Przejdź do treści

„Każdy dzień, kiedy się nie udawało, był dniem rozpaczy”. Dorota Wellman o nieudanych próbach zajścia w ciążę

Dorota Wellman
"Każdy dzień, kiedy się nie udawało, był dniem rozpaczy" - mówi Dorota Wellman o nieudanych próbach zajścia w ciążę/ PHOTO: PAWEL WRZECION/MWMEDIA WARSZAWA
Podoba Ci
się ten artykuł?

„Do piekła bym trafiła, żeby mieć dziecko. Tak mi bardzo na tym zależało” – powiedziała Dorota Wellman. Dziennikarka przyznała, że przez pięć lat miała problemy z zajściem w ciążę. Udało jej się to dzięki terapii hormonalnej, której skutki odczuwa do dziś. 

Dorota Wellman o staraniach o dziecko

Dorota Wellman, dziennikarka i prezenterka „Dzień Dobry TVN” wyznała, że przez pięć lat starała się o zajście w ciążę. Jak zaznaczyła, każde niepowodzenie było dla niej prywatną tragedią.

„To jest bardzo tragiczny moment w życiu kobiety, kiedy uświadamia sobie, że może nie mieć dzieci, które bardzo chce. […] Każdy dzień, kiedy się nie udawało, był dniem rozpaczy. […] Do piekła bym trafiła, żeby mieć dziecko. Tak mi bardzo na tym zależało” – powiedziała w „DDTVN”.

Dziennikarka wyjaśniła, że po nieudanych próbach powoli przygotowywała się do pozostania bezdzietną. Wtedy lekarze odkryli, że źródłem jej problemów są hormony. Wellman poddała się więc terapii hormonalnej, dzięki czemu w 1992 roku na świat przyszedł jej syn. Starania o ciążę wpłynęły jednak na jej sylwetkę.

„Wzięłam tyle hormonów, że powinnam nimi sikać. Jestem z tego powodu bardziej otyła, niż powinnam być, bo niestety u mnie ta karuzela hormonalna trwa, ale mam to gdzieś, bo nieważne jest to, że jestem gruba, ale że mam mojego syna – króla mojego świata” – powiedziała.

Dorota Wellman: za każdą taką historią może stać bardzo duża ludzka tragedia

Wellman odniosła się także do komentarzy i pytań o ciążę, które często kierowane są do młodych ludzi. Jak wyznała, miała to szczęście, że bliscy ją wspierali. Nie wszystkie jednak słowa – często ukryte pod płaszczykiem troski – bywają wspierające. Wiele osób nie wie, jak pomagać lub stosuje od lat powtarzane stereotypy, krzywdząc tych, którzy borykają się z niepłodnością.

„Niestety zdarza się to nawet w rodzinach, że naciskają, ciągle pytają, nie mają w sobie delikatności. A trzeba wiedzieć, że za każdą taką historią może stać bardzo duża ludzka tragedia i możemy kogoś zranić do kości. Zanim więc zadacie to durne pytanie: „Dlaczego jeszcze nie ma dziecka”, to się trzy razy zastanówcie” – zaapelowała Wellman.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawienia

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?