Lekarka pokazała, jak wygląda brzuch po porodzie. „To jest zupełnie NORMALNE. Tak ma być”

„Teraz wiem, że to normalne i po prostu potrzeba trochę czasu. Niestety mało kto o tym mówi, a jeszcze mniej osób to pokazuje” – przyznała Katarzyna Woźniak. Lekarka, znana w sieci jako „Mama i stetoskop”, postanowiła po porodzie wesprzeć inne świeżo upieczone mamy i pokazała, jak wygląda brzuch kobiety kilka godzin po urodzeniu dziecka. „W imieniu wszystkich kobiet, dziękuję ci za to zdjęcie” – komentowały internautki.
Autorka profilu „Mama i stetoskop” pokazała brzuch po porodzie
Katarzyna Woźniak, znana w sieci jako „Mama i stetoskop”, po urodzeniu dziecka podzieliła się w mediach społecznościowych intymnym zdjęciem ze szpitala. Gdy lekarka po raz trzeci miała zostać mamą, przez czas ciąży informowała swoich obserwatorów o tym, przez co przechodzi. Jej relacje nie zakończyły się wraz z porodem. Po narodzinach syna specjalistka postanowiła pokazać, jak wygląda jej brzuch. W tym celu udostępniła zdjęcie, na którym stoi przed lustrem w samej bieliźnie.
„Tak wygląda brzuch dzień po porodzie i to jest zupełnie NORMALNE. Tak ma być” – napisała.
Jak widzimy, brzuch nie zrobił się od razu płaski, lecz był wciąż zaokrąglony. Jest to spowodowane wolnym tempem kurczenia się macicy. U każdej kobiety jest ono indywidualne. U niektórych osób macica potrzebuje więcej czasu, by wrócić do swojego rozmiaru.
Jak przyznała Katarzyna Woźniak, tym widokiem podzieliła się z innymi, by przełamać tabu dotyczące ciał świeżo upieczonych mam. Wyznała, że po pierwszym porodzie nie wiedziała, co ją czeka, i była załamana wyglądem swojego brzucha. Niestety mało osób mówi wprost, że wystający brzuch po dziewięciu miesiącach ciąży jest całkowicie normalny!
„Teraz wiem, że to normalne i po prostu potrzeba trochę czasu. Niestety mało kto o tym mówi, a jeszcze mniej osób to pokazuje” – podsumowywała lekarka.
„Kiedyś żyłam przekonaniem, że ze szpitala wraca się w dżinsach sprzed ciąży”
Wpis Katarzyny Woźniak spotkał się z dużym zainteresowaniem internautów. Zdjęcie, które polubiło ponad 45 tys. osób, doczekało się blisko tysiąca komentarzy. Kobiety dziękowały lekarce za pokazywanie realiów połogu. Jak przyznawały, zanim same zostały mamami, nie wiedziały, że tak może wyglądać ich brzuch po porodzie. Inne podkreślały, że dzięki specjalistce wiedzą, czego mogą się spodziewać.
„Jakie to ważne. Pamiętam mój szok po, że to właśnie tak wygląda. Ja serio nie byłam na to gotowa i było to nieproste doświadczenie”;
„Szacun, że pokazujesz PRAWDĘ, a nie zakładasz obcisłe leginsy, wciągasz brzuch i mówisz: 'zobaczcie, jak świetnie wygląda mój brzuch dzień po porodzie, nic nie widać'”;
„W imieniu wszystkich kobiet, dziękuję ci za to zdjęcie”;
„Wow. Super, że to pokazujesz! Kiedyś żyłam przekonaniem, że ze szpitala wraca się w dżinsach sprzed ciąży”;
„W październiku czeka mnie pierwszy poród i ciężko przyzwyczaić się do zmieniającego się ciała, a takie zdjęcia pokazują mi, że to normalne i każda tak ma. Wcześniej widziałam same płaskie brzuszki po porodzie”;
„Powinni o tym mówić w szkole rodzenia, mnie taki brzuszek i wiele innych rzeczy bardzo zaskoczyło po porodzie”;
„Najpiękniejsze jest wsparcie kobiety dla drugiej kobiety, uwielbiam cię, dziękuję, że uświadamiasz nas, jak naprawdę wygląda kobiece ciało”;
„Wow, dziękuję za uświadomienie mnie. Dosłownie nigdy nigdzie nie widziałam, jak wygląda brzuch po porodzie, a ciekawiło mnie to” – czytamy w komentarzach.
„Dziecko piękne, ale mama to coś z tym brzuchem mogłaby zrobić”
Niektóre z internautek podzieliły się także własnym doświadczeniem. Zamiast wsparcia po porodzie, zostały wyśmiane za to, jak wyglądał ich brzuch.
„Pamiętam swoje zaskoczenie i głupi tekst mojego taty: 'a ty urodziłaś czy nie, bo masz taki brzuch’. Ludzie nie mają świadomości”;
„Moja teściowa też użyła określenia typu, czy już jestem w następnej ciąży około tydzień po porodzie i jeszcze się zaśmiewała, że dobry żart puściła, a ja cały czas to pamiętam, syn ma 12 lat. Pamiętam, że wtedy ryczałam, jak wszyscy poszli spać”;
„Mój mąż zapytał, czy jeszcze mam tam trzecie (byłam po porodzie bliźniaków). Strasznie mi było przykro wtedy, teraz widzę, że to normalne i dziękuję za ten post”;
„Ja rodząc pierwsze dziecko w wieku 21 lat, przytyłam bardzo dużo, 30 kg (…) Od jednej pielęgniarki, idąc zgarbiona po cesarskim cięciu, usłyszałam – A CO, W TYM BRZUCHU ZOSTAŁO JESZCZE JEDNO? To mnie wtedy dobiło”;
„Pamiętam, jak tydzień po porodzie musiałam wyjść z domu coś pilnego załatwić. Spotkałam znajomą osobę, która nie była świadoma, że urodziłam już dziecko i zapytała, na kiedy dokładnie mam termin i kiedy rodzę”;
„Ja sześć dni po cesarskim cięciu od położnej usłyszałam: 'dziecko piękne, ale mama to coś z tym brzuchem mogłaby zrobić'” – czytamy.
Mama i stetoskop – kto kryje się za tym profilem?
Katarzyna Woźniak jest lekarką, która – jak sama o sobie pisze – wyszła zza biurka i pokazała w internecie ludzką twarz medycyny. Jest także założycielką przychodni internetowej „Zapytaj Lekarza”. Specjalistka jest aktywna w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się wiedzą medyczną. Jej profil na Instagramie obserwuje 209 tys. osób.
RozwińZobacz także

„Czas pozbyć się tej cukrowej pokrywy i zacząć mówić o emocjach i potrzebach rodziców prawdziwie i bez poczucia wstydu”. O depresji poporodowej rozmawiamy z psycholożką Joanną Frejus

Kasia Tusk-Cudna szczerze o endometriozie i uszczypliwych uwagach po ujawnieniu choroby. „Zastanawiałam się, czy opisać blizny na brzuchu”

Koniec Fundacji Rodzić po Ludzku? To dzięki niej Polki doczekały się zmian na porodówkach. „Jesteśmy w trudnej sytuacji”
Polecamy

Szykuje się rewolucja na porodówkach. W końcu będzie zakaz łączenia w jednej sali kobiet po poronieniach i tych, które urodziły zdrowe dzieci

Jedna z bliźniaczek przez 20 lat stosowała botoks, druga nie. Tak różnią się ich twarze
03:28 min
To sekret długowieczności, który działa od środka. Twoja skóra ci podziękuje

Alexandra Daddario pokazała swoje zdjęcie sześć dni po porodzie: „Ciało kobiety jest niesamowite”
się ten artykuł?