Przejdź do treści

Ane Piżl: „Różnorodność to nie mniejszość. Wykluczenie prędzej czy później dotknie każdego z nas”

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawienia

Podoba Ci
się ten artykuł?

– Chcę wiedzieć, że masz do mnie życzliwość i szacunek. A poza tym wyluzujmy! – mówi w rozmowie z Karoliną Wierzbińską Ane Piżl, od 20 lat działający na rzecz praw człowieka, honorowy członek Amnesty International, ratownik medyczny, w sieci znany jako @ane_ratownica.

Posłuchaj podcastu

Posłuchaj nas również na:

W tej rozmowie pokazujemy, że różnorodność nie dotyczy „mniejszości”, tylko nas wszystkich: wykluczać mogą wiek, wygląd, zdrowie, płeć, tożsamość czy status ekonomiczny. Mówimy o systemie, ale i o codziennych „kodach” kultury, które nagradzają jednych, a dociskają innych. Rozbrajamy lęk i zauważamy, że język inkluzywny nie jest o nakazach i zakazach, on jest o życzliwości. Przypominamy, że neutralne formy są zgodne z polszczyzną, a kluczem jest komfort rozmowy, nie nasze „ściśnięte pośladki”, by nikogo nie urazić. Bo ostatecznie chodzi o to, w jakie sposób komplementujemy, wychowujemy dzieci, rozmawiamy w pracy i… czy mówimy „dzień dobry” osobom w kryzysie bezdomności. Zamiast tropić winę, pytamy o potrzeby i realne wsparcie. I najważniejsze – zapowiadamy podcast „All Inclusive” Fundacji Hello Zdrowie prowadzony przez Ane Piżl!

– Podcast „All Inclusive” ma być przestrzenią spokojnych rozmów – także dla tych, którzy nie są przekonani do idei inkluzywności – zapowiada Ane Ratownica. Jak zauważa, nie chce przekonywać, chce rozmawiać. Pokazać, że różnorodność nie jest zagrożeniem, tylko naszą codziennością. Chce zapraszać do studia gości, który w prosty i przyjazny sposób odpowiedzą na pytania i wątpliwości, które ma wciąż wielu z nas: jak to jest z tymi zaimkami, po co nam feminatywy, dlaczego na Facebooku były 63 płcie do wyboru. Do rozmowy zaprosimy także osoby z doświadczeniem bezdomności oraz badaczkę zajmującą się „queerowaniem” historii. – Być może wcale nie jesteśmy aż tak daleko od siebie, aż tak różni, jak nam się wydaje – zauważa Ane Piżl.

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?