Kim Cattrall: „Nie wierzyłam, że po 40-tce mogę być dla widzów seksowna, ale cóż, to się zmieniło”

Zagrała w ponad 40 filmach, jednak największą rozpoznawalność przyniosła jej rola Samanthy Jones w „Seksie w wielkim mieście”. Choć wiele lat temu pożegnała się z tą rolą, nadal uważa się, że swoimi wyborami ukształtowała podejście do seksu kolejnych pokoleń kobiet. „Czterokrotnie odrzuciłam rolę w ‘Seksie w wielkim mieście’ z powodu wieku, a właściwie problemu, który sobie stworzyłam” – mówiła jednak w jednym z wywiadów.
Kim Victoria Cattrall urodziła się 21 sierpnia 1956 roku w Liverpoolu, w Anglii. Jej matka, Gladys Shane, była sekretarką, a ojciec, Dennis Cattrall, budowlańcem. Miała trzy miesiące, kiedy jej rodzina przeniosła się do Kanady, do miasta Courtenay w Kolumbii Brytyjskiej. W wieku 11 lat wrócili tymczasowo do Anglii, bo jej rodzice opiekowali się chorą babcią. „Mieli ogromny wpływ na to, kim się stałam. Tata zawsze mi mówił: ‘Możesz robić wszystko’, więc dorastałam z myślą, że faktycznie mogę zrobić wszystko, co sobie postanowię” – mówiła o relacjach z rodzicami. Już w Anglii rozpoczęła edukację artystyczną, kontynuowała ją w Nowym Jorku, do którego wyjechała jako 16-latka. Ukończyła tam American Academy of Dramatic Arts.
Zadebiutowała w 1975 roku w dramacie sensacyjnym „Różyczka”, jednak debiut nie był miłym doświadczeniem. „Preminger (reżyser filmu) nie był zbyt delikatny. Miałam 17 lat, a on powiedział mi, że przypominam mu Marilyn Monroe… ale raczej brakiem talentu niż wyglądem” – wspominała po latach. Przełomem był udział w komediach lat 80., takich jak „Porky’s” (1981), „Mannequin” (1987) i „Akademia Policyjna” (1984).
Choć zagrała w sumie w ponad 40 filmach, najbardziej znaną i najpopularniejszą jej rolą była i nadal jest Samantha Jones z kultowego serialu „Seks w wielkim mieście”. Aktorka grała jedną z głównych ról przez sześć sezonów, choć jak przyznała po latach, atmosfera na planie i relacje z odtwórczynią głównej bohaterki Sarą Jessicą Parker nigdy nie należały do dobrych. Serial przyniósł jej wiele prestiżowych nagród i rozpoznawalność, a rola wyzwolonej i bezpruderyjnej Samanthy była prawdziwym obyczajowym przełomem na początku wieku i wywarła duży wpływ na kolejne pokolenie kobiet.
”Samantha zasłużyła na dobre pożegnanie, a ja zasłużyłam na spokój”
Po zakończeniu serii i zagraniu w pełnometrażowym filmie „Seks w wielkim mieście 2” gwiazda konsekwentnie odmawiała udziału w kręconych w kolejnych latach kontynuacjach. „Nie chciałam już powracać do pracy w tamtym stylu. Samantha zasłużyła na dobre pożegnanie, a ja zasłużyłam na spokój” – podkreślała w wywiadach. Jak mówiła po latach, wpływ na jej decyzję miał także m.in. wiek: „Czterokrotnie odrzuciłam rolę w ‘Seksie w wielkim mieście’ z powodu wieku, a właściwie problemu, który sobie stworzyłam. Nie wierzyłam wówczas, że po 40-tce mogę być dla widzów seksowna, ale cóż, to się zmieniło. 40 lat stało się seksowne” – powiedziała w wywiadzie dla „Hollywood Reporter”. W kolejnych latach skoncentrowała się na innych rolach, u boku m.in. Roberta De Niro, Ewana McGregora czy Pierce’a Brosnana.
Barwnemu życiu gwiazdy przed kamerą towarzyszyło równie barwne życie osobiste. Aktorka trzykrotnie wychodziła za mąż i trzykrotnie się rozwodziła. „Kiedy moje pierwsze małżeństwo się rozpadło, przez długi czas nie wiedziałam, czy wszystko będzie dobrze. Zawsze byłam bardziej niepewna siebie osobiście niż zawodowo. Kiedy się poznaliśmy, mieliśmy ten sam cel, ale on nie rozumiał, że moja potrzeba pracy i wyrażania siebie jest tak samo ważna jak jego. Zrozumiałam, że nie zmienię jego zdania i nie mogę iść na kompromis z tym, kim jestem” – mówiła w rozmowie z „Guardianem”.
Od 2016 roku jest w szczęśliwym związku z inżynierem dźwięku Russellem Thomasem. „Utrzymywaliśmy stały kontakt, a później on przyjechał do Vancouver. To było dość odważne z jego strony, ponieważ tak naprawdę nie znaliśmy się i łączyło nas tylko kilka wspólnych kolacji. Od tego czasu dogadujemy się świetnie i czujemy się znakomicie w swoim towarzystwie. Kocham go. Warto było na niego czekać!” – wyznała w rozmowie z „People”.
Przez lata Cattrall dużo mówiła o swoich problemach ze snem. Długo lekceważyła te problemy: „Nie rozumiałam ogromnych konsekwencji niedoboru snu. To tsunami. Byłam jak w otchłani” – mówiła, a z powodu bezsenności musiała zrezygnować z głównej roli w „Lindzie” w Royal Court Theathre. „Nie wiedziałam, co się dzieje. Wcześniej zawsze byłam w stanie spać i wszystko, czego potrzebowałam, to koc i poduszka. Nagle sen stał się bardzo cenny i rzadki” – wspominała. Jak mówiła po latach, właśnie bezsenność, mordercza praca na planie „Seksu…” i ogromne zmęczenie miały wpływ na jej decyzję, by nie mieć dzieci.
Prawie 70-letnia dziś gwiazda jest pogodzona z upływającym czasem, aktywnie walczy z ageizmem i seksizmem w Hollywood. „Kiedyś nie dostałam roli w serialu, bo szef stacji nie dostał na mój widok erekcji” – mówiła w „Guardianie”, krytykując traktowanie kobiet w USA. „W Stanach albo udajesz młodą, albo musisz wyglądać, jakby ci już w ogóle nie zależało” – przekonuje. Kiedy jej agentka zasugerowała jej, by spróbowała metod poprawiania urody, zwolniła ją. „Jestem po sześćdziesiątce, więc nie chcę tracić czasu i być wśród ludzi, których nie lubię. Chcę wybierać, z kim spędzam czas prywatnie i zawodowo” – mówiła.
Zobacz także

Natalia Kukulska: „Kiedy jestem przeciążona, staję się nerwowa. Jak ryba po prostu psuję się od głowy”

Zoe Saldaña: „Nie ciesz się, że jesteś jedyną kobietą siedzącą przy stole. Rób miejsce dla innych”

„Cicha dekada” między młodością a dojrzałością. Ostatni moment, żeby zainwestować w zdrowie na starość
Polecamy

Katarzyna Zdanowicz: „Nauczyłam się mówić 'nie’. To jedna z najtrudniejszych i najważniejszych rzeczy, jakie zrobiłam dla siebie”

Spanie razem czy osobno? Czy oddzielne sypialnie zawsze oznaczają problemy w związku? Odpowiada psycholog

„Zaniedbywałem rozwój, marzenia, brakowało mi siły i motywacji” – szczerze o walce o swoje zdrowie psychiczne mówi Mateusz Rumiński z Waksów
10:15 min
„Leki mają zmniejszyć cierpienie psychiczne, a nie zmieniać świadomość czy osobowość” – tłumaczy Anna Gutenberg-Piela w książce „Moje dziecko ma ADHD”
się ten artykuł?