Przejdź do treści

Fotograf mówi głośne „NIE” plastikowi w kampanii „No Beauty In Plastic”. Możesz się do niego przyłączyć, podpisując petycję

Fotograf mówi głośne „NIE” plastikowi w kampanii „No Beauty In Plastic”. Możesz się do niego przyłączyć, podpisując petycję/ Facebook @Daniel Petryczkiewicz
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

„Żyjemy w świecie, w którym efekt motyla to nie filmowa fikcja, a rzeczywistość” – ostrzega fotograf Daniel Petryczkiewicz. Zanieczyszczenie plastikiem to globalny problem! Możemy jednak coś zrobić, aby zmienić kierunek, w którym zmierza świat.

Rocznie do mórz i oceanów trafia 8 milionów ton odpadów plastikowych, a z roku na rok jest ich coraz więcej. Statystycznie na całym świecie tylko w czasie 1 minuty sprzedaje się milion plastikowych butelek. Ile potrzeba czasu, aby jedna butelka czy foliówka się rozłożyła? Aż 500 lat! Badacze ostrzegają, że do 2050 roku w wodach będzie więcej śmieci niż ryb. Przerażające? Teraz zastanów się: ile plastiku znalazło się w twoich śmieciach już w tym roku?

#NoBeautyInPlastic

„No Beauty In Plastic” to kolejny projekt Petryczkiewicza zwracający uwagę na zanieczyszczenie środowiska. Pierwszą fotograficzną akcją była sesja zdjęciowa „Beauty&theSmog” odnosząca się do zanieczyszczenia powietrza. Kolejnym krokiem w walce o środowisko stał się projekt „No Beauty In Plastic”, który doczekał się już 10 odsłon. Autor skupił się w nich na ogromnym problemie – nadmiernym wykorzystywaniu plastiku.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Daniel Petryczkiewicz (@daniel_petryczkiewicz_photo)

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Daniel Petryczkiewicz (@daniel_petryczkiewicz_photo)

Paradoks ekologii w Polsce

Paradoksów na polskim rynku można spotkać wiele. Od papierowych torebek z plastikowym okienkiem do owoców bio, które zapakowane są szczelnie folią, leżąc na równie mało ekologicznej polipropylenowej tacce. Co jeszcze rzuca się w oczy? Nie tylko ekologiczne kosmetyki w plastikowych butelkach, plastikowe słomki podawane do soków z bio owoców czy plastikowane opakowania w „eco barach”. Zauważyłaś te sterty pełnych worków na ulicach jesienią, w które zbiera się liście? Też nie wiem, dlaczego nie można użyć do tego np. worków lnianych.

Problem występujący w polskich sklepach głośno krytykuje fotograf Daniel Petryczkiewicz. Swoim projektem „No Beauty In Plastic” pokazuje, jak toniemy we wszechogarniającym plastiku.

Żyjemy w świecie, w którym efekt motyla to nie filmowa fikcja, a rzeczywistość. Mamy do czynienia z globalizacją – niestety również globalizacją śmieci. Plastikowa słomka z baru w Warszawie z łatwością trafi na rajską plażę na Bali. Jednorazówka z Biedronki czy Tesco zawędruje na najwyższą górę świata lub zalegnie na dnie oceanu. Ziemia nie jest już w stanie absorbować produkowanych ilości plastiku, które duszą zwierzęta w morzach!

– apeluje Petryczkiewicz.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Daniel Petryczkiewicz (@daniel_petryczkiewicz_photo)

Plastik w supermarketach

Będąc na zakupach jesteśmy wręcz zmuszeni do włożenia warzyw czy owoców na wagę do foliowych jednorazówek. Nieliczni pakują większość produktów do jednej torebki, ale znajdą się też tacy, którzy umieszczają po jednym warzywie czy owocu w zrywce. I tak w domu po zakupach znajduje się 10 kolejnych siatek, które w większości lądują w koszu. Śmielsi ważą po jednym owocu, nie używając żadnej torebki, ale jeśli kupujemy ich większą ilość, ważenie trwałoby wieki. Jakie mamy jeszcze opcje do wyboru, jeśli nie weźmiemy własnych wielorazowych worków? Papierowych torebek brak, a jeśli są to i tak w wersji z plastikowym okienkiem.

Petryczkiewicz w ramach swojej akcji postanowił walczyć  o lepszą przyszłość, nawołując do rozważniejszego korzystania z plastiku. Na własną rękę sprawdził, jak sprawa się ma w warszawskich supermarketach.

Okazało się, że w Biedronce, na 111 produktów w dziale „owoce i warzywa”, aż 61, a więc 55%, jest owiniętych folią. W Carrefourze podobnych towarów jest 52 proc., zaś w Lidlu – 38 proc. Niektóre warzywa są dostępne wyłącznie w plastiku – nie mamy więc, jako klienci – żadnego wyboru! – wymienia fotograf.

Polska petycja do Biedronki

Obecnie Petryczkiewicz zbiera podpisy pod petycją do dyrektora generalnego Jerónimo Martins, właściciela sieci Biedronka, o ograniczenie zużycia plastiku we wszystkich należących do niej sklepach.

Biedronka jest liderem sprzedaży w naszym kraju i powinna być pozytywnym przykładem dla innych sieci sklepów. Również w kwestii dbania o środowisko. Dziś niestety jest zupełnie odwrotnie (…) Dlaczego sieć, która – jak sama chętnie się chwali – cieszy się największym zaufaniem Polek i Polaków, nie dba o dobrostan naszej planety?

Fotograf mówi głośne „NIE” plastikowi w kampanii „No Beauty In Plastic”. Możesz się do niego przyłączyć, podpisując petycję/ Archiwum prywatne

Akcję wsparło już ponad 5 tys. osób, w tym dziennikarz i reportażysta Mariusz Szczygieł oraz szef kuchni Dawid Gabarioud.

Dołóż swój głos do lepszego, czystszego świata – podpisz petycję!

Link znajdziesz tutaj.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: