Doda o karmieniu piersią w miejscach publicznych: „Jest milion sposobów, żeby się zasłonić”
Doda znana jest z bezpośredniego stylu komunikacji. Artystka w najnowszym wywiadzie krytycznie wypowiedziała się na temat karmienia piersią w miejscach publicznych. Podkreśliła, że widok matki z odsłoniętą piersią może wprowadzać w zakłopotanie osoby postronne. Internauci wytykają jej hipokryzję.
Doda krytycznie o karmieniu piersią w miejscach publicznych
Na scenie Opery Leśnej w Sopocie podczas „Polsat Hit Festiwal 2024” wystąpią największe polskie gwiazdy, a wśród nich znajdzie się także Doda. W trakcie konferencji prasowej promującej to muzyczne wydarzenie artystka udzieliła kilku wywiadów. Wypowiedziała się nie tylko na tematy związane stricte z muzyką, ale także zabrała głos w sprawach społecznych. Doda podzieliła się swoimi spostrzeżeniami na temat różnych zachowań, które obserwuje na ulicach m.in. nadmiernego okazywania emocji.
W wywiadzie dla portalu „Pomponik” artystka wyraziła swój niesmak z widoku „fizycznej miłości” w przestrzeni publicznej. Podkreśliła, że poza namiętnymi pocałunkami wszelkie „seksualne wyznawania sobie fizycznej miłości wśród par powinny być raczej za czterema ścianami”. Jej zdaniem osoby obserwujące tego typu zachowania mogą czuć się niezręcznie. Z tematu miłości okazywanej publicznie wokalistka szybko przeskoczyła na wątek związany z macierzyństwem.
Słynąca z bezkompromisowych wypowiedzi artystka również i tym razem nie gryzła się w język. Wokalistka podkreśliła, że nie jest zwolenniczką karmienia piersią w miejscach publicznych bez odpowiedniego zakrycia. Wyjaśniła, że rozumie potrzebę głodnego dziecka, ale jest zdania, że można nakarmić dziecko nie eksponując się przy tym ze swoją intymnością.
„Nie wiem też, czy ludzie się czują okej w momencie, w którym ktoś nie zasłania się, karmiąc swoje dziecko, tylko po prostu gołą pierś wystawia w miejscu publicznym, bo jednak jest to część intymna kobiety i rozumiem, że dziecko jest głodne, ale jest milion innych sposób, żeby się zasłonić, czy pójść w inne miejsce, a nie powodować, by wszyscy patrzyli na ten sutek” – podsumowała Doda.
„Dlaczego dziecku odmawia się zaspokojenia głodu?”
Wypowiedź Dody wprawiła internautów w konsternację. Komentujący wytknęli artystce hipoktyzję. Podkreślili, że krytyczne słowa na temat matek karmiących piersią z ust gwiazdy, która sama pojawia się w miejscach publicznych, na eventach, sesjach i wydarzeniach muzycznych w odważnych, eksponujących nagość stylizacjach, są co najmniej nie na miejscu. Internauci zaznaczyli, że karmienie piersią jest naturalną czynnością, a matki mają prawo karmić swoje dzieci na żądanie, również na ulicy.
„Ulica to przestrzeń publiczna. Każdy ma do niej prawo i skoro widzę na niej ludzi jedzących kebaba lub lody, to dlaczego dziecku odmawia się zaspokojenia głodu? (…) Tym, których gorszą dzieci pijące mleko z piersi matki na ulicy, radzę po prostu na to nie patrzeć” – napisał jeden z komentujących.
Temat karmienia piersią w miejscach publicznych od lat budzi emocje. Wydawałoby się, że odrobiliśmy już sporo lekcji na drodze do akceptacji dla tej formy żywienia dzieci, że okładki w prestiżowych magazynach, jak ta z Moniką Jagaciak w „Vogue”, oswoiły nas z widokiem matki karmiącej. Z odsłoniętą piersią trzymaną w ustach przez niemowlę. Nic bardziej mylnego.
RozwińBrak społecznej akceptacji sprawia, że kobiety nadal będą wypraszane z restauracji czy proszone o dokończenie czynności w toalecie, że matki będą wstydziły się karmić publicznie piersią. A to, jak wiadomo, ma zdrowotne konsekwencje dla dziecka, które powinno być karmione „na żądanie”. Powstrzymanie się od karmienia może powodować u malucha odwodnienie, anemię oraz różne niedobory. Ponadto niemowlę zareaguje krzykiem i płaczem, co jest nie tylko niekomfortową sytuacją dla matki, ale także ogromnym stresem dla dziecka. I pytanie, czy bardziej razi odsłonięta pierś, czy płacz głodnego dziecka?
Zobacz także
Charlize Mystery o endometriozie: „Czułam, jakby moje jelita były ściskane przez imadło, a brzuch ktoś raz za razem okładał pięściami”
Modelka pokazała zdjęcie, na którym karmi piersią dziecko za kulisami pokazu mody. „To jedyna rzecz, która się liczy”
Aleksandra Żebrowska odcina się hejterom. Pokazała, jak karmi piersią w nietypowym miejscu
Polecamy
Córka dzieliła z nią łóżko do ukończenia 11 lat, a pierworodny syn do 7. roku życia. O najmłodszym mówi: „Nigdy nie był w swoim łóżeczku”
Została zwolniona pierwszego dnia po urlopie macierzyńskim. „Wspieranie matek wracających na rynek pracy macie opanowane do perfekcji”
Od dwóch lat wychowuje Malwinkę. Teraz sąd stwierdza, że jest za stara, by ją adoptować. „To jakieś kuriozum”
„Zespół Leigha to bardzo podstępna, nieuleczalna bestia. Nie ma do niej jednego klucza”. Małgorzata Konarska-Michalczuk o macierzyństwie, które stało się wyzwaniem
się ten artykuł?