Przejdź do treści

Dermatolożka: każda cipka jest inna, indywidualna i dzięki temu unikatowa

papaja owoc
iStock
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Na punkcie wyglądu nosa, ust, oczu, asymetrii twarzy, wielkości piersi, kształtu pupy. Kompleksy, bo o nich mowa, tworzymy sobie same, bądź wpadamy w nie pod wpływem reakcji innych osób. Krytycznie patrzymy nie tylko na te widoczne dla innych części naszego ciała, ale również na miejsca intymne. Dermatolożka z bloga Dermatolook radzi jednak, by podjąć próbę akceptacji, bo zazwyczaj powodem naszych zmartwień jest po prostu fizjologia.

Dermatolook to trójka dermatolożek: Marta Wieczorek, Julia Lanckorońska i Aleksandra Malewska. Specjalistki prowadzą wspólnie bloga poświęconego dermatologii. Swoją wiedzą medyczną dzielą się także na instagramowym profilu, udzielając cennych rad w kwestiach związanych z pielęgnacją skóry. Tym razem postanowiły stworzyć post w duchu body positive.

Cipka źródłem kompleksów – czy słusznie?

Swój najnowszy wpis Julia Lanckorońska poświęciła jednej z najważniejszych części naszego ciała, czyli cipce. Okazuje się, że jej wygląd dla wielu z nas stanowi źródło niekończących się kompleksów. Martwi nas asymetria, kolor i wielkość warg sromowych. „Jaka powinna być? Czy taka jest ok? A może jednak za duża, za mała, zbyt wisząca, zbyt schowana, nie ten kolor, za dużo włosów…” – pisze dermatolożka, sugerując, że podobne pytania wiele z nas zadaje sobie, szukając właściwej odpowiedzi. A tej trudno nam wyszukać, bo w przeciwieństwie do mężczyzn, my, kobiety nie zwykłyśmy porównywać sobie miejsc intymnych. W mediach, kolorowych czasopismach czy w filmach widzimy zazwyczaj lekko wyidealizowane cipki i do nich staramy porównywać swoje.

„Każda cipka jest inna, indywidualna i dzięki temu unikatowa” – podkreśla dermatolożka.

O cipce z medycznego punktu widzenia

Julia Lanckorońska podkreśla, że najczęstszym powodem do zmartwień jest dla kobiet asymetria miejsc intymnych. Asymetria, która bądź co bądź jest związana z fizjologią.

„Naprawdę rzadko kiedy obie strony są takie same. U 90% dziewczyn wargi sromowe różnią się wielkością i nie są takie same (ale przecież ani twarz ani piersi też nie są!!). Całkiem normalne jest również to, że wargi sromowe wewnętrzne są często dłuższe niż zewnętrzne. Kolor? Wcale nie musi być cielisty – w zależności od fototypu i zawartości melaniny może być mniej lub bardziej brązowy, fioletowy lub różowy to też norma” – uspokaja dermatolożka.

View this post on Instagram

Jaka powinna być? Czy taka jest Ok? A może jednak za duża, za mała, zbyt wisząca, zbyt schowana, nie ten kolor, za dużo włosów… czy mam się martwić?? Pytania te dotyczą tematu z dzisiejszego story (wyróżnione pod #bodypositive). – ?. Chłopaki porównują się stale od najmłodszych lat – a my dziewczyny? To raczej się nie zdarza. A jest to przecież jedna z najważniejszych części naszego ciała ? ale nam nie wypada, nie jest to temat o którym piszą kolorowe gazety i dziewczyny z instagrama ??‍♀, a jednak Wasze liczne zaskakujące pozytywne wypowiedzi dały nam trochę do myślenia co do naszych miejsc intymnych. Większość z Was dzieli naszą opinię- każda ? jest inna, indywidualna i dzięki temu unikatowa. Jak to wygląda z medycznego punktu widzenia? Najczęstszy powód do zmartwień stanowi dla dziewczyn wyraźna asymetria. Ale to przecież fizjologia! Naprawdę rzadko kiedy obie strony są takie same. U 90% dziewczyn wargi sromowe różnią się wielkością i nie są takie same (ale przecież ani twarz ani piersi tez nie są!!). Całkiem normalne jest również to, że wargi sromowe wewnętrzne są często dłuższe niż zewnętrzne. Kolor?? Wcale nie musi być cielisty – w zależności od fototypu i zawartości melaniny może być mniej lub bardziej brązowy, fioletowy lub różowy ??‍♀ to też norma. Powód do zmartwień może pojawić się wtedy, kiedy wargi sromowe są czerwone, bolesne i opuchnięte – może to być spowodowane noszeniem zbyt ciasnej bielizny. Warto wówczas zmienić garderobę na bawełniane majteczki i luźniejsze spodnie… (@elementzenski ??) Najczęstszym powodem labioplastyki (czyli operacji warg sromowych) są ich zbyt duże rozmiary. Zbyt duże? Co to znaczy? Ciężko tu znaleść odpowiedz w podręczniku z anatomii, nie ma przecież idealnego rozmiaru. Czy poddać się operacji z czysto estetycznych pobudek? Nie warto… jeśli już operować narządy płciowe, powinny być ku temu medyczne powody. Każda operacja niesie ze sobą ryzyko złego gojenia, bliznowacenia i innych powikłań. Wniosek jest jeden – nie powinnyśmy być wobec siebie zbyt krytyczne. Figurują pewne stereotypy ale nie ma chodzącego ideału. Akceptujmy siebie takie jakimi jesteśmy i pokochajmy siebie – nic nie stoi na przeszkodzie ??? J.

A post shared by Dermatolook (@dermatolook) on

Ekspertka podkreśla, że powinnyśmy martwić się wtedy, kiedy nasze wargi sromowe będą czerwone, bolesne i opuchnięte. Powinnyśmy wówczas zwrócić uwagę, czy przypadkiem nie nosimy zbyt ciasnej bielizny.

Monika Błotnicka / zdj. własne

Cipka – kiedy warto poddać się zabiegom ginekologii estetycznej?

Kompleksy związane z wyglądem miejsc intymnych niekiedy na tyle nie dają nam spokoju, że decydujemy się na ich plastykę. Jak zauważa dermatolożka, najczęstszym powodem labioplastyki, czyli operacji warg sromowych, są ich zbyt duże rozmiary. „Zbyt duże? Co to znaczy? Ciężko tu znaleźć odpowiedź w podręczniku z anatomii, nie ma przecież idealnego rozmiaru” – przestrzega ekspertka. Jej zdaniem nie warto poddawać się operacji z czysto estetycznych pobudek.

„Jeśli już operować narządy płciowe, powinny być ku temu medyczne powody. Każda operacja niesie ze sobą ryzyko złego gojenia, bliznowacenia i innych powikłań” – tłumaczy.

Dermatolożka apeluje, żebyśmy spojrzały na siebie i swoje ciała nieco bardziej przychylnym okiem. „Nie powinnyśmy być wobec siebie zbyt krytyczne. Figurują pewne stereotypy ale nie ma chodzącego ideału. Akceptujmy siebie takie, jakimi jesteśmy i pokochajmy siebie – nic nie stoi na przeszkodzie” – podpowiada.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: