odporności organizmu i poprawę pracy układu trawiennego. Ma właściwości przeciwbakteryjne, antywirusowe, przeciwgrzybicze, przeciwbólowe, odkażające, antynowotworowe. Przyspiesza odbudowę tkanek i regenerację skóry. Nadaje się do stosowania wewnętrznie i zewnętrznie.

 

Materiały promocyjne

Warto podkreślić dobre działanie aloesu szczególnie na jelita i układ trawienny, bo stąd bierze się znaczna część naszej odporności. Wiele badań wykazało, że regularne przyjmowanie miąższu aloesu regeneruje mikroflorę jelitową. Aloes ułatwia też proces wchłaniania pokarmów, reguluje częstość wypróżnień i wzmacnia błonę śluzową żółądka i dwunastnicy.

Głównym polisacharydem występującym w liściach aloesu jest acemannan. Stymuluje on układ odpornościowy, ma działanie przeciwwirusowe, przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze. Z badań opublikowanych na łamach „Journal of Gastroenterologu and Hepatology Research” wynika, że acemannan wzmacnia odpowiedź immunologiczną organizmu na pewne wirusy i wspomaga odporność jelitową.

Aloes wykazuje działanie bakteriobójcze oraz przeciwzapalne, dzięki zawartości olejków eterycznych działa też przeciwwirusowo. Z tego powodu można go stosować profilaktycznie jesienią i zimą – uodparnia i wpływa stymulująco na układ immunologiczny.

W czasie zwiększonego ryzyka zakażeniem wirusowym lub bakteryjnym oraz gdy mamy osłabioną odporność, aloes można pić codziennie (5 ml soku). Nie powinny go stosować kobiety w ciąży oraz karmiące, osoby uczulone na jego składniki i osoby z chorobami jelit i nerek.

Dr Anna Romaniuk / fot. Hello Zdrowie

Żen-szeń

Pochodzi z Azji, jego właściwości wykorzystywane są od kilku tysięcy lat. Dawniej wierzono, że ma magiczną moc, nazywając go boskim zielem. Uznawano go też za afrodyzjak. Jednak to właściwości lecznicze korzenia żen-szenia są warte uwagi. Zawiera ginsenozydy, który wpływają na układ odpornościowy, chroniąc przez atakiem wirusów i bakterii.

Tematem wpływu żeń-szenia na układ immunologiczny atakowany wirusem grypy zajęli się naukowcy z Wydziału Mikrobiologii i Immonologii Uniwersytetu w Atlancie. Jednoczesne podawanie wirusa grypy A i wyciągu z żeń-szenia (lub szałwii) zwiększyło poziom przeciwciał dla wirusa grypy w porównaniu z samym wirusem. Wyniki badań wskazały, że żeń-szeń odgrywa ważną rolę w zwalczaniu grypy. Z kolei naukowcy z Uniwersytetu w Mediolanie doszli do wniosku, że stosowanie żeń-szenia może wzmocnić skuteczność szczepionek przeciwko grypie.

Żeń-szeń wykorzystywany jest też w chorobach żołądka i jelit, pomaga w schorzeniach sercowych i naczyniowych, ogranicza negatywny wpływ stresu na organizm, poprawia pamięć i koncentrację. Ekstrakt z żeń-szenia stosowany jest też w kosmetyce w kremach regenerujących i przeciwzmarszczkowych. To wszystko sprawia, że jest to jeden z popularniejszych suplementów. Dostępny jest nie tylko klasycznie w postaci tabletek, ale też jest w proszku, w herbatach i syropach. Możesz też kupić suszony korzeń żeń-szenia i dodać go do zupy lub herbaty. Zalecana dzienna dawka  nie powinna przekraczać 400 mg.

rzodkiew, brokuł, marchew, sałata

Uwaga – przyjmowanie żeń-szenia w połączeniu z kofeiną może wywoływać poddenerwowanie i bezsenność, ból głowy i niepokój.

Kwasy omega-3

Głównym źródłem tych kwasów są tłuste ryby morskie, tran i algi. Polacy jedzą zdecydowanie za mało ryb, więc duża szansa, że wielu z nas przydałaby się suplementacja omega-3 (żeby zapewnić organizmowi odpowiednią ilość kwasów, powinniśmy jeść 2-3 porcje tłustych ryb morskich w tygodniu).

Kwasy tłuszczowe omega-3 są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego. Badania opublikowane w czasopiśmie „Journal of Leukocyte Biology” sugerują, że poprzez zmniejszenie stanu zapalnego, spożywanie kwasów omega-3 może wzmocnić funkcję immunologiczne komórek.

Zespół badawczy pod przewodnictwem dr Jenifer Fenton zauważył, że chociaż powszechnie uważa się, że kwasy DHA i EPA (należą do wielonienasyconych kwasów tłuszczowych z grupy omega-3) pomagają zapobiegać chorobom poprzez zmniejszanie stanu zapalnego, to do tej pory wielu naukowców nie było pewnych jak działa ten mechanizm. Ale nowe odkrycia pokazują, że bogaty w DHA olej rybny zwiększa aktywność białych krwinek. Dr Fenton wskazuje na właściwości wzmacniające odporność oleju z ryb, „które mogłyby przynieść korzyści osobom z obniżoną odpornością”.

7 suplementów stworzonych z myślą o kobietach

Kwasy omega-3 robią o wiele więcej dobrego w organizmie – zmniejszają ryzyko chorób układu krążenia i serca, są zdrowe dla oczu (a dokładnie dla siatkówki). Kwas DHA wspiera działanie układu nerwowego, łagodzi objawy chorób reumatycznych. Kwasy omega-3 mają właściwości przeciwzapalne, zapobiegają alergiom.

Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności określił, że optymalna dawka dzienna dla dorosłego człowieka kwasu DHA to 250 mg.

Tran

Tran jest koncentratem oleju. Otrzymuje się go ze świeżej wątroby dorsza oraz innych ryb dorszowatych. Ale trzeba uważać – tran tranowi nierówny. Możesz trafić na tran z wątroby np. halibuta, a to już nie to samo. Najlepszy jest tran z dorsza. Wybierając go, zwróć więc uwagę na źródło oleju i jego zawartość. Im mniej substancji dodatkowych (pomocniczych), tym lepiej.

Tran świetnie wpływa na odporność dzięki wysokiej zawartości nie tylko nienasyconych kwasów tłuszczowych, ale też witaminy D i A. Takie połączenie jest ogromnym wsparciem dla systemu immunologicznego organizmu – o omega-3 właśnie przeczytałaś, witamina A uszczelnia błony śluzowe, dzięki temu patogeny mają utrudnione przedostanie się do wnętrza organizmu, a bez witaminy D nie ma odporności. Tran często jest zalecany osobom osłabionym i starszym z obniżoną odpornością. Jego prozdrowotne właściwości na tym się nie kończą – dobrze wpływa też na układ krążenia, obniża poziom „złego” cholesterolu, zapobiega osteoporozie, poprawia pamięć, łagodzi stany zapalne i jest dobry na skórę.

Trzeba jednak być ostrożnym, bo łykając za dużo tranu, można przedawkować witaminę A, co grozi hiperwitaminozą (zespół objawów spowodowanych nadmiarem witamin, dotyczy raczej tych rozpuszczalnych w tłuszczach, czyli m.in. A i D).

Uwaga – tranu nie wolno stosować w czasie brania antybiotyków, gdyż wspomaga on nie tylko organizm, ale też bakterie, które wywołały chorobę. Nie powinny go suplementować chorzy na kamicę nerkową, sarkoidozę, przyjmujący leki przeciwzakrzepowe i osoby przyjmujące już witaminę D i A.

Echinacea

To inaczej jeżówka purpurowa – jedna z ważniejszych roślin wzmacniających odporność. Używa się jej zarówno prewencyjnie, żeby zapobiegać chorobom i zwiększyć odporność, ale też leczniczo przy infekcjach górnych dróg oddechowych.

Naukowcy udowodnili, że jeżówka łagodzi objawy grypy, a przyjmowana na początku choroby, skraca jej czas trwania. Okazało się bowiem, że echinacea działa przeciwwirusowo. Jej pozytywne działanie na układ odpornościowy wiąże się m.in. alkamidami, polisacharydami i z pochodnymi kwasu kawowego, które zawiera. Zwiększają one liczbę białych krwinek, mają działanie przeciwzapalne. Jednak badacze z Uniwersytetu w Connecticut w USA przeprowadzili złożoną analizę wielu badań nad działaniem echinacei na system immunologiczny. Ich wnioski są pozytywne – owszem, suplementy z echinacei mogą zmniejszyć ryzyko infekcji wirusowej nawet o połowę, ale nie da się dokładnie stwierdzić, które z wyciągów – z której części rośliny – są najskuteczniejsze.

Jeżówkę można używać w postaci wyciągów, nalewek, maści. W aptekach znajdziesz echinaceę w formie tabletek, kropli i żeli. Można ją stosować profilaktycznie w okresie zmniejszonej odporności i wzmożonego działania wirusów. Jednak gdy już zachorujesz, przyjmowanie echinacei równolegle z lekami koniecznie skonsultuj z lekarzem.

Witamina C, D i czosnek

Taki miks na odporność znajdziesz w jednej z 4 tabletek w kompleksowej suplementacji WIMIN. Niedobór witaminy C oznacza dla organizmu osłabienie, a braki w witaminie D objawiają się spadkiem odporności, dlatego mogą się przydać szczególnie teraz – w okresie jesienno-zimowym. Jeśli nie chcesz złapać infekcji, pomyśl też o czosnku, nazywanym naturalnym antybiotykiem. Ma udowodnione działanie przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe. Jednak jedzenie czosnku na co dzień w odpowiednich ilościach (i najlepiej surowego) może podrażniać żołądek oraz utrudniać codzienne funkcjonowanie ze względu na jego intensywny zapach. Dlatego dobrym rozwiązaniem jest jego suplementacja.

Pamiętaj, że suplementy mogą wchodzić w reakcje z inymi lekami – każdą kurację najlepiej skonsultować z lekarzem.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.