Przejdź do treści

„Nikt nie powinien musieć wybierać – posiłek czy podpaska?”. Janina Bąk o projekcie Akcji Menstruacji, wspieranym przez Hello Zdrowie

miesiączka
„Nikt nie powinien musieć wybierać - posiłek czy podpaska?”. Janina Bąk o projekcie Akcji Menstruacji, wspieranym przez Hello Zdrowie
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

„Nikt nie powinien nosić kawałków tektury, w którą wsiąka krew. Lub – jeśli akurat mogą sobie pozwolić na więcej – używać skarpetek przymocowanych do bielizny zwykłą, szkolną klejącą taśmą”. Tymi słowami Janina Bąk nagłaśnia projekt „Hej, Dziewczyny”, którego założeniem jest walka z ubóstwem menstruacyjnym w szkołach. Hello Zdrowie jest partnerem medialnym tej inicjatywy.

Janina Bąk: to jest sprawa nas wszystkich, bez względu na płeć

Ubóstwo menstruacyjne. Wydawałoby się, że w 2020 r. ten problem nie może istnieć. A jednak. Według raportu Kulczyk Foundation 4 proc. Polek – czyli blisko 500 tys. osób – nie ma pieniędzy na zakup środków higienicznych. Nie myślimy o tym na co dzień, a problem dotyka kobiet w różnym wieku, różnych sytuacjach życiowych, wywodzących się z różnych środowisk.

„Basia. Nie mogąc sobie pozwolić na podpaski cięła ubrania w prostokąty, składała je na pół, a w środku wsadzała fragmenty plastikowych reklamówek, by nie przeciekały.

Osoby menstruujące, które dotknęła bezdomność. W czasie okresu noszą ciemne spodnie, by ukryć plamy krwi wsiąkające w materiał.

Nastolatka z domu dziecka. Ma dostęp jedynie do najtańszych podpasek, które nie są komfortowe i nie zawsze są skuteczne. Oczywiście mogłyby same sobie artykuły higieniczne lepszej jakości, to by je kosztowało jedynie sporą część kieszonkowego, które wynosi czasem ledwie 30 złotych, a i tę kwotę nie zawsze otrzymują.

Te przykłady, zaprezentowane przez Janinę Bąk, autorkę bloga „Janina Daily”, pomagają wyobrazić sobie skalę problemu. Blogerka jednym ze swoich najnowszych wpisów na Facebooku postanowiła nagłośnić projekt „Hej, dziewczyny”, zainicjowany przez dziewczyny z Akcji Menstruacji, a wspierany przez Hello Zdrowie. Podstawowym jego założeniem jest edukacja i zapewnienie stałego dostępu do środków menstruacyjnych w jak największej ilości szkół. Do szkół zostaną dostarczone pudełka, do których trafią darmowe podpaski, tampony, wkładki higieniczne i chusteczki antybakteryjne, które każda osoba menstruująca będzie mogła znaleźć w szkolnej toalecie. Dlaczego to tak ważne? Bąk słusznie zauważa:

„To wszystko nie powinno się dziać. Nikt nie powinien nosić kawałków tektury, w którą wsiąka krew. Lub – jeśli akurat mogą sobie pozwolić na więcej – używać skarpetek przymocowanych do bielizny zwykłą, szkolną klejącą taśmą.”

Zachęcając do wsparcia zbiórki umożliwiającej zorganizowanie akcji, blogerka zwraca uwagę, że ubóstwo menstruacyjne jest problemem, na który nie możemy przymykać oka:

To jest sprawa nas wszystkich, bez względu na płeć – kobiet, które wiedzą, jak to jest i mężczyzn, którzy przecież mają matki, siostry, partnerki, koleżanki. Bardzo mocno Was proszę, bo to naprawdę jest ważne – wspomóżmy tę akcję. Nikt nie powinien musieć wybierać – posiłek czy podpaska?” – podsumowuje Bąk.

Ola Budzyńska: wyobraź sobie, że jesteś nastolatką z tym tabu w głowie

Janina Bąk nie jest jedyną blogerką z dużymi zasięgam, które zainteresowały się akcją „Hej, dziewczyny” i postanowiły ją nagłośnić. Również Ola Budzyńska, znana szerzej jako Pani Swojego Czasu, porusza w mediach społecznościowych problem ubóstwa menstruacyjnego:

„Wyobraź sobie, że jesteś nastolatką z tym tabu w głowie, z tym przekonaniem ‘o fuj, masz plamę, przemokłaś, masz okres bleee’, a jednocześnie … nie masz pieniędzy. Nie mają ich Twoi rodzice. Wypychasz majtki watą, najtańszą podpaską grubości cegły albo … skarpetką” – pisze Budzyńska na Instagramie.

Pani Swojego Czasu udostępnia link do zbiórki na artykuły higieniczne, które trafią do szkół, i dodaje:

„Ja już wpłaciłam i ciebie też zachęcam”.

Redakcja Hello Zdrowia dołącza do apelu. Bardzo cieszymy się, że wasz odzew jest tak duży. Na koncie zbiórki „Hej, dziewczyny”  jest już ponad 115 tys. zł z zaplanowanych… 10 tys!

View this post on Instagram

Okres to coś czego doświadcza praktycznie każda kobieta na świecie. Coś, z czym żyjemy przez kilkadziesiąt lat, coś, co jest symbolem płodności (choć wiadomo, że nie do końca) i coś, co powinno być normalne i zwyczajne. Mam go ja, Ty, nasze mamy, koleżanki, szefowe, pani z mięsnego i celebrytka z IG. A jednak … okres nie jest zwyczajny i otacza go GIGANTYCZNE tabu. Okresu mamy się wstydzić, a reklamy wmawiają nam, że plama krwi jest czymś żenującym i strasznym. Okres jest tak okropny, że na wszelki wypadek trzeba go pokazać niebieskim kolorem, no bo nie wiem – padniemy trupem, jak zobaczymy czerwoną krew??? Jakoś nie padamy trupem co miesiąc w łazience, zmieniając podpaski, tampony czy wylewając krew z kubeczków menstruacyjnych. „Krew jest nieestetyczna” powiesz? Jakoś nie jest, gdy widzimy ją w filmach akcji tryskającą wszędzie, na litry, z każdego możliwego otworu ciała!!! Ja i Ty jesteśmy dorosłe i idąc do sklepu, kupując podpaski, tampony i kubeczki menstruacyjne (ja to ostatnie akurat), pewnie mamy w pompie to, że ktoś się uśmiechnie pod nosem albo coś sobie pomyśli (zresztą, co sobie ma pomyśleć – po prostu mam okres i tyle) Gdyby mi przemókł kubeczek i miałabym plamę na spodniach, to również pomyślałabym „No i co z tego, mam okres” ALE… umówmy się – jak byłyśmy nastolatkami, jak to był nasz pierwszy drugi czy trzeci okres w życiu, jak opinia koleżanek i kolegów była dla nas wszystkim – to nie było tak łatwo! A teraz wyobraź sobie, że jesteś nastolatką z tym tabu w głowie, z tym przekonaniem „o fuj, masz plamę, przemokłaś, masz okres bleee”, a jednocześnie … nie masz pieniędzy. Nie mają ich Twoi rodzice. Wypychasz majtki watą, najtańszą podpaską grubości cegły albo … skarpetką ??? I właśnie dlatego @akcjamenstruacja chce, by w każdej szkole, dla każdej dziewczyny środki higieniczne były dostępne bez ograniczeń, by mogły z nich korzystać, gdy jest potrzeba i by to cholerne tabu, wstyd i przekonanie o tym, że „fuuuj” raz na zawsze zniknęło z naszego życia. @akcjamenstruacja organizuje zbiórkę – link w bio – ja już wpłaciłam i Ciebie też bardzo zachęcam ❤️❤️❤️ #psc #paniswojegoczasu #okres #mentruacja #kobieta #kobiety #girlpower #womenpower

A post shared by Ola Budzyńska (@paniswojegoczasu) on

Emilia Kaczmarek z Akcji Menstruacja/archiwum prywatne

Akcja Menstruacja

W XXI wieku kobiety nadal radzą sobie z okresem w najbardziej prowizoryczny sposób: używają waty, papieru toaletowego, szmatek. Jest jak w ubiegłym stuleciu. Wiedzą o tym twórczynie projektu Akcja Menstruacja – stoją za nim cztery młode dziewczyny, które (jak same mówią) nie boją się zrobić czegoś dobrego dla świata.

Akcja Menstruacja to nie tylko mówienie o ważnych rzeczach. Dziewczyny mają już na swoim koncie akcję #okrespoMOCY, której celem również była walka z menstruacyjnym ubóstwem – w myśl zasady, która przyświeca działaniu Akcji Menstruacji: „Każda kobieta zasługuje na godne przeżywanie okresu”.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: