Przejdź do treści

„Wyglądasz, jakbyś była w ciąży”. Maja Bohosiewicz wyjaśnia, dlaczego nikt nigdy nie powinien tak mówić

"Wyglądasz, jakbyś była w ciąży". Maja Bohosiewicz wyjaśnia, dlaczego nikt nigdy nie powinien tak mówić
"Wyglądasz, jakbyś była w ciąży". Maja Bohosiewicz wyjaśnia, dlaczego nikt nigdy nie powinien tak mówić / fot. Piotr Andrzejczak, MW Media
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

„Stara zasada mówi: jak nie masz nic miłego do powiedzenia – lepiej zamilcz” – tak Maja Bohosiewicz komentuje bardzo niestosowny według niej zwyczaj pisania komuś w wiadomości czy w komentarzach w mediach społecznościowych, że wygląda, jakby był w ciąży. 

„Wyglądasz, jakbyś była w ciąży” – lepiej unikać tego zdania

Dlaczego pisanie do kogokolwiek, że wygląda, jakby był w ciąży nie jest dobre? Na to pytanie odpowiada w swoim najnowszym wpisie Maja Bohosiewicz. Jak pisze, niektóre z tych powodów dotyczą jej samej. Wylicza ich kilka:

  1. „Jeżeli trafiliśmy i koleżanka, siostra, znajoma bądź też nieznajoma jest w ciąży, to pewnie nie chce nam o tym jeszcze powiedzieć. Może nie mówiła jeszcze rodzinie, przyjaciołom, a tym sposobem stawiamy ją w niewygodnym momencie, w którym musi nam powiedzieć, choć nie ma ochoty, lub okłamać – choć też nie ma ochoty.

  2. Może ciąża jest za młoda, może miała różne traumatyczne przeżycia wcześniej? Nikt nie powinien przymuszać nas swoimi słowami do zdradzania mu intymnych rzeczy z naszego życia.

  3. Jeżeli osoba nie jest w ciąży, zwyczajnie sugerujemy, że przytyła. Co zawsze jest w jakiś sposób nieprzyjemne. Być może zmaga się z chorobą – tym sposobem znowu przymuszany do kłamania bądź opowiadania o intymnych rzeczach ze swojego życia. A być może zwyczajnie przytyła – każdego prawo schudnąć, każdego prawo przytyć. Niczyje prawo komentować na głos.

  4. Być może osoba stara się o dziecko i takie zdanie sprawi jej przykrość. Żeby to zrozumieć wystarczy minimum empatii – nie trzeba chyba tłumaczyć” – pisze aktorka.

Arleta Witt

Czasem milczenie jest złotem

„Stara zasada mówi: jak nie masz nic miłego do powiedzenia – lepiej zamilcz”  – podkreśla Maja Bohosiewicz.  „Choć nie odkryłam tutaj prochu – dziwnym sposobem ludzie dalej pozwalają sobie komentować wygląd innych osób, który może być wynikiem różnych czynników, na które ktoś ma bądź nie ma wpływu” – pisze Bohsiewicz.

I dodaje, że każdy ma prawo wyglądać tak, jak wygląda. A komentowanie czyjegoś wyglądu – na przykład cudzych piersi – że są małe, duże albo sztuczne, rzucanie uwag na temat czyichś kształtów, sugerowanie chorób, albo doszukiwanie się operacji – jest tak samo nieuprzejme jak twierdzenie, że ktoś jest w ciąży. A do tego dość intymne!

„Dopóki ktoś nie przychodzi i mówi wam: 'hej, chcę ci opowiedzieć moją historię’, nie mamy prawa oczekiwać, że będziemy poinformowani o wszystkich rzeczach z życia innych osób – zarówno tych, które znamy osobiście, jak i tych, które znamy z internetu” – podkreśla aktorka.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: